|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta.
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:21, 11 Wrz 2012 Temat postu: Drugi, dorosły husky |
|
|
Witam,
Mam 2 letniego psa rasy husky. Jest szalony ale ma w sobie zero agresji.
Ostatnio napisała do mnie znajoma że do adopcji jest ponad 2 letnia suczka husky. Suczka jest wysterylizowana, łagPoodna itd. Podjęliśmy decyzje o adopcji. Jesteśmy już po dwóch spotkaniach z suczką. Pierwsze- na neutralnym terenie, na początku pokazywanie sobie zębów, obejmowanie, ale bez jakiejś większej agresji, po chwili psy szły obok siebie jak gdyby nigdy nic. Po spuszczeniu suki ze smyczy, średnie zainteresowanie moim psem (mojego nie spuszczamy- uciekinier), ale ogólnie wszystko ok, psy szły ze sobą równo krok w krok.
Drugie spotkanie, u mnie w domu czyli na terenie mojego psa (na początku pozwoliliśmy psom zobaczyć się na dworze, znów zęby, powarkiwania, po chwili ok). Po wejściu do domu i spuszczeniu suki pierwsze co zainteresowała się nie moim psem, tylko miską z karmą, gdy mój podchodził pokazywała zęby i z paniką odstraszała. Zabraliśmy miskę (pies ma inne nawyki, nasz ma miskę cały czas z suchą karmą, ona dostaje raz dziennie i zjada wszystko na raz).
Po wpuszczeniu do pokoju, nadal zero zainteresowania moim psem, zainteresowała się tchórzofretką w klatce, piszczała i szczekała na nią (uda się oduczyć?). Mój pies cały czas biegał za nią i zaczepiał do zabawy, ona reagowała paniką, szczekała odstraszała. Po pewnym czasie zaczynała mu pozwalać na więcej, trochę się bawiły, lecz gdy mój był zbyt natarczywy odstraszała go. Była zmęczona długim spacerem. Przynieśliśmy miskę z wodą, psy pily razem, mój ustępowal damie pierwszeństwa Miska z karmą i tu problem, nie dopuszczała go do miski.
Myślę, że z zaakceptowaniem się psów nie będzie po pewnym czasie problemu.
Minusy- fretka, nie dopuszczanie do miski.
Suczka jest do mnie bardzo ufna, do mojego partnera mniej, jednak ma on podejście do psów i słucha się go bardziej niż właściciela.
Jesteście doświadczeni, wiele osób na forum ma więcej niż jednego psa tej rasy. Potrzebuję porad jak postępować, czy uda psię suczki oduczyć podejścia do fretki (podobno miała kiedyś styczność z gryzoniem i na początku było tak samo, później się przyzwyczaiła) i do takiej zaborczości w kwestii jedzenia. Tak samo było jak dorwała się do kości mojego psa.
Czy coś z tego może być, czy też zrezygnować na starcie. Dodam że na spacerze psy traktują się jak najlepsi kumple. Dziś mamy kolejne spotkanie- na neutralnym terenie
Proszę o rady i przepraszam że tak długo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joann10
Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:46, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Cześć, miałam podobna sytuację.Mialam 8 miesięcznego i wziełam haszczka 6 miesiecznego ze schronu.Na powietrzy bylo ok- w domu na poczatku trzeba bylo uwazac przy karmieniu.pierwszy tez mial zawsze miske cały dzień -nie wiem czy Twoj tez jest ze schroniska -6 miesieczny mogł zjadać wszystko non stop.
W domu przez około 2 tygodnie było zabawnie gonitwa i zabieranie zabawek jednak nic sobie nie zrobiły.Po 2 tygodniach byli najlepszymi przyjaciółmi i spali na 1 posłanku (mimo,ze mieli dwa))
uwazaj przy karmieniu -2 osobne miski w roznych miesjach -ja tak robiłam.Pilnowac -jak zjedza chowamy jedzenie.Teraz sucha jest non stop i nic sie nie dzieje.Pozostalam jednak przy opcji 2 miesek ale i tak suche jedza z jednej .Jak wyjedza biora sie za 2 .Szał jedzenia przeszedl i teraz w ciagu dnia czasem cos podjedza tylko:-))) Bedzie dobrze zobaczysz!!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Joann10 dnia Wto 9:48, 11 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta.
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:05, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ona ni jest ze schronu, ale byla karmiona raz dziennie, albo to jest popis przed drugim psem żeby wyjeść mu wszystko, albo po prostu była bardzo głodna. Mój ogolnie średnio interesuje się suchym, ale gdy ona zaczęła jść to on też chciał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arwilla
Moderator
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zagłębie ;) Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:44, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Suka ma po prostu inne nawyki żywieniowe... jest nauczona, że jak jest miska, to się zjada...
Poza tym z cudzej zawsze smakuje lepiej...
Z tego co opisujesz zachowanie psów jest normalne... pies ustępuje suce nawet na własnym terenie, co znaczy że jest zrównoważony i nieagresywny... nawet nalot na michę jak widać mu nie przeszkadza...
Psy się dogadają... co do jedzenia, to łatwiej będzie Ci przestawić psa niż sukę - jeśli ta jest dość łapczywa...
Spróbuj, zobaczysz jak będzie Tobie i psom łatwiej...
Jeśli chodzi o fretkę, to nie mam pojęcia...
Podejrzewam, że czeka Cię trudna przeprawa... A raczej fretkę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta.
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:37, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Fretka się nie boi, wręcz przeciwnie
Za chwilę idziemy na spotkanie, a jutro prawdopodobnie spotkanie u mnie i wtedy zadecydujemy czy sunia zostanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:17, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Psy powinny jeść raz dziennie, a to że suka psa odgania od miski jest zupełnie normalne. Karmisz psy raz zabierasz miski i po problemie, dla nich to i zdrowiej i lepiej na psychikę. Co do fretki to już może być gorzej, wszystko zależy od psa, ale większość dorosłych psów ciężko nauczyć dobrych stosunków z gryzoniem. Aczkolwiek myślę, że po pewnym czasie zacznie ją po prostu olewać, ale lepiej żeby fretka była stale zabezpieczona. I nie zdziw się jak czasem psy z jakiegoś tam powodu się zetną, to też normalne, muszą sobie czasem pokazać kto jest fajniejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta.
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:19, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Tak , tylko z moim może być problem z jedzeniem (dlatego też ma stały dostęp do suchego). On nie zje "na już", zawsze z tym był problem, je kiedy mu się zachce, no chyba że jest to gotowane jedzenie (ryż z marchewką i mięskiem), wtedy miche pochłania od razu.
Jesteśmy już po kolejnym spotkaniu na neutralnym terenie Poszło dobrze, małe zainteresowanie psów, suka po spuszczeniu ze smyczy zaczepiała mojego nawet do zabawy. Zobaczymy jak pójdzie jutro w domu. I podejmiemy decyzję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:48, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nauczy się przy konkurencji, że trzeba zjadać co dają, tylko musicie być konsekwentni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta.
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:31, 13 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Sunia juz u mnie
Poszliśmy po nią, więc poprzedniego właściciela u nas przy tym nie było. O dziwo po przyjściu do domu psy się nie gryzły, dostały po misce z suchą karmą. Nie rywalizowały, był tylko wyścig który zje pierwszy (jestem w szoku że mój pies zjadł na raz całą miskę karmy!!!). Suczka po chwili zaczęła wymiotować, po prostu zbyt łapczywie jadła... i może trochę za dużo.
Noc była ciężka dla mnie. Mój pies cały czas próbował się bawić, ale wystarczyło że do nich wstałam to rozchodziły się po kątach. No i royal suczce nie posłużył w nocy miała biegunkę, ale już jest dobrze
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joann10
Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:59, 13 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
cudne są!!Powodzenia mówiłam,że bedzie dobrze-))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tryt
Dołączył: 27 Sty 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:03, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Czy mieszkacie w domu czy w mieszkaniu? Bo z tego co wywnioskowałem, to w mieszkaniu i trzymacie psy wewnątrz. Szkoda mi ich. Husky naprawdę należą do ras pierwotnych psów a nie kanapowców. Ich środowiskiem są jak najprostsze warunki życia i praca. Domowe - ludzkie pielesze nie są dla tej rasy. Niestety są ofiarami własnej urody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
baniluap
Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Inowrocław/Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:37, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
tryt - jeśli pies ma należyta opiekę, masę ruchu to i w mieszkaniu może być trzymany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:40, 30 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
tryt napisał: | Czy mieszkacie w domu czy w mieszkaniu? Bo z tego co wywnioskowałem, to w mieszkaniu i trzymacie psy wewnątrz. Szkoda mi ich. Husky naprawdę należą do ras pierwotnych psów a nie kanapowców. Ich środowiskiem są jak najprostsze warunki życia i praca. Domowe - ludzkie pielesze nie są dla tej rasy. Niestety są ofiarami własnej urody. |
Buahaha a to dobre Ja mam hodowlę 6 huskych - cały pracujący zaprzęg, maja kojce i wybieg, ale i tak sypiają z własnego wyboru na swoich kanapach i fotelach. Siedzenie na dworze i proste warunki jakoś nie są w ich guście, za to siłą cisną się do domu, na swoje pielesze Niech no tylko znajdę jąkąś fotkę to pokażę, jakie mają niezadowolone miny jak rozwalają się po domu Moje psy mimo, regularnej pracy są jak najbardziej kanapowcami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arwilla
Moderator
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zagłębie ;) Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:05, 31 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
tryt napisał: | Czy mieszkacie w domu czy w mieszkaniu? Bo z tego co wywnioskowałem, to w mieszkaniu i trzymacie psy wewnątrz. Szkoda mi ich. Husky naprawdę należą do ras pierwotnych psów a nie kanapowców. Ich środowiskiem są jak najprostsze warunki życia i praca. Domowe - ludzkie pielesze nie są dla tej rasy. Niestety są ofiarami własnej urody. |
Ofiarami są te psy, które plączą się całymi dniami po podwórku - bo przecież to nie kanapowce.
Ofiarami są te, które w życiu na spacerze nie były, bo przecież mają podwórko do "biegania"...
Mój pies nie jest ofiarą... ma podwórko, ale i tak śpi w domu...
Nie wali kup na trawnik, bo robi to 3xdziennie na spacerze...
Ciekawa jestem ile razy dziennie Ty wychodzisz ze swoim psem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tryt
Dołączył: 27 Sty 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:02, 01 Lut 2013 Temat postu: Zrozumieć husky. |
|
|
A gdybyś miał konia i przyzwyczaił go do spania w domu to to też byłoby normalne? Ja zwróciłem jedynie uwagę na specyfikę rasy. Husky to psy "północne", rasa pierwotna, to że ludzie robią z nich kanapowców i gwałcą, założenia rasy jest tylko dowodem na naszą arogancję. Później piszecie na forach: mój pies już trzeci raz tej zimy gubi futro. Ano gubi, bo jak ma rozwalona termikę przez zmianę temperatury od -10 na zewnątrz do +20 w domu to czemu się dziwić? Szanujmy nasze psy poprzez stworzenie im warunków odpowiadających ich specyfice.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|