Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Ayumi

wczoraj lub przedwczoraj Epos zlapal kleszcza. nie wiem czy go samodzielnie usunac, bo dziad siedzi na buzi, troche ponizej oka.

Shine

Lepiej żeby zrobił to wet. Moim znajomym psu kleszcz wbij się pod samo oko (tam gdzie nie ma sierści). Najlepiej zrobić to jak najszybciej żeby nie zaraził Eposa czymś.
Dobre są krople przeciwko pchłom i kleszczą Advantix.
Oczywiście one nie zapobiegają temu, że kleszcz się nie wbije, ale nie zarazi niczym nasze futra. Napije się i odleci.

Ayumi

dzieki, chyba kupie takie cos bo on teraz czesto biega po lakach i nie wiem czy nie ma gdzies innego jeszcze kleszcza w tym gestym futrze.

mam nadzieje ze go niczym nie zarazil ten oblech....

Natalia

Miejmy nadzieję bo te kleszcze to jakaś zaraza teraz

Shine

Pris nosi obroże przeciwko kleszczom. W zeszłym tygodniu znalazłam pod tą obrożą 2 wbite kleszcze jeden na drugim. Sama nie odważyłabym się wyciągnąć kleszcza. Wet miał problem i udało mu się wyciągnąć dwa naraz. Zdziwiłam się, że pod samą obrożą przeciw kleszczom wbiły się dwa kleszcze. Wet powiedział, że one będą się wbijać, pić i odpadać, ale krzywdy psu nie zrobią.
Rok temu siostra wzięła Pris do lasu i wyciągałam z niej ok 20 kleszczy, jeszcze nie wbitych - na szczęście.

Natalia

O lol...niezła sumka Smile

Pyszczuś zawsze jak wracamy z wakacji też ma kilka- lata po wszystkich krzakach. A kleszcz potrafi się nawet wbić jak ma obroże- nie ma przed nimi ochrony Smile

Kitty

Natalia

Ja też

A u mnie tata takim narzędziem specjalnym wyciąga.. Pyszczuś nawet nie piśnie tak jak na szczepieniu Wink

Ayumi

co wg was lepsze- obroza czy krople??

Shine

hmm ja miałam obroże zakupioną u weta za ok 70zł. Jedyny minus jaki jest to sierść psa brzydko pachnie.
Krople Advantix kosztują ok 30zł a działanie to samo i sierść nie zmienia zapachu.
Wybór należy do Ciebie.

pegaz

Na pewno krople. Temat kleszczy znam dość dobrze z racji wykonywanego zawodu. Sam nabawiłem się boreliozy (to taka choroba odkleszczowa), ale nie zbaczajmy z tematu, kroplami pryskasz w wielu miejscach, obroża znajuje się w jednym. Poza tym zawsze istnieje ryzyko zerwania lub odpięcia się obroży, w przypadku kropel nie ma tego problemu. Trzeba tylko pamiętać o regularnym pryskaniu psiaka. Większość preparatów działa około miesiąca. Co do wyciągania kleszczy, to jeśli ktoś nie ma wprawy, lepiej niech nie robi tego samemu. Ja w sezonie przynoszę na sobie nieraz kilka sztuk, więc doszedłem już prawie do mistrzostwa. W zeszłym roku Grandowi też wbił się paskuda pod okiem, dałem radę go wyciąnąć tylko dzięki pomocy kolegi, który przytrzymał mu kufę.

utan77

Moja mama też wyciąga Szinukowi kleszcze - nabyła już wprawy przy poprzednich psiamach

A co do kropelek - wydaje mi się , że tak jak pisał Pegaz , są lepsze , bo wchłaniają się w skóre i nawet jeżeli kleszcz się chwyci , to jest go łatwiej usunać , bo nie trzyma się skóry tak mocno przy kropelkach ( tak przynajmniej wynika z naszych obserwacji )

Natalia

A Pyszczuś obecnie ma obrożę a w poniedziałek dostanie kropelki ( byłam po nie dzisiaj u weta) . Sili też bym założyła, ale nie mogę tego zrobić zanim nie skończy 3 miesiąca życia. Smile

Ayumi

a slyszeliscie o szczepionkach na kleszcze? podobno dzialaja jak krople przez okres 3 m-cy.

Epos juz ma kleszcza usunietego, przy okazji znalal sie jeszcze drugi

w 3 osoby trzeba bylo psiura trzymac!

Kitty

Mojemu sie wczoraj nad okiem, dokładnie w brwi przyczepił.
Mama wyciągła, ale ile przy tym było pracy, żeby pies jej nie gryzł xd