 |
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pszczola
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:30, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dasz rade!!! .... mój jak był jeszcze mały to wogóle nie uciekał ... w sumie chodził za mną bał sie odejsc.. jak krzyknołem to zaraz wracał ... dopiero teraz widze czym starszy to sie robi bardziej oporny .. ma po prostu swój swiat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysia
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:46, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Oj tak, im starszy tym bardziej odporny ale jak chodzi o mojego psiaka to daje rade. dzisiaj np pobiegł za psem więc go wołam a on stoi i się waha czy wrócić ale wrócił Mądry psiak woli nie zadzierać z Panią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
utan77
Moderator
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy ( woj.Śląskie ) Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:32, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ano tak to jest , szczeniak trzyma się raczej blisko bo w zasadzie jest jeszcze od Ciebie zalezny , ale im starszy tym bardziej samodzielny .
A z posłuchem też bywa róznie , czyli zależy od nastroju psa : raz może chodzić jak w przysłowiowym zegarku , a innym razem tylko się nerwicy nabawisz , bo zupełnie Cię oleje ( a do tego takie sytuacje 2 skrajne mogą być nawet na 1 spacerze ) Norma , przyzwyczajaj sie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nugat
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kamienica Polska Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:25, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Byłem właśnie z nim kilka dni temu na spacerku. Spuściłem go ze smyczy i noralnie biegał. A tu nagle jakiś pies piegnie. I mój "mądry" poleciał za nim. Wołałem go, wołałem ale nie reagował. I dobrz, że tamten pies przeskoczył przez płot, bo bym miał po psie. Takie sytuacje są groźne ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:06, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nugat napisał: | Byłem właśnie z nim kilka dni temu na spacerku. Spuściłem go ze smyczy i noralnie biegał. A tu nagle jakiś pies piegnie. I mój "mądry" poleciał za nim. Wołałem go, wołałem ale nie reagował. I dobrz, że tamten pies przeskoczył przez płot, bo bym miał po psie. Takie sytuacje są groźne ... |
trudo z tym walczyć, ja sie pogodziłam. Chodzę w adidaskach na spacery jak puszczam Chestera żeby go dogonić czasem mam jakieś ciacho w torbie żeby mu dać...stary piernik a dalej się łapie na jedzonko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mojra
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:15, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie ma na to chyba żadnego złotego środka, poza ciężką pracą
Luniak jest łakomczuchem i za ciasteczko zrobi wszystko - zaczęła 4 miesiąc a reaguje na komendę "noga", "siad" i "łapa", ale jest też cwaniara i kiedy za cząsto zdarzy się, że po przybiegnięciu do nogi zostaje tylko wygłaskana to kolejnym razem, póki nie zobaczy ciacha w ręce, to nie zerwie się do biegu tylko z "łaską" podejdzie.
Ale jak widać można i huskyego nauczyć tego co owczarka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
utan77
Moderator
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy ( woj.Śląskie ) Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:32, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Komend , mozna i owszem każdego , jeżeli się tylko chce , ale nie az takiego posłuchu jak uczy się owczarka wystarczy że husky coś wyczuje lub zobaczy i raczej ma nas głeboko gdzieś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pszczola
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:58, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mojra napisał: | Nie ma na to chyba żadnego złotego środka, poza ciężką pracą
Luniak jest łakomczuchem i za ciasteczko zrobi wszystko - zaczęła 4 miesiąc a reaguje na komendę "noga", "siad" i "łapa", ale jest też cwaniara i kiedy za cząsto zdarzy się, że po przybiegnięciu do nogi zostaje tylko wygłaskana to kolejnym razem, póki nie zobaczy ciacha w ręce, to nie zerwie się do biegu tylko z "łaską" podejdzie.
Ale jak widać można i huskyego nauczyć tego co owczarka  |
co do ciasteczek to róznie bywa ... moj jak był mały to tez wszystko robił , za zarcie .. teraz ma niecałe 9 miesiecy i uwierz mi ze jak go spuszczam i cos go zainteresuje ,to ciasteczka nie pomagają...
A co do komend noga siad łapa to w sumie łatwo ich tego nauczyc ...
Komeda wróc, to by było cos!! ) pracuje nad tym ale .....wwrrrrr....
.pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mojra
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:31, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ale cóż narzekać - nie braliśmy kota w worku
I przyznam szczerze - lubię mojego Luniaka za to, że jest taki jaki jest... że np jak swierdzi, że nie idzie dalej to się uwali w trawsku i leży...
:gcool:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mojra dnia Śro 21:32, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:23, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
utan77 napisał: | wystarczy że husky coś wyczuje lub zobaczy i raczej ma nas głeboko gdzieś |
mam dowód na to że huky w mieście może chodzić luzem i przy panu i na psy sie nie rzuca Samar - husky znajomej...jest posłuszny Aż miło popatrzeć Raz w zyciu im zwiał.
Fakt ze ma 5 lat..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
corofini
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: szczecin Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:15, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
to fakt moja suka ma prawdopodobnie 6 lat i na drugi dzien jak ja mialam to sposcilam ja ze smyczy i tez sie nas pilnowala mimo ze nas prawie nie znala..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomash
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płn. Wlkp. Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:49, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Witam. Mój Zeus biega luzem na każdym spacerze w lesie, czy poza aglomeracją. Trzyma się w zasięgu wzroku i jest prawie na każde zawołanie. Czasem udaje że stracił słuch, wtedy mu uciekam i przywołuje a on szpula i za mną Dostaje oczywiście coś dobrego. Po powrocie z długiego spaceru wysiadamy z samochodu on niby też, jak już otworzę drzwi, patrzy na mnie jakby chciał powiedziec "czy ja mówiłem że gdzieś idę?". No ale po krótkiej chwili udaje się go przekonac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysia
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:40, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No tak. Zaczyna już pokazywać swoja upartość. Przygotuj się może być dużo gorzej. Pascal czasami na spacerach na smyczy staje jak wmurowany i mogę sobie mówić do niego a on udaje ze jest głuchy bo akurat ma ochotę iść w inna stronę ech ale w końcu daje się przekonać hihi. Ludzie na mnie się wtedy patrzą jak na idiotkę jak słyszą jak go bez mała błagam żeby raczył iść tam gdzie ja chcę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna_i_Ramzes
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Piotrkowa Tryb. Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:52, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
mysia napisał: | Ludzie na mnie się wtedy patrzą jak na idiotkę jak słyszą jak go bez mała błagam żeby raczył iść tam gdzie ja chcę. |
Haha, jakbym siebie widziała żeby raczył iść tam gdzie ja chcę albo raczył w ogóle się ruszyć !!! haha
Mi jak Ramzes pierwszy (i póki co ostatni) raz na spacerze uciekł (zaplątał się w długą smycz na polu i myślałam że sobie nogi połamie więc puściłam) to biegł jak szalony, pierwsza myśl: pewnie go już nie zobacze... po 20 sekundach stanął, odwrócił się do mnie, spojrzenie pełne wyrzutu mówiące: No co tak stoisz?! a później bieg spowrotem do mnie, normalnie się spłakałam chcialam go wyściskać ale niestety wolał bieganie, od tej pory chodzi bez smyczy na każdym spacerze a tak się przy tym cieszy że aż serce rośnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
utan77
Moderator
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy ( woj.Śląskie ) Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:09, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jak właśnie biega tak , jak oszalały i nagle zmienia kierunki ( zygzakiem ) , to złapał trop
Ja pamietam pierwszą ucieczke Szina - zima , idziemy sobie laskiem , jeszcze specjalnie mięszy drzewkami , żeby się kudłacz po krzaczorach trochę "poszlajał" , w pewnym momencie odwracam się , a psa nie ma Nawet nie usłyszałam kiedy myknął
P.S. Meg , dlatego napisałam RACZEJ ma nas gdzieś , bo jak wszedzie bywają wyjątkowe wyjątki , albo po prostu ktoś miał więcej cierpliwości niż ja , żeby psiamka "podszkolić" z bycia grzecznym Chociaż jak Szin ma dzień , to tez potrafi chodzić " jak w szwajcarskim zegarku" ale to baaaaaardzo rzadko
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez utan77 dnia Sob 18:12, 08 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|