Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

baniluap

Jeśli mojej coś bardzo smakuje łapie to szybciej niż ja i zwiewa. A jeśli smakuje mniej mogę jej zabrać kiedy chcę.

Matek

u mnie jest to samo co u baniluap większość razy łapie i biegnie gdzieś pod tuję spokojnie jeść wtedy nawet mi się nie chce do niego podchodzić i mu zabierać bo wiem jak mu to smakuje. ale gdyby już się zdarzyło że bym podszedł i chciał wziąć to wątpię żeby w to że chciałby oddać Very Happy

ale powiem wam że kiedyś położyłem mu smaka przed nosem za które da się pokroić ten zaczął już do niego startować żeby go zjeść ale ja mówię hola hola kolego ten się zatrzymał spojrzał na mnie ja mówię nie wolno to ten położył nos przy smaku żeby przynajmniej zasmakować węchem i westchnął jak to on Very Happy

tak się zacząłem śmiać z niego że zirytował się chłopak podszedł do mnie ja kucałem to mnie bokiem pyrgnał Very Happy

to mówię dobra możesz zjeść bo widziałem że mało co go nie pokręci ale tak to nie tknął jak mu zabroniłem Very Happy

to cudak jest Very Happy

emka

Mój nie ruszy karmy z miski dopóki nie dam mu sygnału, że może to zrobić. A jak czasem z rozpędu się na żarełko rzuci, to wystarczy, że powiem "Nie rusz, nie wolno" i pogrożę mu palcem, to od razu siada i patrzy na moje ręce, kiedy pokażę mu, że już może podejść.

superzocha

A swojej moge zabrac kość kiedy chce tylko pod warunkiem że nie zwieje... Nie ma z tym problemu i kiedy je z miski moge tam mieszać reka... nic mi nie zrobi :tongue:

Matek

ja nie mam serca tak robić bo jak widze jak on jest głodny i jak patzy się na jedzenie Very Happy

Kirima

Matek

poczekajcie pojadę do domu to mu trochę na pstrykam Very Happy

i będziecie mogli obejrzeć Very Happy

emka

Matek

ja też mam kojec ale daje mu jeść przez taką małą furteczkę w frutce którą uspawałem i są tam uchwyty na miski także nie muszę otwierać wszystkiego tylko wysuwam sobie miski nakładam i wcina Very Happy

emka

Ja teraz zawsze wchodzę do tego nowego kojca, bo inaczej już tych misek się wstawić nie da, jak przez otwartą furtkę. A zasada czekania na sygnał tutaj też się sprawdza, bo gdyby nie czekał, to by mnie wybrudził skakaniem, a zawsze go karmię, jak wychodzę do pracy. Więc to nie jest wcale taki zły patent na karmienie :blink:.

Matek

w sumie masz racje Very Happy

ale riko zawsze jak niosłem miskę to nie skakał tylko wpatrywał ślepia w michę he he Very Happy

przeszlus

A Mój skacze jak mu niosę żarełko

Ale jest + bo zawsze mogę mu je zabrać.