Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

dril77

Tak na poczatek to Witam wszystkich milosnikow Husky Smile

Mam 7 miesiecznego husky dostalem go gdy mial nie caly miesiac i od jakiegos miesiaca gdy wychodzi sie z nim na spacer zaczyna grysc i to ostro skakac na mnie ogolnie wariuje jak malo kto mowi sie do niego ze nie wolno krzyknie a on nic zero reakcji

i to nawet trwa z 5 min czasem mi wstyd jak tak ide z nim a on w taki sposob sie zachowuje wyglada to tak jakbym nie umial go wychowac albo bije go a on mi sie odwdziecza w taki sposob

Co myslicie o tym ? poradzcie mi bo naprwde nie wiem co robic

a tak po za tym jest zajebistym psem naprawde wszyscy go kochamy no ale czasem staje sie bestia ze tak okrutnie powiem Sad

Kitty

utan77

Ja kiedys oglądałam program o psiakach , które sie podobnie zachowują i tam radzili , żeby po prostu olewac psiamka z góry na dół - w końcu powinien się nauczyć , że jego zaczepki nie mają żadnego efektu .

Chodzi mi oto , że jak Cię gryzie albo skacze , to nie krzycz , nie mów nic do niego , zabierz tylko rękę i idź dalej spokojnie .

Natalia

Drogi Drilu,
teraz kilka słów ode mnie :

mysia

Kasia ma rację, po prostu że tak powiem nie ładnie olewaj jego zaczepki, nie krzycz, nie bij tylko olewaj !!! No możesz mu powiedzieć ostro NIE WOLNO i więcej nie reagować. Psiak już troszkę ma ale się nauczy przy Twojej konsekwencji i cierpliwości oczywiście.

kamil · Gość

utan77

zajebisty to jeszcze nie przeklestwo Smile

chociaz niektórzy by się rzucali oto

są ludzie dla których kurde to już brzydkie słowo

kamil · Gość

A no masz racje Smile

A u mnie jest taka jedna ciocia, to dla niej ,,kurcze'' to już przeklenstwo Laughing

dril77

Kitty

dril77

Shine

kamil · Gość

O nie pewności to napewno nie masz. Np. tym załóżmy pit-bulem mógłbyć jego dziadek lub pradziadek i ty nawet o tym nie wiesz.
A co do tej sytuacj że ,,jak wychodzisz z nim na spacer to zaczyna gryść i skakac'' to nie wiem. Moze miec geny jakiegos agresywnego psa ( oczywiscie nie koniecznie). No bo nie ma wymówki że to szczeniak bo on już nie jest przeciez szczeniakiem.
To powiedz jeszce jak wychowywales go to moze Ci wtedy wiecej powiemy Wink

mysia

Dril jeszcze raz napisze :
KONSEKWENCJA, KONSEKWENCJA I CIERPLIWOŚĆ bez tego nic nie zdołasz zrobić. Wiem że czasami moze jego zachowanie doprowadzać do szewskiej pasji ale zapamiętaj to TY JESTEŚ PANEM nie pies i w zależności jak będziesz do niego podchodził taki będzie!!!!

Agnieszka

Wg. mnie to że nie ma rodowodu nie jest przyczyną jego zachowania.
Skoro pies ma 7 miesięcy to jeszcze może mieć nieco poprzewracane we łepetynie Wink

W każdej rasie zdarzają się psy spokojne i psy wiecznie nie wyżyte. Twój wyraźnie ma tej energii sporo i dodatkowo próbuje Cię zdominować. Jest młody więc jeśli Ty i wszyscy domownicy ustalicie wspólną "taktykę" i za każdym razem gdy zrobi źle będziecie postępować w ten sam sposób to powinien zajarzyć. Myślę, że olanie jego zachowania jest dobrym pomysłem, ale ty i wszyscy któzy mają z psem do czynienia muszą tak postępować za każdym razem aż do skutku. Wczuj się w rolę przewodnika sfory Smile

To ty dyktujesz warunki. Pies wyczuł że nie dajesz rady go opanowac przytrzymać gdy się na Ciebie rzuca i gryzie, że ma przewagę fizyczną i próbuje to wykorzystać. Poczuj się tym lepszym i nie zwracaj uwagi na zaczepki, weź drugą osobę na spacer i gdy pies zacznie się popisywać rozmawiaj z nią idąć dalej jak gdyby nigdy nic, tak chyba najłatwiej go olać. Nie patrz na niego, nie mów.. Wiem, że to trudne do zastosowania w praktyce gdy pies ostro przesadza i gryzie jakbyś był soczystym kawałkiem mięcha, ale kiedy z nim walczysz nakręcasz go jeszcze bardziej. To musi być coś wyraźnego i stanowczego a nie zabawa jednostronnie przyjemna. Musisz się poczuć kimś lepszym Razz

wyżej w hierarchii sfory.
Pokazuj mu swoją wyższość nie tylko kiedy tak się buntuje. Musi się podporządkować.
Cytat z ksiązki: " Celem wychowawcy powinno być jak najbliższe zżycie się z psem, aby powstał nierozerwalny związek przyjaźni, w któym pies czułby się członkiem sfory bezwzględnie podporządkowanym przewodnikowi - panu. Stanowisko przewodnika w stosunku do dorosłego psa, zwłaszcza z rasy bojowej, trzeba sobie nieraz dopiero wywalczyć zdecydowanym postępowaniem, a być może i siłą fizyczną. taka walka o władze nie jest przejwem złych cech psa jak to laicy zwykli mówić. jest to zupe łnie naturalny bieg wypadków, a umiejętne wychowywanie właśnie na tym polega że po jednej lub kilku kolizjach pies poporządkowuje się swemu panu jako silniejszemu członkowi sfory."
"Doświadczony przewodnik opanuje go spokojem i pewnością z siebie, która jest najsukteczniejszym śrdokeim wychowania."
Autor pisze także, że nie ma psów których nie da się ułożyć chyba że te psychicznie nienormalne, bo i takie bywają. Pies jest bacznym obserwatorem, wyczuwa na ile może sobie pozwolić.
Człowiek nie zdaje sobie sprawy jak wiele sygnałów o tym co czuje myśli jest odbieranych przez psa. Są psiamy które wykonują komendę bez słowa właściciela.
Tak więc poczuj się przewodnikiem sfory, nabierz penowści siebie, olej go gdy się tak popisuje, nie daj mu wyczuć że może uzyskać przewagę.
Moja psina też często się buntuje, jak mówię nie wolno to podburkiwuje sobie coś czasem pod nosem ale wie że nie może przekroczyć granicy. Raz dostała takiego napadu jakiegoś że nic na nią nie działało więc zamknęliśmy ją na trochę w sąsiednim pokoju. Oczywiście "utrata towarzystwa też jest pewnego rodzaju karą". Kiedy została wypuszczona od razu było widać różnicę.