Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Gość

No więc... szczeniaki gryzą. I mam takie pytanie:
Czy im to samo przejdzie? Czy dalej będą zaczepiać w sposób: 'pogryze pana to będzie sie ze mną bawił'. Tyle, że jak już sie z nim bawimy to on dalej nas gryzie =.=' W sensie, że po nogach, jak kucniemy to po rękach.
Przejdzie mu z wiekiem - wydorośleje? Czy trzeba mu jakoś dawać sygnały, żeby przestawał?

ahael

Wg. mnie trzeba mu pokazać, że to jest złe i go tego oduczyć.. On myśli, że to zabawa jak mu nie okazujecie, że to jednak nie jest... :

Gość

Zaczął mnie dzisiaj gryźć to go już na poważnie chwyciłam za skóre przy ogonie i trzymałam tak dopóki nie przestał. Sie już przyzwyczaiłam do jego gryzienia. Pomimo siniaków jakie zostawia to gryzienie

Mam takiego fajnego siniaka na dłoni lewej xD A potem taki obrażony łaził. I zaczepiał tate xD Bo wie, ze do mamy nie moze podejść i ją gryźć

Tak sie nauczył

On gryzie ja 'Szafir, przestań!' a ten jeszcze bardziej! Jakby na złość chciał zrobić.
Zabawki, ucha świńskie nic nie dają xD Gdy stwierdzi, że zabawka sie nie rusza idzie do nas gryźć. Ucho zjada w godzine Laughing

AnUsIa

ja mam taki sam problem ze swoja i jak jej mowie przestan to ona jeszcze mocniej i pokazuje te swoje zabki a jak idzie do jakiejs obcej osoby to na poczatku da sie poglaskac a potem zaczyna zabawe z nia w sensie gryzienia az wstyd z nim do ludzi wychodzic bo raz ugryzl tak mopcno ze rozcharatal reke i to tak poteznie

Gość

Powstaniec

Po pierwsze szczeniak musi gryźć, po drugie trzeba się z nim w ten sposób bawić... zakładać grubą bluzę i się z nim "gryźć". Nie oduczaj go teraz tego, on sie uczy przez taka zabawe walczyć. Nie pozwolisz mu na to to nie będzie wiedział jak ma Cię bronić w przyszłości.

Na pocieszenie... moja suczka tez tak miała i jej to przeszło, wierz mi, taki wiek dla psa.

A zabronić psu gryźć to jak dziecku zabronić się bawić.

Ale oczywiście to jest tylko moje zdanie i nie wszyscy muszą miec je takie same

Gość

Hehe, mówisz, że sie oduczyła. Ale to naprawdę staje sie denerwujące.
Dzisiaj mnie użarł w palec tak, że taka 'buła' została =.=' I mam taką górke xd Tyle dobrze, że nie boli. A dzisiaj latał za suczką mojej koleżanki. Takie małe kundelkowate coś xD I mnie ciągnął tak, że mam na ręce ślad i zgiąć dłoni nie moge.

Mama właśnie robi tak, że ubiera bluze i daje mu do gryzienia

Ostatnio była tak, że stała przy płocie, a on zaczął ciągnąć i rozciągnął tak, że stał przy bramce, na dole ogródka. Czyli jakieś 4metry xd

ahael

No cóż.. ja się z moim tak nie bawiłem, no może z raz czy dwa.. A potrafi naprawdę walczyć - co widziałem na wrogich psach po drodze na spacer. Także ja myślę, że to nie jest kwestia tego czy się tak bawi z psem czy nie. ze on wtedy się uczy obrony... Jak dla mnie to niepotrzebne rany sobei robisz Shizu - zakładaj ochraniacze hehe. Także ja podtrzymuję swoje zdanie, że trzeba coś z tym zrobić :snooty:

Gość

Dzisiaj poszłam biegać z nim w pola, zabrałam ze sobą koleżankę. I taki potem zmordowany do domu wrócił. Zero zainteresowania. Położył się i i tylko ruszał oczami. I nawet przywykłam do biegów takich.

Ochraniacze Laughing

Jak mi kupisz xD
Tata mi dzisiaj, że mogłam z nim na rolki iść. To sie go zapytałam czy mam przyjść w oparzeniach z pokrzyw, z dziurą w czole, z pocharataną twarzą, bo ja chamować nie umie na rolkach xDDD

ahael

Rolki to dobra myśl - sprawdzone. Polecam. Ale napewno Husky musi znać kierunki i słuchać. Naszą sukę, która jest po szkoleniu bez problemu na rolki bierzesz i Cię nie zabije :

Gość

Nie rozróżnia kierunków i nie słucha xDDD
Oddaj mi swoją suke xDDD

Chciałabym go wziąść do roweru dopiąć, no ale jak pociągnie to nie ma zmiłuj sie - odrazu się wywalę. Ale na zime to już obowiązkowo sanki i ma ciągnąć xD

ahael

No cóż.. szkolić go trzeba od małego :

Jeśli chodzi o rower to przydałaby Ci się smycz specjalna z amortyzacją... bo tak to napewno Cię zabije :

Ja czasem sobie z mojego żartuję jak przesadza, że do pługa go przypnę i będzie orał pole... Aczkolwiek na żartach się kończy i ćwiczymy dalej.. :

Gość

Co do gryzienia. Stosuje łapanie za kark. I trzymam tak, aż nie przestanie mnie gryźć. Za to jak puszczam to sie rzuca na mnie. To ja go przygniatam ciałem. I trzymam pysk przy ziemi. Potem robi się potulny i sie słucha xD

ahael

Też nie walczę jak mnie kobieta ciałem przygniata... Także zdrowy bardzo odruch :

Gość

Haha xD