Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Natalia · Wysłany: Pon 10:01, 03 Mar 2008 Temat postu:

aHA

Sorki nie przeczytalam dokladnie xDD

utan77 · Wysłany: Śro 18:39, 05 Mar 2008 Temat postu:

jeśli chodzi o umaszczenie , to może się ono zmienić jak pies dorośnie . Mój , jak był mały , był srebrny , a teraz pociemniał i jest podobny do tego , którego link ze zdjęciem pokazałaś wcześniej - ma w zasadzie wszystkie kolory Smile

alcon

to ciekawe jaka bedzie moja bo jak narazie jest w sumie biala no chyba ze sie pobrudzi co jej sie tez czesto zdaza Very Happy

jej zdjecie widac w moim avatarze

utan77

Nie słyszałam , zeby białemu haszczakowi zmieniała się sierśc ( brak pigmenty ) co najwyżej może chyba mieć jakieś jaśniutkie "zacieki" - tak mi się wydaje przynajmniej Wink

alcon

No wlasnie jasniutkie zacieki to w sumie ma takie lekkie kolo uszy ale mysle ze bardziej ta siersc zakurzona nieraz jest bo jak sie wytrze np u mnie w pokoju o dywan miedzy innymi to robi sie calkiem biala

Ayumi

nie wiedzialam gdzie to napisac
bo oto pan Epos ma juz kompletnie w d... mnie i w ogole wszystkich. tez macie wrazenie ze was has kocha tylko siebie? wkurzyl mnie juz wczoraj tak ze prawie wyszlam z siebie. jest wybiegany, bo chodze z nim na pola codziennie, sama albo z bratowa i spanielem. problem w tym ze on tak ciagnie do tego psa ze nie wysiedzi na podworku gdy tamten jest na dzialce kawalek dalej /oni maja sie tam budowac, boje sie co to bedzie jak beda tam mieszkac, chyba moj has zamieszka u nich lol/. chocby byl ze mna lub z nimi na polach 3h to i tak dopoki tamtem nie pojedzie epos bedzie ciagle zwiewal zeby z nim byc. a co gorsza to jak sobie chodza razem (jka my sie zatrzymamy posiedziec) czy jak on do nich na dzialke ucieknie to od razu zaczynaja sie gryzc. niedlugo chyba uda nam sie zrobic kojec eposowi, bo juz nie da sie wytrzymac, nauczyl sie whcodzic po siatce, jak kot... Sad

(((

alcon

no to lipa i to bardzo w kojcu to chyba tez nie bedziesz go caly czas trzymac moze mu sie w koncu znudzi i nie bedzie wychodzil pozatym jezeli tak robi i jak piszesz ze ma Cie w dupie to chce pewnie wziasc nad Toba gore i rzadzic moze sprobuj go jeszcze jakos sobie podporzadkowac czy cos

Ayumi

moze wlasnie tak jest, wydaje mi sie ze wszedl w okres gdzie walczy o pozycje, juz nie jest tak ulegly do spaniela jak byl kiedys i do mnie tez tak jakby...
w kojcu musi byc trzymany gdy mnie nie ma, bo tak jeszcze go upilnuje, a teraz jak gdzies wychodze to potem slysze ze zwial i byl np. na ulicy. i go szukali. zaraz ide z nim na spacer, ze spanielem pojechali gdzies dalej zeby epos sie nie zorientowal, bo inaczej do 20 by nie odszedl od niego.

alcon

kurcze to naprawde kiepsko sprobuj go naprawde krotko teraz trzymac i Ty walcz o pozyjcie Smile

jak pies jest szczeniakiem to klaps w dupe potrafil przywolac do pozadku a teraz moja to nawet nie czuje jak jej przyleje jak sie rozbestwi za bardzo

pegaz

Wydaje mi się, że Alcon ma rację, bo takie oznaki wskazują na chęć podwyższenia swojej pozycji w stadzie. Przemawia za tym nagła agresja do innych psów i zlewanie właścicieli. Nie pamiętam w jakim psiak jest wieku, ale podejrzewam, że od 1 do 2 lat. W tym czasie huski ustala swoją pozycję w stadzie, która raz ustalona jest względnie stała. Jeżeli uda się Tobie utrzymać pozycję przewodnika, to póżniej będzie mniej problemów. W tym okresie trzeba być trochę szorstkim w stosunku do psa (oczywiście bez brutalności) i bardzo konsekwentnym. Zrezygnować z zabaw siłowych (np. przeciągania) by nie dać psu okazji do wygrania, w wąskich przejściach nie puszczać go przodem, po przyjściu do domu ignorować go przez jakiś czas nie witając się z nim, nie reagować na jego zaczepki, warto też przed podaniem mu jedzenia samemu coś zjeść, tak, żeby to widział, gdyż to przewodnik posila się pierwszy, nie zostawiać mu jedzenia na dłużej niż 20 min., a potem zabrać. Ufff! Ale się rozpisałem. Mam nadzieję, że tych kilka porad przyda Ci się. Powodzenia!
A co do agresji w stosunku do innych psów, to nie bardzo wiem jak poradzić. Miejmy nadzieję, że psy same rozwiążą ten problem, Chociaż mogą się już nigdy razem nie bawić.

Ayumi

dzieki, napewno sie przydadza te rady. jesli trzeba byc dla niego bardziej surowym to bede, zawsze sie obawialam ze jak bede za oschla a ktos inny bedzie go glaskal, drapal i w ogole to mnie oleje... on chyba wie , ze ja nie lubie rzadzic. ma 9 m-cy wiec myslalam ze to za wczesnie na domuinacje ale widocznie nie...

on ma takie jazdy, ze rzucam mu badyl i potem mu go zabieram, tzn nie wyrywam tylko podstepem, odwracam uwage i zabieram i znow rzucam i fajnie sie bawimy ale wkoncu sie wkurza i zaczyna podskakiwac i mnie gryzc po rekach /widocznie nie za dobra zabawa/. w ogole u mnie w domu jest kilka osob. ja i moj chlopak jestesmy jego wlascicielami, ja mu daje jesc , chodze na spacery, najczesciej glaszcze, drapie... nie wiem czy przy takiej ilosci osob na podworku on w ogole ustali sobie jakas hierarchie... ehh zobaczymy, powiedzmy ze to teraz jest dorastajacy nastolatek dla mnie. nawet dzis, moj chlopak wyjezdza, ja zamykam brame a Epos mi ucieka, ma mnie w dupie i biegnie do sasiada i sie z nim drazni

pegaz

To wiek dojrzewania i psiakom trafiają się często jakieś głupawki, tak jak piszesz to teraz dorastający nastolatek, burza hormonów i w ogóle, ale trzeba przez to przejść. Jak Grand miał takie jazdy, to nieraz doprowadzał mnie do czarnej rozpaczy, trochę zacząłem czytać, zmieniłem zachowanie i teraz jest już nieżle, chociaż nie powiem, że mój pies to ideał. Jeszcze raz życzę powodzenia!

Natalia

utan77

Co do agresji wobec innych psów , w wieku 9 m-cy , to Szin podobnie zaczynał - jako że husky ogólnie mają tendencję do dominowania , zaczyna się to objawiać właśnie gdzieś ok. 1 roku zycia . Miał nawet 2 ulubionych kolegów , z którymi wczesniej brykał , a tak ok. 1 roku zaczął swoje próbu dominacji nad nimi .

Nie przypominam sobie za to , żebym musiała jakos specjalnie "walczyć" z nim o pozycje w "stadzie" , z to obecnie , jak zaczeła sie wiosna , zrobił się strasznie nieposłuszny .Ciągle gdzies pędzi , nawet do ludzi idacych gdzies daleko , czego wczesniej nie rozbił . a im głośniej ja go wołam tym on szybciej zwiewa

Nie wiem czy to przez te hormony na wiosne .

Własnie wróciliśmy z nim z wycieczki i po raz pierwszy cała wyprawe przełaził na smyczy przypiętej do pasa z amortyzatorem , bo po raz pierwszy bałam się , że zwieje gdzieś daleko , skoro sie ostatnio tak rozbrykał .

Tak więc po prostu Twój Epos zaczyna dorastać i miewać "inne jazdy"

OskarX

Moja mnie tylko słucha w domu

A tak to wrzystko ważne oprucz tego co ja mówię.