Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Natalia · Wysłany: Pon 14:06, 09 Mar 2009 Temat postu:

Moja ( roczna juz suńka) nadal nie reaguje na komendę FE - tym bardziej jeśli znajdzie jakąś mysz, albo coś równie obrzydliwego ( ostatnio- mokre, 'zgniłe' psie kłaki)

mysia · Wysłany: Pon 19:48, 09 Mar 2009 Temat postu:

utan77 · Wysłany: Pon 21:53, 09 Mar 2009 Temat postu:

My mamy podobnie z Szinukiem - w domu można mu zabrać wszystko ( chociaż czasami po dłuższym czasie nie przypominania mu , zapomina że ma nie burczec ) , wystarczy nawet jak z daleka powtórze kilka razy "Moje-moje" i w końcu zostawi , ale na dworze dostaje takiego szczekościsku że hoho - szczególnie jak to coś było lub jeszcze jest żywe Twisted Evil

Ishthar

Ojjj długo mnie nie było. Smile

Ostatnio mój kochany piesek:D został sam w domu, na jakas godzine jak mama poszla do sklepu... A jeśli zostaje sam, to zostaje u mnie w pokoju, a ja hodowałam sobie trzy ptaszki (mewki japońskie), mama przyszła ze sklepu, i zauważyła że klatka jest przewrócona (stała wcześniej na małym stoliku) i ptaków nie ma. Na początku myśleliśmy że może się gdzieś schowały, bo to dość płochliwe ptaszyska. Ale zajrzeliśmy we wszystkie zakamarki a po ptakach ani śladu... Zaczęłam przetrząsywać nawet pościel na której śpi Kazan, i co zobaczyłam?? Maaaase piórek moich ptaszków... Do tej pory się nie znalazły a nie mozliwe jest żeby uciekły bo drzwi i okno były zamknięte. Wiec jednym słowem nasz 5-miesieczny psiór pobawił się w myśliwego i zjadł je sobie...

Mafik

To masz jak w banku, z reguły tak jest, że pies przy właścicielu i innych domownikach nie poczęstuje się sam, ale gdy tylko inni znikną z oczy to rebelię czas zacząć.
Moje oba tez bez problemów oddadzą jedzonko jeśli o to poproszę, a nawet wyciągnę z pyska. Jestem z nich dumna, a na dodatek sa tak nauczone, że nie wezmą NIC od obcych ludzi, chyba że mają na to pozwolenie kogoś z domowników.

__Madzia__

Mafik

A żebym to ja wiedziała jak to zrobić, dlatego czasem się zastanawiam czy moje psy to na pewno husky, hihi... Jakoś tak same na to wpadły, może dlatego, że przy stole nic nie dostają, a może tak poprostu mają, nie wiem. Z miłą chęcią bym sprzedała ten przepis, jakbym go znała. jednak muszę przyznać, że udało mi się je nauczyć nie żebrać przy stole. Nawet nie zwracają uwagi jak ktoś je, chyba że szeleści papierkami, ale to już wina mojego męża, który czasem dokarmia je słodyczami, fe.

Meg

no mnie jak słyszy "Czekoladowe sreberko" to przylezie bez względu na to co robił.

i czeka i łapa trąca

ciekawa jestem co będzie na święta

utan77

Meg - pod takim kątem to nasz przyleci jak tylko usłyszy szelest papierka ( nawet jakby spał )
Podstepne bydlęcie , jak chce to słuch ma jak radar , ale jak go wołam żeby przyszedł , to udaje że nie słyszy

( ale tak chyba ma każdy )

Nelik107

Moja JUŻ[!!] reaguje na SIAD i kojarzy FE Razz

__Madzia__

z jedzeniem u mnie jest tak samo, a podczas jedzenia przy stole troche pochodzi i daje sobie spokoj bo widzi ze nic nie dostanie

neltik juz?

moj w wieku 2mies juz to umial Very Happy

eve

moja gerdula, odda wszystko, tylko jesli ja sie najpierw zlapie:P Razz

a niestety moje koty( 4 koty i ona) uwielbiaja znosic jakies male zwierzatka, gerda sie nauczyla i z nimi na krety wytrwale poluje;p a ostatnio ukradla karkowke znajomym bo przywiezli na grilla;] ale najpewniejsze jest to ze za jakies ciastko czy kawalek paczka jest sie dac w stanie zabic!! uwiellbia;p