Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

karolina81 · Wysłany: Czw 12:38, 19 Mar 2009 Temat postu: Surowe mięsko.

Witam bardzo serdecznie. Od trzech tygodni jestem szczęśliwą posiadaczką Hasiorka. Brego ma w tej chwil trzy miesiące i tak się zastanawiam czy mogę dać mu surowe ogonki wieprzowe do pogryzienia, czy lepiej je trochę obgotować?
Jeśli powtarzam temat to z góry przepraszam, ale szukam i szukam i nie mogę znależć ( chyba kiepsko szukam Confused

)

Joanna_i_Ramzes · Wysłany: Czw 12:52, 19 Mar 2009 Temat postu:

Surowej wieprzowiny psu dawać się nie powinno więc ja bym obgotowała najpierw.

karolina81 · Wysłany: Czw 12:55, 19 Mar 2009 Temat postu:

Dzięki serdeczne. Juz lecę je obgotować. Mam tylko nadzieję, że będą mu smakowały.

mysia · Wysłany: Czw 14:41, 19 Mar 2009 Temat postu:

Smakować to napewno będą Smile

Natalia · Wysłany: Czw 14:52, 19 Mar 2009 Temat postu:

E jakbym nie była taka pewna moje psiaki to ostatnio wybredne są..

Ps. pamiętacie jak mówiłam o mielonych i płuckach- ale jednego ani drugiego nie ruszyły Sad

( nawet Pyszczek który jest wszystkożercą! Wink

)

bonsai · Wysłany: Czw 19:10, 19 Mar 2009 Temat postu:

A ja tylko przypominam, że pies powinien dostawać mięso razem z kością... oczywiście tylko o surowym mówię, bo przy gotowanych kości podawać broń boże nie można

Natalia · Wysłany: Czw 19:22, 19 Mar 2009 Temat postu:

bonsai nie rozumiem? Pies nie może jeść gotowanych kości + mięso?
Moja je od małego i nic jej nie jest. Z resztą nawet wet kazał gotować kości..

Joanna_i_Ramzes · Wysłany: Czw 19:35, 19 Mar 2009 Temat postu:

o wieprzowych też słyszałam żeby nie podawać surowych, tak samo jak mięsa.

karolina81 · Wysłany: Czw 20:48, 19 Mar 2009 Temat postu:

Dzięki bardzo za porady. Obgotowałam je trochę i wcinał aż mu się uszy trzęsły Smile

Nawet skubaniec do szpiku się dostał. Jutro spróbujemy drobiowe żałądeczki

bonsai · Wysłany: Czw 21:26, 19 Mar 2009 Temat postu:

Natalia w takim wypadku radziłabym zmienić weta Rolling Eyes

Kości po obróbce termicznej [gotowanie, smażenie, pieczenie itp.]rozpadają się na małe ostre igiełki. Są one niebezpieczne dla psa i mogą zatkać, a nawet przebić mu jelita. W takim wypadku niezbędna jest natychmiastowa operacja, w przeciwnym wypadku pies może nie przeżyć.
Kości surowe nawet jeśli rozpadną się na ostrzejsze kawałki są na tyle dobrze trawione [już w żołądku] przez psy, że u zdrowego psa są bez problemu trawione oraz nie zapchają jelit [u psa z chorymi jelitami może być inaczej, bo łatwiej dochodzi do zapchania]. Za to są niezbędne, ponieważ zapewniają odpowiedni stosunek wapna i fosforu.

Mówię zarówno o kościach drobiowych jaki i o kościach ssaków [wołowe/wieprzowe].

Mięso wieprzowe też nie jest aż tak niebezpieczne jak większość osób uważa. Wirus Aujeszky'ego znajduje się głównie w podrobach, więc mięśnie [no. golonka] są bezpieczne dla psa Wink

.
Za to jeśli aż tak się obawiacie to mogę wam poszukać nazw groźnych chorób, które mogą być wywołane przez podawanie mięsa drobiowego czy wołowego Twisted Evil

. Tak na prawdę KAŻDE mięso może przenieś jakieś groźne dla psa wirusy/bakterie/pasożyty, a na dodatek większości z nich nie zabije "zwykłe" ugotowanie [np. włosień kręty musi być gotowany przez 0,5h/kg mięsa - czy 2 kg gotujemy 1 godziny, 5 kg gotujemy 2,5 godziny itp] Laughing

.

Jeśli kogoś zaciekawiło karmienie surowizną [btw. które polecam] to więcej znajdzie pod hasłem BARF Wink

utan77 · Wysłany: Czw 21:37, 19 Mar 2009 Temat postu:

Ja tez zawsze słyszałam , że psu , szczególnie młodszemu , powinno się dawać przynajmniej podgotowane kości aby uniknac ewentualnego zakażenia jakimiś chorobami / pasozytami , ale nigdy nie słyszałam żeby były z tego powodu kruche ( a mieliśmy już wczesniej 2 psy , nie mówiąc o tych o babci )

Fakt że raz na jakiś czas dostawały surowe kości , ale przewznie były podgotowane

bonsai · Wysłany: Czw 22:18, 19 Mar 2009 Temat postu:

Samo podgotowanie nic nie da... to po prostu ogrzana kość surowa Laughing