|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ayumi
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieluń Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:51, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
moja mama twierdzi ze pies husky sie meczy w naszym klimacie i nie powinny byc tu hodowane, to jej powiedziałam jak ludzie męcza psy /ten przyklad co wyzej/ i dala mi spokój.
a o kundlach nawet tu na forum nieraz gadalismy, ale jest faktem ze takie mieszanki sa odporniejsze niz rasowe zwlaszcza niektore.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ayumi dnia Śro 19:52, 07 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:59, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
no dokładnie. chodzi chyba o mieszanke genów, gdy dwa rózne kundelki sie wybiorą "na randkę" to potem sa inne kundelki które maja geny z mamy i taty a zakładając że mama i tata są wychowane że jedzą takie "śmieci" to organizm od małego się uodparnia i przyjmuje to..zakładając że dzieci tych piesków beda "szły na randkę" z dziećmi innych kundli, a dzieci dzieci kundli na randkę z dziecmi dziećmi kundli...(blalbabla) to któreś pokolenie na bank bedzie inaczej przyswajało te "śmieci"
jakoś tak genetyka szła chyba... nie wiem, w humanistycznej jetem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna_i_Ramzes
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Piotrkowa Tryb. Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:34, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Meg napisał: |
jakoś tak genetyka szła chyba... nie wiem, w humanistycznej jetem |
Nie no Meg, chyba się minęłaś z powołaniem marnujesz się w tej humanistycznej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bonsai
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:47, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ayumi u kundelków jest mniejsze ryzyko chorób genetycznych ... na tym polega cała ich większa odporność...
Meg w twoim wypadku "wyhoduje się" silniejsze, lepiej przyswajające byle jaki pokarm tylko z 1 powodu - słabsze psiaczki, nie przyswajające tak dobrze po prostu umrą w dość sporych męczarniach [wiesz jak boi brzuch przy zatruciu pokarmowym? To w takim wypadku boli o wiele, wiele mocniej]...
Żeby faktycznie było tak jak napisałaś, to trzeba by "hodować" wytrzymałe, mogące jeść śmiecie kundelki co najmniej parędziesiąt [jeśli liczymy nowe pokolenie co roku] lat... i to ze stratami, o jakich wcześniej napisałam
Za to są rasy psów, które na takich śmieciach będą się doskonale czuły bo były do tego hodowane [przez paręset lat] - żeby jak najtańszym kosztem mieć psy do bronienia gospodarstw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alexx001
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zgorzelec Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:21, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku w którym pracowałam co pare dni słyszałam wycie psa. Ale tak przeraźliwego to nigdy w życiu, tak jak by o pomoc wołał jak by go ktoś bardzo krzywdził
Po krótkim wywiadzie wśród ludzi okazało się że to husky zamknięty w małym (czyt. malutkim) kojcu. Pieska nigdy nie wypuszczano i nie chodzono na spacery, ona tam nadal siedzi sam i wyje .... a ludzie którzy go mają to najbogatsza rodzina w tym mieście, w domu mieszka dużo osób... każdy ma własne drogie auto... a pies nikogo nie obchodzi, założe się że dostaje resztki ze stołu.
Kojec psa podobno widac z ulicy, juz od jakiegoś czasu obiecuje sobie że z aparatem się tam wybiore....to wam pokaże
Ogólnie smutna historia, szkoda mi tego psiaka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ayumi
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieluń Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:57, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
może warto byłoby sie tym zainteresować, głosić gdzieś, przecież ten pies się męczy a może gdyby go oddali lub im zabrano miałby szanse na normalny dom??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia
Moderator
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 3777
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:16, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ayumi zdaje mi się, że to nie jest raczej takie łątwe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
corofini
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: szczecin Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:33, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
ale jak bedziemy siedziec bezczynnie to ten pies bedzie cierpial a tak to moze jakos uda nam sie mu pomoc, bo milosc do psow to nie tylko odnosi sie do naszych ale do wszystkich potrzebujacych a ten ewidetnie potrzebuje pomocy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alexx001
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zgorzelec Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:42, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
właściciel ma na pewno szerokie plecy. Pies musi być katowany lub bardzo głodzony itp to wtedy się nim ktoś zajmie... a tego pieska to może po dobroci tylko oddać komuś albo sprzedać, szlak go wie nie znam faceta. Pewnie wg prawa nikt mu nic nie zarzuci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
corofini
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: szczecin Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:15, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
jedno wyjscie jest takie zeby oddał albo odsprzedał psa a drugie to moze byliby zainteresowani placic komus za spacery z tym psem i pogadac zeby postawili wiekszy kojec, ale to juz trzeba rozmawiac z nimi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ayumi
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieluń Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:28, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
popieram corofini, gdyby dalo sie zagadac z kims z tego domu i spytac czy by nie chcieli sprzedac tego psa. skoro sie nim nie zajmuja to pewnie im to wisi czy on jest czy go nie ma... poza tym to dziwne ze bogaci ludzie a go nie wypuszczaja aniz nim nie wychodza i w ogole ze im to nie przeszkadza ze on tak wyje. mnie szlak trafial jak moj wyl przez pol dnia, takze dlatego ze wstyd mi bylo zeby ktos nie myslal ze go sie tu męczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bonsai
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:07, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Na razie najlepiej byłoby porozmawiać z właścicielami, czy nie chcieli by psa oddać/odsprzedać ... pies nie wisi na krótkim łańcuchu, pewnie nie jest głodzony... na nic innego jak na dobrą wolę nie ma szansy, policja zgłoszenia raczej nie podejmie ... nie ma podstaw do odebrania psa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
utan77
Moderator
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy ( woj.Śląskie ) Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:53, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Tutaj raczej trzeba by zgłosić problem do organizacji typu ANIMALS niż na policję - policja ma to głeboko w 4 literach
A wracając do tego co pisały Ayumi i Meg - rzeczywiście kundelki sa bardziej odporne chociazby na różne choroby własnie ze wzgledu na duże zróżnicowanie gentyczne . Wiekszośc współczesnych ras wyhodowana jest z kilku osobników , dlatego pula genetyczna jest mała i sa znacznie bardziej podatne na choroby , szczególnie gentyczne . Dlatego tez psy typu ras pierwotnych sa również o wiele bardziej zdrowe , niż jakieś "wyszukane" rasy - ich pula genetyczna , podobnie jak u kundelków jest znacznie szersza .
Ayumi , a co Twoja mama powiedziałaby na hodowle huskych np. w Kaliforni czy innych ciepłych miejscach , gdzie zime to raczej z filmów tylko znają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ayumi
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieluń Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:01, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
utan77 napisał: | Wiekszośc współczesnych ras wyhodowana jest z kilku osobników , dlatego pula genetyczna jest mała i sa znacznie bardziej podatne na choroby , szczególnie gentyczne .
Ayumi , a co Twoja mama powiedziałaby na hodowle huskych np. w Kaliforni czy innych ciepłych miejscach , gdzie zime to raczej z filmów tylko znają |
slyszalam ze z tego powodu tak chorowite są ratlerki czy yorki
moja mama ma swój świat, jej sie nie wytłumaczy. mówilam jej ze w hiszpani też z powodzeniem hodują ale jak grochem o ścianę
wg. niej nie powinno być tu takich psów i by je wypuścila na wonośc na syberiii koniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
corofini
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: szczecin Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:30, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ayumi no to masz fajnie z mama, ma bardzo ciekawe podejscie....
A jezeli chodzi o tego psiaka na lancuchu to trzeba chyba najpierw pogadac spokojnie z wlascicielem i wytłumaczyc mu to ze krzywdzi psa a jak to nie pomoze to moze i nie bedzie chcial nic z tym zrobic anie oddac psa to wtedy zgloscic to do TOZ lub do innej organizacji. Bo jak go wkurzymy to moze wywiesc psa gdzies i juz go nigdy nie znajdziemy, bo nie wiemy z kim mamy do czynienia, ja bym tam pojechala ale ze szczecina to mam chyba daleko no ale polak potrafi wiec jak nikt nic nie zrobi to moze sama sie tam wybiore, ale musze sie upewnic ze ten pies na 100% jest zle traktowany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|