Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

bonsai · Wysłany: Nie 20:02, 01 Mar 2009 Temat postu:

A nie, przepraszam... przypomniałam sobie niegroźna rasę...

PEKIŃCZYKI

Pekińczyk znajomej jak mnie zaatakował to.. się odbił tym płaskim pyszczkiem Laughing

. A ja siedziałam obok na ziemi ze śmiechu Laughing

Mati · Wysłany: Nie 20:13, 01 Mar 2009 Temat postu:

Miałem podobną sytuację zaatakował mnie kundel sąsiadów (wielkości wspomnianego pekińczyka) i również jak dostał kopa to poleciaaaaaaał.... Wszyscy padali ze śmiechu tylko nie sąsiad, który potem nawet na "dzień dobry" nie odpowiadał...

Joanna_i_Ramzes · Wysłany: Nie 20:28, 01 Mar 2009 Temat postu:

bonsai · Wysłany: Nie 20:59, 01 Mar 2009 Temat postu:

No cóż, każda rasa ma swoje wady i zalety Wink

utan77 · Wysłany: Nie 21:01, 01 Mar 2009 Temat postu:

Pekińczyki sa strasznie zadziorne - drze to modre na wsio co sie rusza .
U mojej babci sąsiadka od lat hoduje pekińczyka i dawno temu jeden z nich wciąż chodził do innego sasiada drażnić jego owczarka niemieckiego przez brame . Kiedyś pekińczyk stanął na tylnich łapkach i oparł się o bramę żeby łeb wcisnąć pomiedzy szczeble ; wystarczył moment i na moich oczach owczarek dorwał pekińczyka i potraktował jak szmate . Dla mnie obecnie to zabawne , ale dla sąsiadki od pekińczyka wtedy nie był , jak zobaczyła dywanik ze swojego psa Twisted Evil

Dream · Wysłany: Nie 21:06, 01 Mar 2009 Temat postu:

Moja kuzynka ma pekińczyka - za każdym razem, kiedy u niej jestem odnoszę wrażenie, że jemu to pysk się chyba nigdy nie zamyka. Zadziorne i wredne to takie, że szok. Mr. Green

Tomash · Wysłany: Nie 21:20, 01 Mar 2009 Temat postu:

Ja mam takie kundziaki piętro wyżej. Najmniejszy ruch na klatce schodowej i drą mordy niemożebnie na cały blok. Teraz jakby mniej. Swego czasu było to bardzo wkurzające. Natomiast wkurzające jest nadal to że leją po klatce schodowej wychodząc na spacer. Jakiś czas temu właścicielka w strachu przed wchodzącymi do klatki schodowej ścierała siurki rękawiczką. Widziałem z "ukrycia" Miła pani, ale niestty pieski przeginają. Jak nikt nie widzi to nie posprząta. Dziś były kupki na klatce schodowej. Chyba czas delikatnie zwrócic uwagę, bo mi sie sąsiady do Zeusa doczepią, pomimo to że że w bloku ma swój fan club:)

Hania · Wysłany: Nie 21:45, 01 Mar 2009 Temat postu:

Dream · Wysłany: Nie 21:49, 01 Mar 2009 Temat postu:

Jak jeszcze pies nasika, to da się znieść, ale kot? Przecież to śmierdzi nieziemsko.

Próbowałaś coś z tym zrobić? Jakieś skargi?

Uf, strasznie się cieszę, że nie mieszkam w bloku. xD

Hania · Wysłany: Nie 21:51, 01 Mar 2009 Temat postu:

Dream, to są moje współlokatorki, mieszkamy w jednym domku. Jak na razie wniosłam skargę, ze ktoś sobie pozyczył moją szczoteczkę do zębów Sad

Dream · Wysłany: Nie 21:56, 01 Mar 2009 Temat postu:

No to szczerze współczuję, naprawdę.
Mam dwa koty, zanim dostałam rudego, to często zdarzało im się narobić w domu, smród straszny.

Wydaje mi się, że powinnaś z nimi porozmawiać, w końcu Ty też tam mieszkasz, masz jakieś zdanie.

Hm... albo jakaś słodka zemsta. Twisted Evil

Meg · Wysłany: Nie 22:01, 01 Mar 2009 Temat postu:

Jeżeli koty sikają tobie to ty nasikaj kotom XD

Albo lokatorkom na środek pokoju! Very Happy

Hania · Wysłany: Nie 22:02, 01 Mar 2009 Temat postu:

raczej nie ma na świecie współlokatorów idealnych, miałam już sto razy gorszych... raz nawet to sama współlokatorka chciała mi zrobić siku na podłogę. wróciła do akademika pijaniutka, a własciwie to z kolegą wnieśliśmy ją po schodach. no ale niewazne. leży na wyrku, nagle wstaje i zdejmuje majtki i kuca... pytam- Ania co chcesz zrobić? kibel jest na końcu korytarza. a ona na to- aha to przepraszam i bez majtek powędrowała przez cały korytarz (a tam pełno ludzi, jak to w akademiku) do kibelka Very Happy

Hania · Wysłany: Nie 22:03, 01 Mar 2009 Temat postu:

póki co moja taktyka- jak widzę kota to wywalam na dwór i jest spokój Smile

Joanna_i_Ramzes · Wysłany: Nie 22:12, 01 Mar 2009 Temat postu: