Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Dawid

No moze ktos mi wreszccie powie dlaczego moj Borys tak nie lubi malych psow owszem nie wszytkich ale gdy spotka swojego kumpla z mlodszych lat gdy to jeszcze on sie nad nim znecal to Borys go bieze za kregosob i rozszarpuje wiecie dlatczego a do psow rasy wiekszej taki cwaniak nie jest

xd

wiola

Myślę, że odpowiedź sam napisałaś "swojego kumpla z mlodszych lat gdy to jeszcze on sie nad nim znecal" po prostu pamięta.

Ewcia

dokładnie, psy mają bardzo dobrą pamięć. Pies mojego chłopaka gdy był szczeniakiem był drażniony przez jednego chłopaka, po czertach latach ten chłopak przejeżdżał ulicą a piesek przeskoczył przez płot, ściągnął go z roweru i usiadł na nim. Dodam że nigdy i w stosunku do nikogo (poza swoim 'oprawcą) się tak nie zachowywał Smile

Aryan

tez tak sądze pisali dzisial w jakims temaci jak to huski potrafi zapamietac Wink

Dawid

no tak pamieta pamieta w ukolicy jest duzo psow i one mojego borysa nie lubia nie wiem czemu nawet jak byl maly traktowaly go tak jakby wogole nie byl psem i pewnie teraz sie odgrywa
nie mam pewnosci co do Borysa nie ma niebieskich oczu i nie wiem cyz jest na 100 % husky niedlugo wstawie wam jego zdjecia

Arwilla

Euterpe · Wysłany: Czw 20:02, 17 Mar 2011 Temat postu: Agresja

Czy ktoś z was, drodzy forumowicze spotkał się kiedyś z agresją huskych w stosunku do ludzi?

killerek5 · Wysłany: Czw 21:03, 17 Mar 2011 Temat postu:

ja się niejednokrotnie spotkałam

Meg · Wysłany: Pią 7:54, 18 Mar 2011 Temat postu: Re: Agresja

utan77 · Wysłany: Pią 18:49, 18 Mar 2011 Temat postu:

Empik · Wysłany: Pią 19:21, 18 Mar 2011 Temat postu:

U mnie tez jeden jest agresor. Ale całe dnie sam w ogrodzie jest może dlatego. Na szczescie moje dwa psiaki sa miłe aż za miłe do ludzi

Dawid

Nie no wobec ludzi to on jest milutki nawet

ale psow nie lubi mi sie wydaje ze to przez mlodosc jak mu dawaly popalic. On ma teraz 32 lata w przeliczeniu na ludzkie wiec wiecie musi dawac do zrozumienia kto tu jest panem i wladca ale do duzych rozmiarow psow juz nie jest taki hardy ale nie zawsze. (Bylem nie obecny na tym forum zbyt dlugo jak cos

)

segativ

Witam.

Wiesz, mój Altair też agresywnie nastawia się do różnego rodzaju psów, wybiórczo, nie do każdego...

W kojcu, niedaleko miejsca zamieszkania, jeden Pan który o dziwo, mając kundelka, znał się świetnie (kwestia dyskusyjna) na psach, sprzedał mi patent.

Patent:

W momencie kiedy dochodzi do nie ciekawych sytuacji, trzeba pokazać dominację nad psem, robi się to w bardzo prosty sposób. Kiedy Twój Borys rzuca się na innego czworonoga, zmuszasz go (częściowo siłą) do tego żeby położył się na boku, lekko, dwoma palcami przyciskasz jego pysk do ziemi, aż do momenty kiedy wyczujesz kiedy uspokoi się. Z moim Alt'em działa to świetnie, i ze spaceru, na spacer jest coraz lepiej (w ekstremalnych sytuacjach). Pan który sprzedał mi owy patent, argumentował to tym, że widocznie mój czworonóg za młodu musiał być dominowany przez innego futrzaka, co skutkowało podobnym zachowaniem u niego gdy podrosną.

Zmuszając (poniekąd) psa do spokojnego leżenia, w ten sposób uspakajając go, dajemy sygnał że to jednak my rządzimy w "stadzie" i dalsza dominacja nie ma sensu, ponieważ mimo wszystko "ktoś nad nim wyżej jest".

Daje to dobre rezultaty, z racji tego, że psy w naszych przypadkach, mimo wszystko nie potrzebują mentalnej, czy fizycznej dominacji, z racji faktu że prawdopodobnie już nie spotkają się, czy nie tworzą stad. Od, spotkanie tyle. Dominacja z naszego punktu widzenia nie jest potrzebna, ponieważ jako hodowcy sami jesteśmy przywódcami stada, czyli dominujemy. Więc pozwalanie na dominacje nad naszym pupilem nie ponosi żadnych skutków ubocznych.

Nie wiem jak to wygląda z punktu widzenia psiej psychologii, ale wydaje mi się że źle nie ma.

Pozdrawiam
Adrian

Arwilla

...ręce opadają...

Meg

Nie rozumiem co daje to położenie na boku. Wymuszona uległość? Taka na siłę.

Każda agresja ma przyczynę. Nie bierze sie z nikąd. Czasem to lęk, czasem terytorializm - ale te rzeczy można inaczej rozwiązywać.

Zamiast kłaść psa na ulicy gdy ten jest w furii lepiej skonsultować sie z dobrym behawiorystą który poprowadzi. Z agresją nie ma co eksperymentować.