|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blea
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:09, 29 Paź 2010 Temat postu: Dziki problem. |
|
|
No więc tak..Blanka jest ze mną już ładne parę miesięcy..( od kwietnia :smile2: )
I mam z Nią "mały" problem...
Strasznie się boi ludzi...toleruje jedynie mnie i moją kol, a to dlatego że My zawsze chodzimy z Nią na spacery, i spędzamy najwiecej czasu...
Wiele razy rodzice podchodzili do kojca, aby ją np. pogłaskać, to ona ucieka do budy, i nie chce wyjść...
Gdy jest w pokoju, a ja z niego na chwilę wyjdę, a wejdzie tam np. siostra, to biedna nie wie gdzie ma sie schować
Chcę aby przestała się tak wszystkich bać...
Pamiętam gdy po Nią pojechałam...facet za nic nie mógł jej złapać..może ma jakiś uraz?
No nie wiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kirima
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 1391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piernikowo Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:10, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Pewnie brak socjalizacji w odpowiednim czasie, a może nawet ją bił. Łatwo nie będzie... ale tu pałeczkę przekazuję Karolowi i Adzie ;).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kirima dnia Pią 16:11, 29 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:18, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Bojaźliwość jest genetyczna. Jedyne co można to psa socjalizować, przyzwyczajać, powoli do obcych i innych strasznych sytuacji, ale wykorzenić się jej nie da bojaźliwy pies może bać się jedynie trochę mniej lub nauczy się ignorować. Niech osoba której się boi wchodzi to pokoju, ale ignoruje psa siądzie sobie gdzieś z boku w drugim końcu pokoju. Na następny dzień to samo, potem niech podchodzi coraz bliżej, aż pies nauczy się że nie ma się czego bać, najlepiej zrobić tak z kilkoma obcymi osobami. Źle jeśli pies bojaźliwy mieszka w kojcu, powinien mieć jak najwięcej towarzystwa, ludzi, psów.
Nigdy nie próbujemy pocieszyć bojącego się psa, trzeba być pewnym siebie i ignorować to że pies się boi, jak zobaczy że przewodnika to nie rusza, sam też powinien mniej panikować. Głaskanie i pocieszanie psa jest nagradzaniem jego bojaźliwości i przynosi odwrotny od zamierzonego skutek. Tak czy siak suczka zawsze będzie miała respekt do ludzi nigdy nie będzie odważnym psem w stosunku do obcych. Właśnie dlatego wszędzie pisze, żeby uważnie wybierać szczenie z miotu najlepiej najodważniejsze które pierwsze przychodzi się przywitać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nessi
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowe Drzewce Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:14, 31 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Sądze, że dobre byłoby gdyby osoby których się boi wchodząc do piemieszczenia w którym znajduje się pies rzucały jej smakołyki aby sunia stwierdziła, że ich obecnośc to coś fajnego miłego. Myślę, że to zmniejszało by z czesem dystans suni do ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przeszlus
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bircza Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:16, 31 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Gdzieś już chyba o tym było.
Resocjalizacja czy jakoś tak.
W Ja albo mój pies Victoria kiedyś miała podobną sytuacje i właśnie ze smaczkami robiła. Podobno pomogło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:26, 31 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Cóż można dodać...niech osoba w trybie olewatorskim (na oczach małej) zajmuje się sobą...bawi jakąś piłeczką...udaje, że je....niech ją zaciekawi. Piszesz, że mała toleruje kol...bawcie się z kol w pobliżu małej...zacznij od siebie+kol+”obcy” (im więcej osób, przy których czuje się bezpiecznie/nie boi się ich - tym lepiej)...nagradzając kol - podrzucać smaki w pobliżu malucha. Mała obserwując takie scenki może sobie zakoduje, że nic jej nie grozi ze strony obcych..."koli się nic nie dzieje...to i mnie się nic nie stanie"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przeszlus
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bircza Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:07, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Koniecznie napisz jak ci idzie.
Dalej mam takie przeczucie że taki temat już był,poszukam i wkleje link
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Gość
|
Wysłany: Pon 14:16, 01 Lis 2010 Temat postu: Re: Dziki problem. |
|
|
Blea napisał: | No więc tak..Blanka jest ze mną już ładne parę miesięcy..( od kwietnia :smile2: )
. |
Masz z nia ten problem od kwietnia? Jesli zaczelo sie to niedawno to moze ma jakies nie mile wspomnienia co do ludzi... Ostatno powierzalas ja komus?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|