Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

sunshine

Przeklejam ze stakeoutu Nie wiedziałam gdzie to dać żeby jak najwięcej osób przeczytało...

Sad

W Gdyni zostało zagryzionych kilkanaście saren. Służby leśne obiecują odstarzał psów, pewnie i myśliwi się połaszą....

"Leśnicy podkreślają, że takie przedwiośnie jak w tym roku to naprawdę bardzo trudny okres dla saren i zwierzyna w lesie wymaga wyjątkowej obrony.
- Jeśli zobaczymy psa ewidentnie goniącego sarnę - w skrajnej sytuacji będziemy strzelać - twierdzi Witold Ciechanowicz z Nadleśnictwa Gdańsk- Eliminowane będą również polujące w lesie watahy ewidentnie zdziczałych psów.
Leśnik uspokaja jednak, iż absolutnie nie dotyczy to psów, które tylko na chwilę uwolniły się od smyczy właściciela.
- W takim przypadku to człowiek, a nie Bogu ducha winny zwierzak zostanie ukarany - dodaje Witold Ciechanowicz. - I to bardzo dotkliwie, grzywny mogą sięgać nawet do 1000 zł. "

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Inarugowa · Wysłany: Pią 19:19, 05 Mar 2010 Temat postu:

Bardzo dobrze, że to wkleiłaś. Przyda się paru osobom z tego forum...

Gość · Wysłany: Pią 20:16, 05 Mar 2010 Temat postu:

Czytałam już.
Ale u nas tego nie ma (jestem z pruszcza), poza tym, ja mam dobre stosunki z leśnikami i myśliwymi w okolicy.

sunshine · Wysłany: Pią 20:27, 05 Mar 2010 Temat postu:

Zawsze może się przywlec ktoś obcy... trzeba być ostrożnym

Tutaj jest strona założona i współtworzona przez osoby, którym zabito psy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Historie tam po prostu są okrutne a raczej ludzie,którzy się do nich przyczynili. Nie wyobrażam sobie, żeby miało to spotkać mojego psa.
I one się wydarzyły, w czasie kiedy strzelanie jest zabronione. Aż strach pomysleć co będzie się działo, gdy będzie nakaz odstrzału!
Uważajcie na swoje psy.

Arwilla · Wysłany: Sob 10:07, 06 Mar 2010 Temat postu:

Ja tą stronkę już podawałam chyba ze 3 razy...i bez echa.... Hyhy

Jak ktoś jest bezmyślny, to mu nic nie pomoże....
Choćby 100 stron wyczytał.... Niepewny

sunshine · Wysłany: Sob 11:04, 06 Mar 2010 Temat postu:

Niestety masz rację Sad

... Kiedy spuścimy psa ze smyczy w lesie możemy mieć pretensje później tylko do siebie... Sad

Czasem pies odbiegnie na kilka metrów (tak ja ten biały samojed ze strony) od właściciela, i mimo ze jest z nim, zostanie zastrzelony:(.

Gorzej gdy zdarzy się wypadek...smycz się zerwie, pies się z ręki wyrwie, uprząż/szelki nie wytrzymają, bo i tak może być Sad

Wtedy myśliwy też nie zrobi wyjątku, są tacy dla których to frajda, zabić psa:(.

Arwilla · Wysłany: Sob 11:16, 06 Mar 2010 Temat postu:

Najgorsze jest to,że mało kto zdaje sobie sprawę,że 90% powierzchni Polski jest podzielone na rejony łowieckie.... Zly

Ja mam taką fajną górkę i trochę łąk nieopodal i w szoku byłam jak się dowiedziałam,że podlegają one pod Sosnowieckie Koło Łowieckie "Orlik"... Kwasny

Karmić sarny musiałam sama ("aż" dwie są), zające też....sprzątam sama śmieci, żeby spacerować w miłym otoczeniu, a takie skubańce mogą przyjechać i strzelać do tych trzech na krzyż bażantów, które tam się jeszcze uchowały....
Na szczęście ostatnie polowanie było jakieś 5 lat temu....
Gdybym teraz zobaczyła taką nagonkę, to chyba bym dostała szału i zrobiła awanturę....pewnie nic by to nie dało, ale bażanty może by uciekły od mojego głosiku..... Hyhy

sunshine · Wysłany: Sob 11:49, 06 Mar 2010 Temat postu:

hie hie dobre Very Happy

no a to 90% to możliwe bo u nas za ZUSem jest opuszczona łąka-teren budowlany (ZUS leży na zadupiu troszkę ... na obrzeżach miasta) i tam sa jakieś stare fundamenty i nie wiem czy zaczęte i nie skończone czy resztki po budynku jakims, bo widziałam je jak byłam na praktykach tam z okien...

No i sęk w tym że na tym terenie, diabli wiedzą skąd widziałam bażanta...a do okola jakieś firmy Razz

. Więc tam gdzie jakaś populacja tam i prawo maja być myśliwi:)

Tylko wiadomo w takim miejscu raczej do psa nie strzelą... z resztą z właścicielem raczej tam nie wejdzie:P Chyba że sam się biedaczysko zapałęta:(

P.S u nas też jest kawał łąk z górką Very Happy

ale to ośla łączka dla dzieci (miasto ja usypało) i teren parku miejskiego więc nic sie tam nie pałeta ani nikt^^ (myśliwi), ale za to gościu ma tam kury... (osiedle domków jednorodzinnych xD...no coment) jak nie urok to sraczka:P

Ale łąki nie jego więc jak mu pies zje kurczaki może się nauczy je zabezpieczać...

Arwilla · Wysłany: Sob 11:57, 06 Mar 2010 Temat postu:

Warto przeczytać, jak myśliwi przestrzegają prawa i jak to prawo działa na ich korzyść.... Kwasny

Włos się jeży na głowie...

[link widoczny dla zalogowanych]

sunshine · Wysłany: Sob 15:32, 06 Mar 2010 Temat postu:

Tsa:/. I tak ufaj w Polskie prawo:/. A jak by tak te konie stratowały człowieka jednak?... Biedne zwierzęta. Po prostu żenada:(

Gość

Od dzisiejszego treningu zaczynam być wdzięczna za odstrzał psów....

sunshine

co sie stalo?