Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Nelik107

moja koło 6.00 czatuje i czeka na mnie;D

huskys · Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

A tak moja wypoczywa w sloneczne dni:
[link widoczny dla zalogowanych]
Lubi sie opalac Very Happy

Nelik107

jak moja Nelka:D
przed chwila u niej byłam to sie małpa na słoncu wylegiwała i nie chciaął isc nigdzie:D

Nugat

Ja teraz wychodzę z moim codziennie ok 19:30-21:30 na bieganie. Biegnę z nim ok 4-5km. Przystanki robię jak potrzebuję. Wody mu nie biorę.
Przecież godzinkę wytrzyma bez wody.

anetaa200

Ja ze swoją E wychodzę ok 6.00 i idziemy do mojej mamy ok 1,5km... później zostaje z mamuśką a ja jadę do pracy... przyjeżdżam różnie czasami jestem już po 12 w domku a najpóźniej ok 16.00 wtedy też idziemy spowrotem do domku zachodzimy na budowlanke i tam ją puszczam żeby sobie pobiegała, ale po 30min kładzie się i idzie spać... weekendy spędzamy z E na 5-6godz spacerach oczywiście lata spuszczona bez smyczy... W tej chwili nie chodzimy nad żadne wody itp ponieważ ostatnio z takiego spaceru przyniosła 10 kleszczy Mad

pozdrawiamy

Shine

Nelik107

oo:)) ja tez zazdroszcze:))

Meg

Kamil'Ek

Ja w okresie wakacji wstaje o godzinie 5 i chodże z nim do 7

puzniej wychodze z nim około 21 na miasto : p

Hoshi

__Madzia__

a mam pytanie.... jak wasze hasiory sie mecza?
dokladniej - jak wiadomo puszczam A. na posesji od kilku dni, tak ok 23.30-24, wiadomo ze jest chlodno - byly chlodne dni, on pobiega doslownie 5-10min i juz nie ma sily, jezor na bok i dyszy (wiadomo ze wyrownuje temp) ale nie wyobrazam sobie jakichs dluzszych spacerow z nim jak dni beda tak naprawde cieple.

No i ciekawi mnie czy Wasze tez tak szybko zaczynaja sie chlodzic czy z moim jest cos nie tak? - tu pytanie do tych ktorzy juz jakis czas maja hasiory

wiem ze haski maja podszerstek itp itd i im goraco Wink

Joanna_i_Ramzes

Ramzes nie może sobie miejsca znaleźć. Spał już we wszystkich pokojach, pod łóżkiem, pod biurkiem, na balkonie. Cały dzień śpi i dyszy, na zmiane Razz

Męczy się straszliwie.
Wczoraj na spacerze (mimo że byliśmy wieczorem) po 30 minutach biegania zaczął się pokładać w trawie. Pochodziłam z nim godzine i trzeba było wracać do domu. W drodze powrotnej szedł taki umordowany, jęzor do ziemi, nawet go psy na osiedlu nie interesowały. A dzisiaj jeszcze cieplej ... Rolling Eyes

Meg

Temperatura się zmienia, Czesio wiem że przywyknie. Na początku w ciepłe dni jest nie do życia. Śpi, bawić mu sie długo nie chce i nawet po chwili biegania strasznie dyszy. To normalne u niego. Pamiętam że jak już lato się rozkręciło rok temu to tez tak było. Źle znosi tą pogode. Chociaż dla mnie jest ok bo Czesio stoi jak ciele i dyszy na zmianę pijąc wodę a ja go mogę czesać na dworze Very Happy

Kilka razy już wracał do domu - smycz napięta, a Czesio? 2.5m za mną... i się wlecze

szkoda mi go no ale co poradzę, w domu czasem jak widzę ze sie meczy to zwilżę mu sierść wodą albo dmucham w niego suszarką bo mam opcję ustawienia na lodowate powietrze. i się chłodzi Wink