Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Ada i Tía · Wysłany: Nie 21:02, 15 Mar 2009 Temat postu: wystawy

hej nie bardzo wiem gdzie to wcisnac,natknelam sie na to dzisiaj przypadkowo, po obejrzeniu tego filmuku stwierdzilam ze ludzie chyba nie maja co robic, niszcza wszystkie rasy,

[link widoczny dla zalogowanych]

obejrzyjsie to jestem ciekawa waszych reakcji

Mafik · Wysłany: Pon 11:02, 16 Mar 2009 Temat postu:

Jest to lekka przesada. Pamiętam jak pierwszy raz pojechałam z moją Mafią na międzynarodówkę do Spodka w Katowicach. Psy przepiękne, ale jak zobaczyłam te stoły fryzjerskie, wielkie suszarki, pudry, lakiery i całą tą przesadną krzątaninę to zastanawiałam się co ja tam robię. Chciałam uciec, żeby nikt nie widział mojego czystego, wypielęgnowanego psa, który w porównaniu z resztą wyglądał pospolicie. Myślałam, że już nic więcej mnie w tej kwestii nie zdziwi, a jednak. Dwa lata temu byłam na Światowej wystawie w Poznaniu i tam dopiero była jazda. Niektórzy chodowcy są naprawdę z leksza poshizowani. Ja rozumiem, że każdy z nas traktuje swojego psiaka jak członka rodziny, ale tak to była ogromna przesada. Psy przepiękne, w życiu takich nie widziałam, ale to co się tam działo było przesadnym wariactwem.

Joanna_i_Ramzes · Wysłany: Pon 11:31, 16 Mar 2009 Temat postu:

Reakcja mojego ukochanego na wystawe w Rzeszowie: "Ja z naszym psem nie będę w czymś takim uczestniczył Confused

" Nie oglądałam filmu ale prawda jest taka że ludzie we wszystkim lubią przesadzać. Jakby się dało to pewnie by swoim psiamom operacje plastyczne robili żeby tylko wygrać (np na zawodach psich zaprzęgów już się pojawiają testy antydopingowe Evil or Very Mad

). Na szczęsie i na wystawach można spotkać takich którzy mają zdrowe podejście do takich imprez a przede wszystkim do swoich psów.

Mafik · Wysłany: Pon 11:41, 16 Mar 2009 Temat postu:

Ja jakoś na szczęście nie przesiąknęłam wystawowym szaleństwem. Na ringach słyszę zawsze, że moje psy sa za duże, to co mam im nogi poucinać, albo głodzić, żeby nie urosły. Są najukochańsze na świecie, wystawy robię bo są z rodowodem, więc warto dokończyć to co się zaczęło, ale czasem się zastanawiam, czy wykąpanie i wysuszenie haszczaka nie wystarcza? Przecież one są najpiekniejsze jak są naturalne, a nie z toną lakieru i innego paskudztwa na sierści.

Hania · Wysłany: Pon 12:28, 16 Mar 2009 Temat postu:

jeśli ktoś ma ładnego psa z rodowdem to moim zdaniem jak najbardziej należy go zaprezentować na wystawach- co ma sie w domu marnować Smile

Ada i Tía · Wysłany: Pon 21:17, 16 Mar 2009 Temat postu:

ja osobiscie lubie wystawy, z moimi boxerami jeszcze zadnej nie przegapilismy. w tym filmiku chodzilo nie o psi salon pieknosci bo to juz ludzim nie wystarcza, tu chodzilo to ze ludzie rozmnazaja psy z chorobami genetecznymi, brat z siostra (psy sa podobno silniejsze i piekniejsze) ludzie mutuja te piekne rasy. przedstawiony zostal przyklad buldoga jak powinien wygladac , a jak teraz wyglada, suka nie moze urodzic naturalnie tylko za pomoca cesarki.
takze te salony fryzjerskie to jest nic w porownaniu co sie naprawde dzieje

Mafik · Wysłany: Pon 21:22, 16 Mar 2009 Temat postu:

Ja znam nawet taką hodowlę w Polsce, która niby renomowana, a różne rzeczy się tam zdarzają i na ich stronie poświęconej psiakom "za tęczowym mostem" jakoś dużo psiaków się znajduje i to wcale nie wiekowych, a wręcz przeciwnie.
Także nie trzeba sięgać tak daleko na wyspy, u nas też takie sytuacje się zdarzają. Chociaż znam tez hodowców, którzy "wadliwe" psiaki zostawiają u siebie w domu i sterylizują czy kastrują. I tak dożywają sędziwego życia nie używane w hodowli.

Hania · Wysłany: Pon 21:30, 16 Mar 2009 Temat postu:

ciekawy był tez przykład hodowli, którą rozwiazywano i wszystkie psy były na sprzedaz za bezcen Sad

była taka aukcja na allegro niedawno....

Mafik · Wysłany: Czw 13:32, 19 Mar 2009 Temat postu:

To ja z innej beczki, ale dotyczącej wystaw:
Kto wybiera się do Spodka w ten piątek?
Ja jadę z moim Muniem, miło by było spotkać kogoś z forumowiczów!

Natalia · Wysłany: Czw 13:35, 19 Mar 2009 Temat postu:

Mafik... tutaj tylko 3 osoby mają psa z rodkiem !
Niestety, człowiek zdaje sobie sprawę z popełnionego błędu dopiero 'po fakcie'

Mafik · Wysłany: Czw 13:38, 19 Mar 2009 Temat postu:

Ale przecież na wystawę może wejść każdy, nie koniecznie z psem, tak rekreacyjnie, pooglądać. Z takimi też można się spotkać! Ja nie rozróżniam, kto ma psa z rodkiem a kto nie, ale taka wystawa to okazja do spotkania się i przy okazji obejrzenia pięknych psiaków.
Nie szukaj proszę podtekstów tam gdzie ich nie ma!

Natalia · Wysłany: Czw 13:42, 19 Mar 2009 Temat postu:

Ojej, i znowu się zaczyna robić nie miło.

Nie szukam podtekstów po prostu pytanie CZY WYBIERA SIĘ KTOŚ NA WYSTAWĘ czy coś w tym stylu, to od razu kojarzy mi się właściciel + pies...

Mafik · Wysłany: Czw 13:56, 19 Mar 2009 Temat postu:

A widzowie oglądający to gdzie?
Ja nie zawsze jadę z psami, ale jak jest gdzieś w okolicy wystawa to jadę chociaż pooglądać, a tych oglądających jest z reguły dużo więcej niż wystawiających.

Natalia · Wysłany: Czw 13:59, 19 Mar 2009 Temat postu:

Koło mnie nie ma raczej blisko żadnych wystaw więc jeszcze nigdy nie byłam .

Mafik · Wysłany: Czw 14:02, 19 Mar 2009 Temat postu:

Koło mnie jest duuużo: Rybnik, Racibórz, Katowice, Bytom, Chorzów, Ustroń, nie daleko jest do Opola i Wrocławia, a i Kraków do ogarnięcia.
A gdzie Ty mieszkasz? Musi być coś w okolicy.