|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia i Luna
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radzymin / koło Warszawy Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:10, 10 Paź 2010 Temat postu: Husky i Konie a takze inne Zwierzęta |
|
|
Witam. Od nie dawna jestem zarejestrowana. Ma sporo dobrych rad a takze sporo pytań na które sama nie potrafię znaleźć odpowiedzi.
Pierwszym moim pytaniem a raczej moja obserwacja. Moja Luna uwielbia zwierzęta większe od Siebie a zwłaszcza konie. Nie samowicie na nie reaguje. Bardzo sie cieszy, szczeka skacze. Co się z tym wiążę. Obok osiedla na którym mieszkamy jest ogrodzony teren zieleni. I biega tam klacz. Jest naprawde piękna. Codziennie Luna i Kobyłka sie spotykają. Zaczeła nawet reagować nawet na moje gwizdy i cmokania dające znać że juz jesteśmy. Od razy przybiega do Nas. Widzę po Lunie że ma straszna ochotę przecisnać sie pod ogrodzenie i się z nia pobawic. I co Wy o tym myślicie? Jestem ciekawa jak by na Siebie zareagowały będąc obok Siebie bez żadnych ograniczeń. Chodzi mi tutaj oczywiscie o płot
Drugą sprawą jest to że dużo psów na Lune dziwnie reaguje. napewno bronia swoich posesji. Gdy obok nich przechodzimy. Strasznie ujadaja. A luna idzie spokojnie nawet nie mruczy pod nosem. Co się dzieje dlaczego tak jest.
Luna jest bardzo pocieszną 13 miesięczną pieszczochą brązowo - białą.
Pozdrawiam Was gorąco i czekam na Wasze wypowiedzi :smail: :smail: :smail:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hoshi
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze :) Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:39, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Cześć, miło że do nas dołączyłaś. Przedstaw swoją niunię w galerii ("Nasze husky"), bo kocham czekoladki .
Co do koni... nie jestem pewna. To zależy od psa. Znam mnóstwo przypadków przyjaźni między koniem a psem prymitywnym (husky, malamut), jednak nie obiecuję, że Twoja będzie przyjaźnie nastawiona. Ale ona skacze z radością, szczeka, nie oblizuje się, nie ma zabójczych zamiarów? Zdarza się, że psiak jest przyjazny poza terenem konia i odwrotnie. Jak pies wkradnie się na teren konia, ten drugi może się wystraszyć i uciekać. A ucieczka powoduje pogoń. I może dla psa będzie to miłe, ale dla konia nie za koniecznie... A może znasz reakcję klaczy na psy? Jak tak, to super byłoby. Bo jednak konik to silne zwierzę, a jak pies pojawi się w ich czarnym punkcie, czyli za zadem to... nie zawsze konik może to zaakceptować i obroni się... kopiąc. A kop mają mocny . Oczywiście nie straszę, ale takie przypadki zdarzały się. Ale jak już, to prędzej pies może gonić konie...Jednak Twoja sunia jest młoda, także nie powinna mieć aż tak mocny jeszcze instynkt. Warto spróbować, ale pierwsze spotkania muszą być od ścisłym nadzorem. Naprawdę, wiele moich znajomych koniarzy jeździ wraz z biegnącymi psami. Ba! w jednej stadninie są same malamuty, które bardzo są zżyte z końmi. Przyjaźń między tymi gatunkami nie jest wbrew pozorom rzadka. Jednak trzeba pamiętać, że mogą sobie nie przypasować. Myślę jednakże, iż skoro od maleńkiego suczydło będzie przyzwyczajane do tego, jakże wspaniałego zwierzęcia i jednocześnie przyjaciela, jakim jest koń, nie powinno być problemu :smail: . Fajnie będzie zsocjalizowane .
(Należy jednak pamiętać, że MOŻE, ale NIE MUSI włączyć sie po jakimś czasie u psiaka instynkt pogoni czy też myśliwski, więc trzeba zawsze je obserwować, lecz skoro będą zaprzyjaźnione od maleńkiego najprawdopodobniej taka sytuacja nie będzie miała miejsce).
Druga kwestia dot. psów... Hasiory mają swój specyficzny, wilczy zapach, który nie zawsze podchodzi do gustu psom innych ras (lub mieszankom ras ). To wygląda tak, jakby bały się i jednocześnie wiedziały, że to pies, ale nie są pewne co do tego gatunku... Często właśnie atakują (ze strachu ??) haszczaki lub je ignorują. Najczęściej nie lubią hasiorów psy pasterskie, kojarzące sobie nasze psiny z wilkami, które niegdyś były ich wrogami. Ale nie ma reguły :smail:. To zależy od stopnia socjalizacji tamtych psów. Dlatego też ważna jest socjalka od małego, aby nasze się nie odgryzły, nie odpyskowały o tamtych .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Journey
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:38, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się wypowiem jeśli chodzi o konie:) Jeden z moich husky-emerytów towarzyszy mi podczas jazd- biegnie obok luzem:) Jednak trzeba zachować ostrożność- koń może zrobić psu krzywdę, chcący lub niechcący. Konie to zwierzęta, które gdy się wystraszą reagują agresją lub ucieczką. A wystraszyć może je pies, który np. nagle wyskoczy z krzadków, albo znajdzie się za ich zadem. Musisz uważać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hoshi
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze :) Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:30, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Journey napisał: | Jednak trzeba zachować ostrożność- koń może zrobić psu krzywdę, chcący lub niechcący. |
To jest najprawdziwsza prawda :blink: . Zależy, rzecz jasna, też od konia, ale ostrożności nigdy nie za wiele.
Journey napisał: | Konie to zwierzęta, które gdy się wystraszą reagują agresją lub ucieczką. A wystraszyć może je pies, który np. nagle wyskoczy z krzadków, albo znajdzie się za ich zadem. Musisz uważać. |
Jak najbardziej; nie tylko pies, ale zwykły wróbelek, mysz, dziwny dźwięk itd. itd. Zależy od stopnia socjalizacji . A zad to ich czarny punkt, wszak kopią, bo nie widzą co tam mają z tyłu. Ale mają prawo do obrony.
PS: Czyli wychodzi na to, że... podpisuję się pod postem Journey obiema rękami :smail: .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hoshi dnia Nie 17:34, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Journey
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:41, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jeżdżę konno od 9 lat, a od 7 towarzyszy mi podczas jazd pies Jednak ostrożności nigdy za wiele...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamilo(1234)
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:12, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam dwa konie, i jak zawiozłem tam hasiory pierwszy raz i nie potrzebnie puściłem je luzem ( to były początki ) to otoczyły młodszego i chciały go ( sami wiecie) ledwie je połapałem, ale później przywoziłem je pojedynczo i już rok czasu a one chyba się polubiły bo teraz to się nawet bawią i spały razem kilka razy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:31, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
hej!! Ja mieszkam na wsi i sasiedzi maja dwa konie. Hucuła i kuca. Moja Lady strasznie chce sie z nimi bawic. Ale kiedy raz mi uciekla i wpdala za ogrodzenie podbiegla do kuca aby sie z nim pobawic... Niestety podbiegla od tyl i kon ja kopną dobrez ze nie mocno bo moglo sie to zle skonczyc dla niej. Natomiast drugi hucuł jest łagodny i sie z moja sunią bawił. Więc wszystko zależy od psa i od konia tzn chodzi o charaktery :smail:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matek
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kamionka k. Garwolin Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:37, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
No ja o młodym nie mogę powiedzieć że był by przyjazny do innych zwierząt.
przykład :
Szliśmy na spacer do lasu przez łąki, na jednej łące pasły się krowy. Przez łąki prowadziłem go na smyczy żeby do nich nie podbiegł i nie wystraszył ich. Przeszliśmy dobry kawałek od krów to pomyślałem że już starczy i że mogę go puścić. Riko pobiegał trochę koło mnie, nagle stanął pomyślał chwile przypomniał sobie że mijaliśmy krowy i abarot z powrotem do nich, zanim dobiegłem do nich Riko już tam je mordował. Tzn "mordował" w sensie dokuczał dla niego to była świetna zabawa bo szczekał, skakał latał w okół nich a one bidne nie wiedziały o co chodzi i się bały. gorzej jakby się zerwały, wtedy miałbym ciepło bez palenia w piecu a co gorsza jakby któraś go potraktowała rokiem albo kopytem bo krowa też potrafi. Wolę nie podchodzić z nim do krów, koni, owiec, kóz itp bo wiem jak zareaguje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:40, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Moja sunia nie raz podbiegała do krów i tylko na nie szczekała z pewnej odległości a krowy sie na nią głópio patrzyły... Teraz jak jesteśmy na spacerze to też podbiegnie ale na chwile i zaraz wraca... Ale za to ciekawią ją barany ale nich jej nie puszczam bo to mniejsze od krowy i myśle zeby je goniła a właściciel napewno nie był by zbyt zadowolony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matek
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kamionka k. Garwolin Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:29, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
no ale suka już chyba inaczej myśli niż pies bo pies bardziej o polowaniu chyba prawda ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
husky112
Dołączył: 14 Lis 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:40, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
to wszystko zalezy od konia jak i od psa
kon musi bys dosc spokojny i cierpliwy a pies nie agresywny
po jakims czasie pewnie sie przyzwyczaja do siebie \
ja z tajga nie mialam problemow pierwsze sie ich bala ale potem sama je zaczepiala na szczescie nie mialam zadnych przykrych przypadkow pracuje ze spokojnymi konmi
i jest to swietny sposob na wybieganie hasiora u mnie tajga to uwielbia jest zakochana w koniach jak ja hehehehe jak juz sidlam konia to biega wokolo i szczeka jak opentana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neja
Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:13, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mogę się wypowiedzieć na temat kotów
Mój Corey akurat o dziwo do innych zwierząt jest nastawiony bardzo przyjaźnie ( o ile nie jest to kura albo inny pies którego sobie upatrzył jako wroga ), no i co jest dziwnego uwielbia małe kociaki, ma na ich punkcie dosłownie świra, kiedy jakiś mały kociak przychodzi do nas pies zaczyna wariować, skacze, piszczy, liże takiego kociaka...szaleństwo w czystej postaci.
Z końmi nie miał styczności i chyba raczej mieć nie będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przeszlus
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bircza Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:39, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
To byś się zdziwił Matek.
Znam suczkę która lubi polować.
I znam psy które nie.
Nie ma jakiejś zasady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|