|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jamajka860
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:50, 23 Mar 2010 Temat postu: Fidel |
|
|
Niestety zostala podjeta bardzo ciezka decyzja zeby oddac Fidela. Niestety narobil nam takich szkod ze juz nie mamy kasy nawet na odkupienie polowy tego. Zostala zniszczona cala moja garderoba ( nie tylko szafa ale takze to wszystko co bylo w srodku , ciuchy, buty, torby ) a to wszystko po 1 godzienie nie odecnosci mojego chlopaka w domu.
Probowalismy juz wszystkiego i po prostu nerwow i srodkow finansowych juz nam zabraklo na kontynuacje tego.
Tak wiec szukamy mu nowego domu, najlepiej jesli bedzie to dom z osoba ktora przebywa 24 godziny w domu albo dom z ogrodem.
Od razu uprzedzam pies niszczy pod nieobecnosc wlasciciela w domu. Zreszta jest kilka watkow zalozonych przeze mnie na forum gdzie mozna poczytac.
Fidel jest kochany jak ktos jest w domu ale jesli jego ukochany wlasciciel znika na 15 min z domu zaczyna sie sajgon. Choc nie zawsze. U nas bylo ze maielismy 2 miesiace spokoju.
Pies zna komendy siad, lezec, zostan ( tylko na terenie ogrodzonym ) daj lape, daj druga, przebuj piatke, zdech pies, obrot.
Zaczyna odrozniac komenty lewo, prawo i GO.
Jest przyzwyczajonych do szelek ( choc czasem nie lubi ich nakladac ), zaczyna sie uczyc ze jak jest w szelkach to nic innego go nie interesuje, tylko bieg ( nie zawsze jednak nam sie to udaje).
Nie zalatwia sie domu. Jak chce na podworko to daje znac.
Otwiera okna, drzwi, zjada ciuchy, buty, szczoteczki do zebow, pasty, szampony, rzwala klatki, zjada drzwi, wydrapuje tynk.
Ps. Przepraszam ze bez polskich liter ale nie ma mnie w kraju i nie mam polskich liter. U mnie jest 6 godzin do przodu wiec na wszystkie odpowiedzi bede odpisywac z wielkim opoznieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:32, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jamajka, "znamy" się już trochę i powiem szczerze, że wiadomość mnie zszokowała. Nie będę prawił kazań...powiem tylko tyle, że przedstawiony powód oddania, to dla mnie żaden powód...nie myśl też, że nie wiem o czym mówię...wiem...też na początku przechodziłem piekło. Koniec...odezwę się już tylko wtedy, kiedy będziesz potrzebować pomocy - jak poradzić sobie z problemami Waszej współegzystencji...w oddawaniu problemów Ci nie pomogę. pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Empik
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:36, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ech ciesze sie czasami ze mój takiej demolki nie robi. (tylko inne rzeczy robi)
Jamajka przemyslałas decyzje???
Jak pies pojdzie do innego domu i tez demolke zrobi to własciciele moga sie go pozbyc... Ja bym sie wstrzymał na Twoim miejscu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jamajka860
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 5:55, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
decyzja jest bardzo mocno przemyslana. Pies niestety dal nam tak do wiwatu ze szok. Wiem ze inni tez przechodzili pieklo ale ja po powrocie do domu mam wszystko zniszczone, ciuchy zjedzone, buty rozwalone, dziura w scianie i tynk odpadajacy, okno otwarte, nowe zaluzje zjedzone. wybaczcie ale to jest ponad moje nerwy, szczegolnie ze pies potrafi budel zrobic jak nas nie ma przez 30 min. Zablokowane zostaly drzwi, okna to przezucil sie na szafe i zniszczyl moja garderobe.
wiem ze nie wszyscy pochwalaja moja decyzje ale ja naprawde szukalam pomocy i stosowalam sie do tego co mowili mi ludzie. wole znalesc mu dom niz stracic nerwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiola
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:32, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo współczuję, ale napiszę Ci, że moja Metaxa po pozostawieniu samej także potrafi nabroić, Czanuk to znowu zabiera się za mojego królika w klatce, papugi więc ich nie mogę zostawić samych w domu, jedynym wyjściem dla mnie jest klatka metalowa do której je zamykam i mam pewność, że nic nie zmalują. Jestem pewna, że to uzdrowiło by sytuację, nam w domu to bardzo ułatwiło życie i przede wszystkim kiedy wyjeżdżamy i nie możemy zabrać piesków ze sobą to nie boję sie po powrocie wejść do domu tylko pewnie przekraczam jego próg. Powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jamajka860
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:21, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
klatka dla nas nie jest rozwiazaniem poniewaz ja rozwalil
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:58, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Co do klatki: Nie wiem ile czasu minęło od kupna klatki do Waszego wyjazdu (2 tyg?). Nie wiem też w jaki sposób przyzwyczajaliście psa (o ile w ogóle), czy też nie zostawał zamykany za karę...bądź wypuszczany po
chwilowych lamentach. Pies jest po schronie...spędzał w klatce niemiłe chwile...w dodatku jest z Wami dopiero/aż 5 miesięcy. Czy karmiliście go w klatce (normalne posiłki)?...zamykaliście ją będąc w domu (np.: na minutkę...stopniowo zwiększając ten czas)?...pozostawialiście włączone radio?...może nagrywajcie Wasze rozmowy i odtwarzajcie je pod Waszą nieobecność (może będzie spokojniejszy)...czy piechu przed Waszym wyjściem do pracy jest wybiegany?...zostawiacie mu w środku zabawki, kość itp. żeby miał zajęcie?...jak zachęcaliście psa do wejścia?...nagradzaliście spokojne zachowanie w zamkniętej klatce? Nie było czasem tak na początku, że każde zamknięcie w klatce = Wasze wyjście z domu? Niech to będzie jego kącik...kącik, w którym spotykają go przyjemności i gdzie czuje się bezpiecznie...może niech klatka stanie się jego stałym miejscem leżakowania. Swoją drogą słabej jakości klatka jeżeli ją zmasakrował...może zabezpieczcie krawędzie paskami zaciskowymi.
Drogą przypomnienia (nie kazań z ambony) - Fidela nikt Wam nie podrzucił...to była świadoma decyzja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jamajka860
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:30, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Fidel uwielbia klatke, spedza w niej caly dzien, je, jak np. krzyknie sie na niego to ucieka do swojego koncika czyt. klatki, ja mu powie sie ze ma isc do bazy to z podnisionym ogonem biegnie do klatki, spi w niej cala nac, jak jestesmy w domu to go zamykamy co parae chwil. jednym slowem to jego azyl, dopiero jak zamykaja sie drzwi dostaje korby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:34, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
jamajka860 napisał: | Fidel uwielbia klatke, spedza w niej caly dzien, je, jak np. krzyknie sie na niego to ucieka do swojego koncika czyt. klatki, ja mu powie sie ze ma isc do bazy to z podnisionym ogonem biegnie do klatki, spi w niej cala nac... | To już połowa sukcesu...
jamajka860 napisał: | ...jak zamykaja sie drzwi dostaje korby. | Opisz (jeżeli masz ochotę) jak wyglądały Wasze wyjścia...jak długo...jak często...ogólny rytuał...przysposobienie. Wypróbuj rzeczy, o których pisałem na początku. Może ktoś jeszcze dopomoże...nie poddawaj się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ayumi
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieluń Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:49, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
szkoda ze ma taki 'odchyl', gdyby pies potrafil logicznie myslec to by tak nie robil..
kochajacy dom a on az sie prosi zeby go oddac nic nie poradze , dziekuje tylko ze Remek jest totalnie inny, ale ja juz swoje chyba przeszłam... trzymaj sie Jamajko, dla Ciebie pewnie tez nie jest to takie proste..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WolVerina
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:35, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
jamajka860 a rozważałaś szkolenie albo konsultację u behawiorysty? Niszczycielstwo spowodowane stresem rozłąkowym to dość częsty problem i na pewno da się temu zaradzić. A czarny scenariusz może być taki jak mówi Empik - oddasz psa, w nowym domu nabroi i znów trafi na bruk. I nawet jeśli uprzedzisz potencjalnych właścicieli co za diabeł w nim siedzi, to ludzie i tak często nie są w stanie wyobrazić sobie jakiego spustoszenia może narobić w domu pies dopóki nie zobaczą tego na własne oczy. Posiadanie psa powinno być przyjemnością a nie katorgą - wracasz do domu i boisz się drzwi otworzyć, bo nie wiesz co zastaniesz. Skoro włazi do klatki bez szemrania to już mały sukces, może gdzieś po drodze popełniliście jakiś drobny błąd, którego nie widzicie i wystarczy co nieco skorygować, żeby było ok.
P.S. Swoją drogą to pomysłowy ten Twój Fidel. Można by go zatrudnić przy rozbiórce domów skoro nawet tynk potrafi zedrzeć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jamajka860
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:05, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
ten potwór zostaje z nami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kirima
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 1391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piernikowo Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:08, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Uff... brawo Jamajka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:37, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
jamajka860 napisał: | ten potwór zostaje z nami |
SUPER! Pamiętaj, że możesz liczyć na naszą pomoc! Najważniejsze żebyście byli razem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|