|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:30, 14 Paź 2008 Temat postu: Bebeszioza |
|
|
Kto może mi powiedzieć cokolwiek o tej chorobie? Znalazłam u Chestera kleszcza, lekarz powiedział, że mogą wystąpić objawy bebesziozy, bo na to pies nie był szczepiony. Na to są te wszystkie obróżki przeciw kleszczom itp itd...a złożyło się tak, że były 2 tygodnie jak Chester nie był psikany swoim preparatem i boję się o wystąpienie tej choroby. Lekarz mówił, że objawy to: zaczerwienione oczy, gorączkowanie, wymioty żółcią, siusianie krwią...
Kompletnie nie wiem nic na temat tej choroby, nazwa została zapisana z pamięci i ze słuchu, więc śmiało mnie poprawiajcie.
Ja kaleczę sztukę wyłapywania informacji z Internetu, dlatego jak ktoś może dać jakiegoś linka do info o tej chorobie byłabym wdzięczna, ja niestety nie potrafię szukać, za dużo techniki
Nie wiem na ile składnie mi wyszedł ten temat i czy doczytacie się czegoś sensownego, ale mam mega nerwa bo się przestraszyłam tym co mi mówił wet, i nie dbam o styl wypowiedzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shine
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:34, 14 Paź 2008 Temat postu: Re: Bebeszioza |
|
|
Meg napisał: | Lekarz mówił, że objawy to: zaczerwienione oczy, gorączkowanie, wymioty żółcią, siusianie krwią... |
pies jest osowiały, na spacerach ciągnie się za właścicielem, brak apetytu...
Choroba śmiertelna.
Ostatnio dowiedziałam się, że taka choroba może ukazać się nawet po paru latach, ale ile w tym prawdy-nie wiem.
Pris nie była odkleszczana i wielokrotnie przynosiła kleszcze, nic jej nie było i nie jest.
Nie chcę nikogo straszyć, bo raczej powodu ku temu nie ma (kleszcze o tej porze roku są słabe), ale z bebesziozy zwierzaka ratuje min. transfuzja krwi, której ciągle dla psów brakuje... kroplówki etc.
Nawet pies może zostać honorowym dawcą krwi
[link widoczny dla zalogowanych]
Niestety znam pare psiaków dorosłych malamutów, które przegrały walkę z bebesziozą...
Wiem też, że im pies większy tym ma większe szanse na przeżycie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shine dnia Wto 20:52, 14 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Gość
|
Wysłany: Śro 5:38, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Pamiętam jak mój zachorował na babeszjoze. Miał jedynie roczek. Było dokładnie tak jak mówi Ania. Wet powiedział że gdybyśmy się zgłosili kilka dni później, Dżeka prawdopodobnie by nie odratowano.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:30, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Shine Brilliance napisał: |
pies jest osowiały, na spacerach ciągnie się za właścicielem, brak apetytu...
Choroba śmiertelna.
|
K*****
kamil napisał: | Pamiętam jak mój zachorował na babeszjoze. Miał jedynie roczek. Było dokładnie tak jak mówi Ania. Wet powiedział że gdybyśmy się zgłosili kilka dni później, Dżeka prawdopodobnie by nie odratowano. |
mój ma 10 miesięcy...jak przebiegało leczenie?
Mam nadzieje że Chesterowi nic nie będzie...Skoro wasze z tego wyszły...ah, ale te malamuty o których Shine pisała....boże.... ;( ;( ;(
Przypomniało mi sie to co było z Wesem "że trzeba czekać na objawy, bo wszystko co można było zrobić profilaktycznie zostało zrobione"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Meg dnia Śro 6:38, 15 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:43, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jest środa - potencjalnie 3-4 dzień od kleszcza, i jak na razie nie widzę zmian w zachowaniu psa. Dalej tak durny jak był
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shine
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:46, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
3miesięczna Negra miała kleszcza w uchu, nie widzieliśmy go do puki nie dawała nam sygnałów (była osowiała, zero apetytu) po wyciągnięciu - wariowała jak zawsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|