Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Agnieszka

Mam jedno pytanie dotyczące szczeniaka pozostawionego w domu podczas gdy ja jestem w szkole, a akurat reszta mieszkańców również poza domem. Chcę aby mojej przyszłej małej było dobrze, ale zastanawiam się jak zabezpieczyć chatę przed ewentualną katastrofą Smile

myślałam nawet że póki będzie malutka kupię jej kojec dla psa na czas gdy nikogo nie będzie w domu, ale nie jestem dumna z tego pomysłu i boję się, że będzie jej źle. Z drugiej strony puszczona samopas może również coś sobie zrobić. Tak myślę ..

nie znam się wiec pomóżcie. Jak wy radzicie/radziliście sobie w tej kwestii?

Natalia

Mój piesio będzie w budzie, ale czytałam ostatnio gazetę MÓJ PIES i tam są różne ciekawe zajęcia dla zwierząt pozostawionych samopas w domu. Postaram się zeskanować to wieczorem na forum, a odnośnie kojca to nie wiem czy to dobry pomysł..Zależy.... Szczeniaki lubią mieć dużo swobodnego miejsca do zabawy, ale skoro to ma uchronić dom..? Nie wiem... Sad

A mieszkasz w domu czy w bloku?

Agnieszka

Do czerwca będziemy mieszkać w bloku, potem w domu wolnostojącym z bardzo dużym ogrodem więc będzie wybieg, blisko jest też las, więc można planować wycieczki Smile

z pieskiem, jak podrośnie to i wycieczki rowerowe.
Czyli tak jak myślałam będzie jej ciasno Sad

Kojec który znalazłam - 4 ściany długości 105,szerokość 105cm,wysokość boków 81 cm

Znacie jakąś inną metodę?

Natalia

Przed wyjściem z domu porządnie ją wymęczyć żeby spała chociaż z 2 godziny Razz

Potem ci wyślę te zajęcia Very Happy

utan77

Twój psiak może zostawać dłużej w domu i nie demolowac go jeżeli :

1.przed pozostawieniem go w domu wymęczysz go
2. zostawisz mu coś , czym będzie mógł się zająć - sa rózne sposoby , zabawka ze smakołykami w środku a dla starszego psa kośc

Jednak zanim do tego dojdzie trzeba najpierw psa przyzwyczaić do tego , że zostaje na dłużej sam . Najpierw zostawiasz go na kilka minut , a po przyjściu witasz się z nim , a z czasem na coraz dłużej . Nie można zostawić nagle psa samego na pół dnia .
Poza tym ze szczeniakiem jest troszke inny problem - trzeba go czesciej wyprowadzać na dwór , aby się wysikał , niż dorosłego psa .
Jeżeli nie masz jeszcze psiaka , może lepiej będzie go wziąźć na okres wakacji - i podrosnie przez ten czas i będziesz miała czas nauczyć go zostawać w domu .

Natalia

I będziesz mogła się nim długo cieszyć nie zaniedbując nauki Razz

Agnieszka

Dziękuję za wskazówki. Postaram się tak właśnie zrobić. Właśnie przed chwilą czytałam o zostawianiu psa samego i o przyzwyczajaniu go do tego, ciekawa książka, dużo wskazówek jeśli chodzi o wychowanie. Smile

Chyba nie jestem w stanie czekać do wakacji. W sumie myślę w tym momencie dość egoistycznie, ale za bardzo się nastawiłam na to, że za 3 tygodnie piesek wejdzie do rodziny. Nauki nie zawalę - w końcu jest czas na pracę, jest czas na inne rzeczy. Poza tym nawet gdy będę się uczyć jest jeszcze moja siostra oraz reszta domowników, którzy z chęcią spędzą czas z pieskiem. Długo nie będzie sam, bo nasze plany dnia nie są identyczne Smile

Najczęściej siostra późno zaczyna zajęcia i późno wraca a ja odwrotnie Smile

utan77

O , to tyle dobrze Smile

Gorzej jakby taki maluch musiał spędzać sam z pół dnia Sad

Shine

To ja opisze dwie metody stosowane przez moich znajomych (właścicieli huskich i malamutów)

1. Mój znajomy miał malutką sunie haszczaka, która demolowała mu dom. Gryzła meble, wyrywała dywan i zdzierała tapety etc.
Pewnego dnia, gdy musiał iść do pracy a nie chciał, żeby mała niszczyła przywiązał ją do kaloryfera smyczą i założył kaganiec.
A co takiego dla psa Laughing

Przegryzła smycz i ściągnęła kaganiec. Ta metoda NIE DZIAŁA.

2. Moi znajomi kupili sobie 4 miesięczną sunie malamutke. Jak się okazało jest nadpobudliwa (ma ADHD) i nawet wymęczenie nic nie dawało. Niszczyła wszystko co stanęło jej na drodze. Biegając po domu nawet potrafiła przypadkiem przewrócić 4 letnie dziecko. Mieszkali w bloku.
Próbowali zamykać ją na balkonie, ale wyła i drapała w szybe.
Kupili jej klatkę. Zaczęli przyzwyczajać, tzn. jak byli w domu zostawiali klatke otwartą a w środku zabawkę. Mała się zainteresowała i polubiła klatke. Teraz jak wychodzą do pracy mała spokojnie przesiedzi w klatce, ale zdarzy się, że troszke ją pogryzie. Najlepiej zostawiać w klatce z zabawką i dużą kością.

To czy będzie niszczyć czy nie zależy od psa i jego charakteru. Moje NIC nigdy nie zniszczyły a zostawały same pół dnia.

Proponuje klatke rozmiar V. Jest więcej miejsca i pies czuje się swobodnie.

Agnieszka

Mam nadzieję, że klatka nie będzie konieczna Smile

W takim razie najpierw musi być pies Razz

Natalia

Noo musi. Mam nadzieję że moja mała altany nie zdemoluje. U mnie też raczej nie będzie sama bo mama jest teraz na urlopie zdrowotnym a tata pracuje po południu. Ale u mnie bardziej chodzi o zazdrość- chciałabym mieć psiaka bardziej dla siebie, bo w końcu ma być mój, na moim utrzymaniu no i chciałabym żeby mnie najbardziej kochała i słuchała. Jak to zrobić ? Kwadratowy

Shine

To, że suczki zawsze najbardziej przywiązują się mężczyzn to od dawna wiadome Smile

Moje wszystko zrobią dla mojego taty, mimo tego, że nie wyprowadza ich na spacer i nie karmi.

Moja siostra od małego się z nimi droczyła (bawiła), dlatego została ich zabawką. Jak im się nudzi przychodzą podgryzać siostre.

A najbardziej słuchają się mnie. Jest to rasa, która nie przwiązuję się tylko do jednego człowieka.
Ja od małego dostarczałam im więcej "rozrywek", tzn. długie spacery, zabawy z innymi psami, dogoterapia, wycieczki, zawody, treningi, wystawy etc.

Może dlatego zawsze słuchaja się bardziej mnie. Nauczyłam je przychodzić do siebie na zagwizdanie. Nikogo innego nie słuchają. Może wystarczy jak będziesz okazywać jej więcej uwagi, ale też nie można przesadzić, żeby psa nie rozpuścić.

Ayumi

a pies (samiec) bardziej przywiazuje sie do kobiety? nasz pies wiecej czasu spedza ze mna- spacery i w ogole, bo jestem w domu. moj chlopak pracuje i zadko jest z psem ale Epos czuje jakis respekt przed nim. Ja jestem bardziej od rozrywki, dlatego do mnie przychodzi po drapako czy zeby mu cos rzucic, ale tez na wiecej sobie pozwala.

pegaz

Bywa naprawdę różnie. Pies zawsze faworyzuje jednego z domowników i raczej jest to niezależne od płci. Genralnie psy, tak jak piszesz, czują większy respekt przed mężczyznami, bo (zazwyczaj) są więksi od kobiet, mają grubszy głos, rzadziej się odzywają, ale jeśli chodzi o przywiązanie to na to nie ma reguły.

Natalia

Mój piesek najbardziej chyba kocha mamę, bo moim zdaniem ona go znalazła i przyniosła do domku. A najbardziej słucha rodziców. Jak jesteśmy na podwórku to słucha wszystkich domowników ale jak na obcym terenie to tylko rodziców. A respekt czuje przed tatą choć mój tata ANI RAZU go nie pogłaskał Smile