Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Pichta1212

http://www.youtube.com/watch?v=4OAP8aIHBAU

utan77

fajnie , zupełnie jak mój , robi wszytsko tylko nie ciągnie

ale taka mała uwaga : raczej 1 pies + 1 ludź z rowerem
poza tym nie biegaj z nim jak jest ciepło ( treningi zarzuca się jak tem. przekracza +15 stopni ) bo jak Ci pies złapie udar albo przegrzanie to może zdechnąc i to w męczarniach
Jak jż to z rana kiedy jest chłodno po nocy i to tylko krótkie dystanse bo pies się szybko narzewa , albo w chłodne dni

Pichta1212

już się zimy nie mogę doczekać Very Happy

Ebonique

To do zimy zaopatrz się w szorki i amortyzowaną linę zanim psu uszkodzisz kręgosłup... A na razie jest za gorąco więc daj mu posiedzieć w cieniu.

Pichta1212

a skąd wy wiecie jaka temperatura u mnie była Very Happy

Wasyl ciągnie w szelka przypatrz się Very Happy

Ebonique

Napisałam SZORKI a nie SZELKI to różnica, to na czym ciągnie Twój pies nie nadaje się do ciągnięcia i pies ABSOLUTNIE nie może ciągnąć roweru na sztywnej linie - amortyzator jest niezbędny, aby niwelować szarpnięcia. Po psie widać, że temperatura była za wysoka! I jeszcze jedno nie trenuje się z psem po asfalcie, on nie ma butów i działa to bardzo źle na stawy.
[link widoczny dla zalogowanych] - to są szorki inaczej sledy.

Pichta1212

dzięki za rady pozdrawiam:D

Rashi

nie wiem jakie dokladnie masz szelki, nie widac tego ....
jezeli guardy ( czyt. podszyte czyms) to moga byc

linka z amortyzatorem jest atutuem, mozna zrobic samorobke
jest bardziej potrzeba dla zdrowia Twojego ( latiwej sie utrzymac przy szarpnieciach psa na rowerze) dla psa wygodniejsze....ale nie martw sie...przezyje

Ebonique

Gość

a jakie uszkodzenia??

Moja suczka wychodzi na spacer w szelkach, czasami ciągnie i ile razy szarpała, jak widziała kota albo innego psa. i nic jak dotychczas nie jest...

Ja znam gościa, który ma psa husky już 5 lat no i biega jakoś po asfalcie i nic się nie dzieje..

Mówiłem mu, że takie bieganie może uszkodzić opuszki albo stawy a on na to, że był u weta i on stwierdził,że stawami jest ok..

Gość

Ja ze swoją suką biegam i jezdze tylko po dróżkach leśnych, tylko tak ok.1 km po asfalcie. 500 m muszę dojechać asfaltem do lasu.

Natalia

Dojechanie to "norma" ale trenowanie po asfalcie to dla mnie głupota.
Prędzej czy później psu pójdą stawy.

Pichta1212

mam z 500m asfaltu i dopiero polna droga no niestety

utan77

z tym trenowaniem po asfalcie to akurat bardziej by mi pasowało o ochrone poduszek , bo jak w lato asfalt jest nagrzany to może pies zedrzec poduszki do krwi - dla nas bieganie na bosaka po asfalcie w upalny dzien tez nie jest przyjemne , bo paży

ogólnie chodzi własnie oto , że pies btów nie ma dlatego starać się unikać prowadzic psa po rozgrzanym asfalcie i w szczególności kamyczkach ( które wbijaja sie wpoduszki jak w gołe stopy ) - trzeba po prostu czasami spojżec na podloże i zastanowic się jakby nam sie po nim chodziło NA BOSAKA ... ot cała filozofia Very Happy

Rashi