Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Teksas

Witam. Przede wszystkim chciałem, jako nowy forumowicz przywitać się ze wszystkimi. Cześć Smile

. Mieszkam w domu ze sporym podwórkiem i kawałkiem sadu. U nas w domu zawsze był pies. Warunki ku temu są dobre. Zwykle jednak były to jakieś kundelki. Max który był z nami przez ostatnie 12 lat z powodu starości i poważnej choroby wiosną tego roku został uśpiony (naprawdę nie było już możliwości by mu pomóc). Teraz mamy okazję by wziąć psa husky od ludzi którzy z powodu wyjazdu za granicę zmuszeni są oddać go do schroniska. I teraz moje pytanie: pies ma trzy lata więc jest już dorosły. Czy przyzwyczai się do nas i nabierze ufności? Dziś pierwszy raz byliśmy na wizycie u niego. To jest naprawdę bardzo piękny pies ale z rozczarowaniem zauważyłem, że nie przyjmował od nas pieszczot, odsuwał się i był bardzo nieufny. Krył się za właścicielem. Damy radę przekonać go do nas? I jeszcze jedno: jesteśmy w trakcie załatwiania formalności adopcyjnych. Nawet jeśli pies się u nas zaaklimatyzuje to, czy kiedy pojawi się w naszej rodzinie dziecko, zdoła je zaakceptować? Może po prostu dać sobie spokój z braniem tego psa do siebie? Tak po swojemu myślę że skoro tyle jest dorosłych psów na "Morusku" na przykład, które poszukują nowych właścicieli to może nie jest tak zle w temacie ich przyzwyczajania się do nowych warunków i ludzi. Doradzcie coś proszę. Liczę na Wasze doświadczenie.

Gość

Raczej tak. Nie mart się. Jak Luna do nas trafiła byla o wiele starsza, a w końcu nas polubiła i jest cholernie wierna sunia.
Co do dziecka, moje z nimi pracują, pies traktuje najczęściej nowego członka rodziny jak szczenie- miłe fajne, ale do niczego się nie nadaje. Warto być z dzieckiem ostroznym przy psie, ale raczej zaklimatyzuje się z nim bardzo szybko.

dziuniaa8989

Tessi wzielismy jak miala okolo 1.5roku,napoczatku w ogole nie przychodzla do nas tylko lezala na swoim kocu w drugim pokoju,ogon tylko na dworze podnosila,tak to miala go schowanego miedzy nogami.Nie lubila sie tulic i nei byla wylewna.Po miesiacu nas juz zaakceptowala trochce gorzej z nowymi ludzmi (np ciatka,dziadek) a teraz jest z nami pol roku i jest strasznym tulaskiem,okazuje ogromna radosc jak wracamy do domku i czasem nie ma nas tylko pol godzinni a cieszy sie jakby caly dzien siedziala sama.Mniej boi sie nowych ludzi,i kocha wszystkie napotkane dziecie.Pies potrafi przyzwyczaic sie do nowego wlasciciela i go kochac.

Powinniscie zadac sobie inne pytanie,czy jestescie pewni ze chcecie psa ktoremy nie wystarczy podworko,tylko czy to snieg czy deszcz trzeba bedzie z nim trenowac (rower,sanki,bieganie) lub przynajmniej zapewnic kilka razy dziennie bardzo dlugie spacery,bo jesli nie macie na to czasu to wziecie Husky bedzie najwiekszym bladem waszego zycia.

camayana · Gość

Nuke wziełam w wieku 3 lat Lavie w wieku 9 lat. Obie zaaklimatyzowały się bez problemu, a Lavia to mój najwierniejszy, najbardziej wdzięczny i oddany pies. Husky to rasa która właściwie z założenia miała się dobrze adaptować w nowych warunkach, także mają to w genach.

Teksas

Dziękuję za te optymistyczne wiadomości. Mam nadzieję, że piesek szybko się zaaklimatyzuje. Co do wymagań tej rasy to wiem że potrzeba ruchu jest dla nich ważna. Przeczytałem już mnóstwo artykułów na temat charakteru, potrzeb i przyzwyczajeń tych psów. Postaramy się żeby miał u nas dobrze. Gdzybym miał jakieś pytania lub wątpliwości to liczę na Waszą pomoc:-).