Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

husky112

[quote="utan77"]Z tego co zrozumiałam masz psiaka od niedawna ,

no pieska mam prawie dwa tygodnie i juz sie zaklimatyzowała ale jeszcze nie do konca

miałam przedtem psy miałam dwa mieszance kogiel spaniele to bylo rodzenstwo poprosu tak je wyszkoliłam ze umiały prawie wszystko ( turlac sie czołgac i podstawowe nawet chodzic po drabinie i krecic sie w miejscu) no ale niestety we wszystkich swietych w nocy uciekły dwa co sie nie zdarza no i ch auto potrącilo Sad

;(

husky112

a co dzisiaj mnie zadziwiło byłam w szoku to musze wam powiedziec jak byłam na spacerze (idzie jej coraz lepiej

)i przechodzilismy koło takiego duzego psa to normalnie zaczeła szczekac i strasznie do niego ciagła mnie poprostu wryło ale ciesze sie ze juz sie prawie nie boi Wink

i wszystkim dziekuje ;} tak apropo zdjec to przymusowo trzeba zaakceptowac ten rególamin tak ?

Meg

husky112

dzisiaj ją pusciłam jak szlam tak mozna powiedziec przez pola tam gdzies niedaleko psy szczekały ale sie tylko popatrzyła i szła dalej narazie sie za bardzo nie oddalała ale wiem ze to sie zmieni zawsze uczyła tak moje psy ze to one maja isc za mna a ne ja za nimi i zawsze gdy widziały ze sie oddalam to leciały za mna moze z nia mi sie to tez uda wycwiczyc Wink

a tak apropo to ona uwielbia rowy i tarzac sie po takiej wiekszej trawie jest wtedy zabawna bo sie tylko wywraca i turla Wink

utan77

Hmm , nie wiem czy uda Ci się prowadzać husky za sobą . Mój zawsze idzie przodem , a jedyne co widziałam to husky idący obok właściciela , ale nigdy ZA . Osobiście tłumacze to faktem , że husky jako pies pociągowy zawsze jest z przodu

husky112

ale mnie troche zle zrozumiałaś ja niechce zeby on szedł za mną tylko jak bede go puszczac i ja bede sie oddalac to on ma pujsc za mna a nie tam gdzie mu sie podoba Wink

a mam jeszcze pytanie czy husky to naprawde tacy uciekinierzy?

kamil · Gość

To zależy od psa. Od jego charakteru i wychowania. Mój ucieka a Twój może nie bedzie tego robił.
A i pamiętaj że jeśli chodz raz spróbuje wyskoczyć i uda się, potem bedzie robił to cały czas, tak jak niestety mój.

husky112

tak tez sobie własnie tak myslałam ja mysle takze o takim ogrodzeniu dla niej cos jak kojec tylko takie wieksze cos w stylu ogrodzenia jak np nikogo nie bedzie to wtedy bedzie tam siedziała

marzata

pamiętaj też, że jak psiak się czegoś wystraszy nie głaszcz, go nie pocieszaj, bo robisz tylko "krzywde" psu, czyli nagradzasz go za to, że się boi (szczeniaki które są bardzo starchliwe często wyrastają na agresory) gdy psiak już się czegoś wystraszy Ty idziesz dalej, tak jakbyś pokazywała psiakowi, że nic się nie stało i idziecie dalej na spacer. Nic nie mówisz gdy stawia opór, gdy poluzuje smycz chwalisz go Smile

powodzonka

a i jak najczęściej go spuszczaj i jak zawołasz go to nie łap od razu na smycz, tylko daj smaczka Smile

ale jak będziesz za którymś razem złapac na smycz to obowiązkowo SMACZEK Smile

husky112

Nic nie mówisz gdy stawia opór, gdy poluzuje smycz chwalisz go Smile

powodzonka

no ale jak na poczatku troche sie opierała to mówiłam chodz normalnie i lekko go wtedy pociągłam teraz to juz chodzi lepiej bo juz bardziej na przodzie

a i jak najczęściej go spuszczaj i jak zawołasz go to nie łap od razu na smycz, tylko daj smaczka Smile

ale jak będziesz za którymś razem złapac na smycz to obowiązkowo SMACZEK Smile

[/quote]

no ja ją spuszczam najlepiej w miejsu gdzie są pola i z dala od drogi narazie chodze jdena trasa nie za dlugą moze z 20 - 30 min powolij ja wydłuzac bede a i gdy ja spuszczam daje jej smakołyk wołam ja jeszcze pare razy tak moze 2 - 4 i jak przyjdzie tez jej daje smakołyk no i jak chce ja spowrotem zapiąc to tez jej daje smakołyk czy dobrze ? prosze odp bo widze ze sie na tym znasz

i dziekuje

mozesz mi jeszcze troche poradzic w kwesti jej wychowania bardzo prosze albo na forum albo na prywtna wiadomosc lib na gg 3988403 pierwszy raz mam huskiego wczesniej miałam psy ale wiem ze te akurat sa trudne do wychowania ']

jeszcze raz wszystkim dziekuje;] jak ktos jeszcze chce mi cos doradzic to prosze pisac bede wdzieczna

Meg

Ja chcę zobaczyć psiaka!

utan77

Husky112 - dobrze robisz Smile

Pies nie może kojarzyć zwabiania go na ciacho z zapięciem na smycz , więc jak zapinasz dopiero za któryjms razem jest bardzo dobrze , wtedy łatwiej przywołać psa w razie konieczności zwabiając go własnie na smakołyk Smile

To tak jak z częstym spuszczaniem ze smyczy : im częsciej to robisz , tym dla psa jest to mniej " odświętne zdażenie " i traktuje ten stan jak coś normalnego , więc i lepiej słucha ( chociaż w moim przypadku odpadaja chwile gdy złapie trop lub zobaczy zwierzaka , ale od podejścia do psa potrafię go zazwyczaj odwieśc - chyba że to ONA

)

alexx001

husky112

ja wychodze z nia codziennie i codziennie ja spuszczam ostatnio weszłam troszke w las troche niepewnie bo niewiedziałam co zobi ale np był pasnik i tylko sie popatrzyła i poszła dalej za mna ona to generalnie sledzi kazdy mój krok np jak jest gdzies w przodzie niedaleko to czasem patrzy sie czy za nia ide czy gdzies nie skreciłam

a co do zdjec mag to dalej niewiem czemu mi nie wchodzi ;[ kitty mi nie odp;[
jak ktos moze to proze o pomoc

husky112

generalnie to ona juz wie ze jak przyjdzie to cos dostanie wiec jest dobrze

raz zawołam i jest przy mnie no ale zobaczymy pózniej narazie jest jeszcze młoda