Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Natalia

Łe a ja was nie widzialam Laughing

A tak w ogole to nie bylam na zadnej wystawie bo w Jarocinie nie ma zadnych, a do POznania jezdzimy tylko na zakupy.

Mam pytanie dotyczace gieldy , bo jesli nie znajde zadnego ladnego psiaka w internecie to zostanie mi gielda, ale nigdy na zadnej nie bylam i nie wiem jak to jest. Najprawdopodobniej pojade w niedziele przed 20 marca Tam gdzies w poznani ( sielanka czy cos Wink

) Jacy sa hodowcy na gieldach, jaki szczeniaki i wogole jaka jest gielda Wink

Z gory dzieki za odpowiedz Smile

Kitty

Jeżeli nie trafisz na pseudohodowce, tak jak ja to gratuluje.

Shine

Co jakiś czas jeżdżę na giełdę do Gliwic czy Rybnika i tak "z ciekawości" idę pooglądać sobie pieski. Tak się składa, że co ja jestem na giełdzie to ten sam czlowiek siedzi z 5 tygodniowymi husky... Nie mam wątpliwości, że jego suka ma szczeniaki co cieczke i że ma "fabryke" huskich.
Dlatego ja giełdy nie polecam. Poza tym pseudohowodcy trzymają psy w złych warunkach, aby ludzie brali szczeniaki z litości i tak właśnie sobie na nas zarabiają...

Kitty

Ja co jeżdżę na giełdę to jedynie wtedy widziałam tego faceta z huskymi. I tą piękną sunie, jedynie wtedy. Ostatnim razem jak byłam to taka babka siedziała z malutkimi szczeniakami i mama podchodzi i się pyta w jakiej cenie a ona 150zł ;| =='

Natalia

Aha to troche malo ....ale nie kazdy na gieldzie to pseuchodowca nie? xDD

Kitty

Nie każdy. Zdarzają się wyjątki. Trzeba naprawdę dobrze trafić.
Mnie ten mężczyzna wypytał gdzie mieszkam z rodzinką, czy w bloku czy domu jednorodzinnym, szczenięta miały 7/8 tygodni, jak zostawał sprzedawany, wypytał czy mieliśmy już wcześniej styczność z tymi psami ile wiemy na ich temat, jeżeli mielibyśmy jakieś pytania to mamy dzwonić. I podał nr.

Shine

Pseudohodowca to każdy kto sprzedaje psy bez rodowodu. Czy jest dobry czy zły jest pseudohodowcą.
Hodowca nigdy nie sprzeda szczeniaka na giełdzie czy pod wystawą.
Hodowca też nie trzyma szczeniaczków w kojcu. Chodzi mi o taki mały kojec dla szczeniąt.

Natalia

Aha....Mam nadzieje ze dobrze trafie Smile

Meg

My kupiliśmy Wesa (patrz na avatar [*]) na giełdzie. Po 4 dniach zdechł bo miał parwowiroze, ale o tym jest w innym temacie...

Przy wyborze psa na giełdzie sprawdź:
- czy psiak ma czyste uszka i czy nie ma w nich ropy. możesz też powąchać czy jest z nimi ok.
- czy psiak nie ma dużo takich niby 'śpiochów' w oczach (to świadczy o jakiejś tam chorobie - mówił nam wet ale zapomniałam)
- czy ma białe kły (żółte świadczą zazwyczaj o problemach z wątrobą - nie wiem jaki związek ale weterynarz tak mówił

)
- czy pomiędzy 'paluszkami' nie ma takiego żywego naskórka
- czy paznokcie ma 'elastyczne'
- czy sierść jest ładna (zauważysz na bank)
- czy na żebrach psiak nie ma takich mini kuleczek. zauważysz przejeżdżając rękoma po jego żebrach od szyi do tyłka..jak ma to znaczy ze ma jakieś tam skrzywienie)
- czy pod ogonem nie ma takich 'mini ziarenek ryżu' (jaja tasiemca i jego 'resztki')
- puść psiaka na ziemię i zobacz czy chodzi ładnie. jeżeli przednie łapki lecą mu bardziej do przodu to nie wież temu "hodowcy" że 'tak jest zawsze' bo to też może świadczyć o skrzywieniu

Co do jego książeczki to:
Zwróć uwagę na pieczątkę weta. Powinna mieć pionowy numer z boku. Świadczy o tym że doktor jest zarejestrowany w izbie lekarsko weterynaryjnej.

To nam mówił weterynarz jak jechaliśmy w odwiedziny do Chestera do domu. W ten sposób możesz sprawdzić psiaka nie tylko na giełdzie ale i wszędzie gdzie jest możliwość jego dostania.

Meg

Warto dodać że Chester spełnił te wymagania i jego książeczka też

Shine

Mój pierwszy piesek kupiony na giełdzie kosztował 50zł... promocja co...
Nie dostaliśmy nawet książeczki zdrowia... Taka wymiana my dajemy 50zł a oni psa... z ręki do ręki Rolling Eyes

Oczywiścia kobieta wcisneła mi malucha na ręce.
Dlatego też nie cierpie giełd. Okazało się oczywiście, że Atos ma chorą wątrobe...

Kitty

Wcisnęła ci psa. Myśmy wybrali. Do tego mój to był najbardziej ruchliwy Razz

Natalia

Dzieki ci Meg Smile

A jesli chodzi o Westa to wiem bo czytalam Crying or Very sad

Naprawde z calego serca ci wspolczuje Sad

Ale nie kazdy pies na gieldzie jest chory....Trzeba miec po prostu pecha Sad

A to co mi napisales to wydrukujei jak bede to sprawdze Wink

Jeszcze raz dzieki i nie tylko tobie lecz wszystkim :love: :love: :love:

Natalia

Wesa *

Meg

Nie ma sprawy. To jest tylko to co może zobaczyć przyszły właściciel psiaka, który nie ma pojęcia o weterynarii. Sprawdzić nie zaszkodzi bo to ani ciebie ani psiaka nie boli