Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Natalia

Więc tak...

Wczoraj Sila miała mieć ostatnie szczepienie. POszliśmy do naszego weta ale tam był operowany jakiś pies po wypadku no i miało to potrwać jeszcze co najmniej 20 min. NO a przed nami były jeszcze 2 osoby z psami.

Bardzo nam się spieszyło dlatego poszłyśmy do innego weta ( niegdy jeszcze u niego nie byłyśmy). No i dobra wchodzimy mówimy o padaczce Pyszczka on pisze receptę itp. No i przechodzi do Sili, daje jej zaszczyk ( a Sila piszczy jeszcze potem przez 2 min Evil or Very Mad

mam nadzieję że jej źle go nie podał Evil or Very Mad

) no i w ogóle mówi że musi mieć jeszcze jeden bo nie wiadamo czy u tego hodowcy była szczepiona ( zapomniałam wziąć książeczki zdrowia) ale hodowca twierdził że była szczepiona i 2 x odrobaczana. Alle wracam do tematu- no i pyta się kto jest właściecielem i mówię żę ja i ten zaczyna mi gadać :
-że muszę co tydzień myć psu zęby
- że muszę mu co tydzień czyścić uszy
- że jak następnym razem przyjdę to proszę się zastanowić czy nie kupić czegoś na kleszcze bo jest teraz sezon ( ciekawe dlaczego co roku tak mówią Confused

)
- że jak przyjdę następnym razem to zaczipujemy
- no i dał mi jeszcze jedną tabletkę na odrobaczenie ( Sila miała już 3 odrobaczenia no i teraz dał czwarte...)
- powiedział że resztę mi powie przy następnej wizycie...

Więc przyszliśmy tylko na szczepienie a spędzieliśmy u niego 34 min....

Proszę o odpowiedź na pytanie : czy ten gościu ma dobrze z głową, czy nie przesadza trochę?

Kitty

Shine

Od stycznia tego roku czip jest obowiązkowy. U nas w mieście straż miejska sprawdza. Czasem zaglądają do książeczki czy pies jest szczepiony.

Co do odrobaczenia, to moim zdaniem wet się martwi, bo zazwyczaj w pseudohodowców szczeniaki są źle traktowane mają słabszą odporność i są źle karmione. Wet widać dmucha na zimne.
Zębów ja NIGDY nie myłam swoim psom dostają tylko kostki do czyszczenia zębów. A uszy mają czyste, czyszcze im raz w miesiącu.
Faktycznie jest już sezon na kleszcze i żeby Ci niczym Sili nie zaraziły to lepiej odkleszczyc. Dobry jest Advantix, Fiprex czy Frontline.

utan77

Zęby - nosz chyba zgłupiał , żeby za psem latać ze szczoteczka , dla szczeniąt tez są kosteczki do czyszczenia zbębów , a jak podrośnie zedrze kamień z zębów na normalnych kościach . Nawet na suchej karmie sobie cześciowo ząbki wyczyści . Mycie to tyleko wtedy , jakby jadła same papki , nic twardego ( nawet patykiem gryzionym na podwórku wyczyści sobie ząbki )

Szczepienia i kleszcze - zgodziłabym się , na szczeniaka lepiej chuchać , szczególnie , że jak pisały wyżej dziewczyny kleszczy w tym roku rzeczywiście jest sporo . Szin miał już kropelki wmasowane w skóre , a i tak przytaszczył kilka i musiałam powtórzyc operację Smile

Uszy - też wydaje mi się , że wystarczy raz na miesiąc sprawdzić czy są czyste . Możnaby czesciej , jeżeli dużoby pływała i lepiej byłoby sprawdzac , czy się jakieś zapalenie ucha nie dało .

Czipy - nie słyszałam aby w Tychach były obowiązkowe . A na dodatek ostatnio czytałam na necie artykuł , że w Polsce te czipy czesto to jest tylko pic na wode , bo w schroniskach i tak nie sprawdzają czy pies ma czy nie czipa . Jak wszystko tak i tutaj olewka totalna w naszym kraju Confused

Tak więc moim zdaniem , troche rzeczywiście przewrażliwiony facet .

Meg

W każdym bądź razie zdaje mi się, że to dobry lekarz, bo powiedział ci jednak trochę czego chyba nie usłyszałaś u wcześniejszego.

A to, że przewrażliwiony to dobrze o nim świadczy...

Natalia

No tak. Wydaje mi się żę u niego czipowanie jest tanie bo tylko 10 zł. Jak u was?

A kropelki na Advantix Smile

Shine

utan77

U nas było za darmo pare lat temu , a teraz kosztuje 50 zł.

Ayumi

niby dobrze ze duzo Ci mowil, gorzej jakby nic nie mowil. ma racje co do kleszczy, odrobaczanie tez, bo takie male trzeba czesciej, wiec juz bedziesz miec tabletke.

Shine

A czip Ci się przyda jakby Ci Sila uciekła (odpukać).
Będzie można ją łatwiej znaleźć.

utan77

No właśnie do tych czipów to ja mam coraz mniejsze przekonanie , szczególnie jezeli chodzi o Tychy , bo słyszałam , że u nas juz sporo osób się skarżyło , że w schronisku w ogóle tego nie sprawdzają . Mam przykład dosyć blisko - znajomej mamy zwiał pies i dowiedziała się , że jest w naszym schronisku po ponad tygodniu poprzez ludzi , a pies ma czip .

Shine

U nas na szczęście sprawdzają. Może w schronie nie mają tego czytniku czipu (a powinni) i tylko przy wizycie weterynaryjnej sprawdzają a takie zdarzają się raz na tydzień czy rzadziej.
Co ja mówie raz na tydzień to święto Rolling Eyes

Obowiązkowo czytnik czipów ma każdy wet i straż miejska.

kamil · Gość

Natalia

No tak ja też zaczipuje. Pyszczek był czipowany jak był malutki ( jakieś 7 lat temu) i nam się udało bo wtedy było darmowe). Ale chyba jeszcze kupię takie coś co się na obrożę zaczepia ala identyfikator xD

utan77

Szinuk ma do szelek przypiety identyfikator ala nieśmiertelnik jaki mają żołnierze - jest jego imię , nasz adres i nr.telefonu - już raz się przydał , jak zwiał mamie koleżanki poodwiedzać