Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

huskys · Wysłany: Pon 9:16, 30 Mar 2009 Temat postu: Coś się zrobiło na pysku...

Witam,
ostatnio obserwuje mojego huskiego i zauwazylem ze cos dziwnego jej sie zrobilo z boku pyska. Tak jakby jakies chrosty czy cos. Zamieszczam zdjecie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Mafik · Wysłany: Pon 10:41, 30 Mar 2009 Temat postu:

Psy rasy husky są bardzo podatne na niedobory cynku, objawiają się one właśnie wyskakiwaniem chrost lub odbarwieniem skóry właśnie w okolicach pyska, łap. Nie jestem pewna czy to właśnie jest przyczyną. lepiej iść do weta. Jeżeli to tylko niedobór cynku, to wystarczy go podać i po krótkim czasie objawy znikają. Wybierz się na wizytę z psiakiem do weta, tak będzie najlepiej.

utan77 · Wysłany: Pon 15:15, 30 Mar 2009 Temat postu:

Szinuk ma dokłądnie to samo i akurat w jego przypadku jest to wynikiem NADMIERNEGO obgryzania patyków . Byłam z tym u mojej wet i dała mi detromecyne ( niestet na recepte ) i Tormentiol (takie coś jak puder w płynie ) .

Chodzi oto , że pies obgryzając patyki , może się zranić i w tej rance zbierają sie drobnoustroje , a że wciąż obgryza , ranka nie może się w spokoju zagoić : rada mojej wet , to smatować podanymi wyżej specyfikami i na razie zabronic obgryzania póku sie nie zagoi .

Problem co jakiś czas powraca niestety Wink

Arwilla · Wysłany: Pon 16:59, 30 Mar 2009 Temat postu:

Nie widze dobrze na tym zdjęciu jak to wygląda...

Miałam podobną sytuację kilka tygodni temu.
Na Nomira rzucił się pies - lata tutaj taka sierota bezdomna, pachata i niestety dośc agresywna... Rolling Eyes

Po kilku dniach wyskoczyło mu koło nosa coś na kształt opryszczki... Rolling Eyes

Zażyczyłam sobie wymazu (koszt ok 25 - 30zł) - wyszedł gronkowiec i paciorkowiec... Confused

Leczenie trochę trwało - oczywiście antybiotyk... niestety nosicielem będzie prawdopodobnie do końca życia... Rolling Eyes

Dopóki nie ma "wysypu" - nie zaraża...

Oby u was była to faktycznie tylko jakaś drobnostka...
Ale do weterynarza trzeba koniecznie iśc...
I z własnego doświadczenia wiem,że najlepiej od razu poprosic o wymaz, niż leczyc psa na zasadzie "a nuż się trafi"... Cool

Oszczędzi się psu dłuższego leczenia choroby, a portfelowi pieniędzy.... Laughing

Hoshi · Wysłany: Wto 12:07, 31 Mar 2009 Temat postu:

a ja znalazłaś coś takiego(może coś pomoże. Jeżeli jest to to samo):
"Mój Husky ma dziwne, sączące się owrzodzenia na pyszczku, wokół oczu i łapach. Co to może być?
Pierwsze co przychodzi na myśl w przypadku Husky to skaza cynkowa. Skaza cynkowa (zinc-responsive dermatosis) to większe zapotrzebowanie na cynk niż u zdrowego psa. Skaza cynkowa występuje najczęściej u psów rasy Alaskan Malamute, Siberian Husky i Samoyed.
Pierwsze objawy skazy cynkowej występują w okresie dojrzewania. Są to: zaczerwienienie, sączące się ranki, łuszczenie, strupy, utrata sierści wokół pyska i wokół oczu.
U około polowy psów rany te swędzą. W tym przypadku pies ociera się pyszczkiem lub drapie po nim łapą. W przypadku owrzodzeń stóp wylizuje je.
Aby zapobiec tym owrzodzeniom należy podawać psom ze skazą cynkową cynk.
Można podać 1/2 tabletki dziennie Zincas forte lub 2-3 tabletki dziennie Zincas. Tę dawkę można zmniejszać lub w razie potrzeby zwiększyć i obserwować co się dzieje ze skórą. Najlepiej podawać minimalną dawkę (ewentualnie zmniejszyć częstość podawania cynku), taką aby nie występowały objawy skazy cynkowej.
Moja Luna przez 6 lat cierpiała na skazę cynkową. Skaza objawiła się gdy miała 10 miesięcy. Owrzodzenia wystąpiły na brodzie. To było 9 lat temu i w tym czasie weterynarze nie wiedzieli o takiej przypadłości często występującej w tej rasie. Leczono ją na zapalenie mieszków włosowych. Niestety po każdym leku było coraz gorzej. Aż któregoś dnia wyczytałam, że u Husky może wystąpić skaza cynkowa. Kupiłam cynk w aptece i podałam Lunie. Poprawa nastąpiła w ciągu kilku dni. Owrzodzenia zniknęły w niedługim czasie. W ostateczności podawałam Lunie 1/2 tabletki Zincas forte dwa razy w tygodniu. 3 lata temu przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania i ku naszemu zdziwieniu skaza cynkowa zniknęła. Luna już nie potrzebuje podawania cynku w nowym mieszkaniu. Smile

Przypuszczamy, że wiąże się to ze zmianą wody."
ale to chyba nie to.....

Shine · Wysłany: Wto 12:32, 31 Mar 2009 Temat postu:

Negra miała to samo po porodzie.

utan77 · Wysłany: Wto 15:13, 31 Mar 2009 Temat postu:

Jesli dobrze widzę na fotce i rzeczywiście jest to samo co miał Szin , to nie jest to owrzodzenie , a zaczerwienione miejsce pozbawione sierści pokryte zaschnietą krwią rozrzedzoną limfą .

A dawki Zincastu nie wiem czy nie są za duże , bo mi nawet zwykłego wet kazała dawac nie więcej niż 1 tabl. na dzień a nawet co 2 dni ( kiedy zapytałam o dawkowanie cynku )

Mojra

Luna ma takie samo cosik - własnie jade do weta po tab. na odrobaczenie to niech obejrzy - będzie wiadomo cóż to.

huskys · Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Mojra - jak sie dowiesz co to, napisz.
Dodam ze ona tego nie drapie, tak jakby wogule tego nie czuje.

Shine

A jak chcesz to dotknąć czy nawet dotkniesz zabiera pyszczek?

Mojra

Moja wetka stwierdziła, że to nic groźnego - podrażnienie, które powstało od podgryzania kości, a że w tym miejscu jest akurat taki mały fałd na skórze to dlatego są trudności z gojeniem. Smile

Kazała przez jakis czas (z miesiąc) odstawić jej kochy i przemywać wodą utlenioną albo rywanolem - jakby był problem z gojeniem to zapisała oxycort - maść z antybiotykiem, ale tylko wtedy kiedy naprawdę nie będzie efektów z doraźnego leczenia.

A tak swoją droga to efekty już w pewnym stopniu są bo od jakichś 2 tygodni nie było podgryzania kosteczek i naprawdę to miejsce już wyglądało lepiej. Teraz dołączę dezynfekcję i zobaczymy co będzie Cool

Natalia

Mojra

Hihi - no tak...
Bo widzisz ja muszę najpierw napisać w "wordzie" bo jestem dysortografikiem i tak mi inteligentnie program poprawił Very Happy

To niestety nie mija z wiekiem Wink

huskys · Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Mozliwe ze to od kosci bo ona bardzo lubi podgryzac cos. Nawet jak znajdzie jakies kawalki desek to bierze i sie bawi.
Zobaczymy czy cos sie zmniejszy podraznienie. Jesli nie to bede sie musial za jakis tydzien wybrac do weta a mam tam dosc daleko (ok 40min drogi samochodem)

Shine

To zwykła infekcja. Negra miała to jak po porodzie zaczęła sprzątać po szczeniakach. Po tygodniu czy dwóch jej to zeszło.