|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
utan77
Moderator
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy ( woj.Śląskie ) Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:53, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jeżeli dużo wyjeżdżasz , to przykro mi to mówić , ale zastanowiłabym sie na Twoim miejscu w ogóle nad kupnem jakiegokolwiek psa , bo każdy pies wymaga sporo uwagi - w zasadzie spora gama zwierzaków tego wymaga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia
Moderator
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 3777
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:41, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
utan77 napisał: | Jeżeli dużo wyjeżdżasz , to przykro mi to mówić , ale zastanowiłabym sie na Twoim miejscu w ogóle nad kupnem jakiegokolwiek psa , bo każdy pies wymaga sporo uwagi - w zasadzie spora gama zwierzaków tego wymaga |
Zgadzam się
Szczeniak na pewno ci spokojnie w domu nie usiedzi.
Poza tym kiedy Sila była mała to wychodziliśmy z nią na dwór co pół godziny a i tak często robiła w domu.
Mówisz że dużo wyjeżdzasz- huskie bardzo przywiązują się do swojego opiekuna . Może wyć ( co NA PEWNO nie spodoba się sąsiadom ), uciekać,skomleć itp.
Ja na twoim miejscu nie brała bym psa, albo przynajmniej wzięłabym jakieś hasia ze schronu( przecież one też potrzebują miłości i kochają 2x więcej). Taki będzie już w miarę wychowany i PRAWDOPODOBNIE nie będzie sprawiał tyle problemów co szczeniak.
No cóż- trochę się rozpiesałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Gość
|
Wysłany: Pon 19:08, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
natalia1994 napisał: |
Mówisz że dużo wyjeżdzasz- huskie bardzo przywiązują się do swojego opiekuna . Może wyć ( co NA PEWNO nie spodoba się sąsiadom ), uciekać,skomleć itp.
|
Powiedziałaś że może wyć, uciekać, skomleć. Zapomniałaś jeszcze o demolce mieszkania kiedy nie ma nikogo w domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia
Moderator
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 3777
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:09, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Hehe. No tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agonia
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:53, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Witam
Zastanawiam sie nad kupnem huskiego. We wrześniu ubiegłego roku musiałam uśpić swojego psa ( owczarek szkocki/ collie ) ponieważ miał raka węzłów chłonnych. Był to dla mnie straszny cios i teraz czuję pustkę, którą chciałabym wypełnić nową miłością tzn. psem. Od zawsze marzyłam o husky jednak nie znałam dotąd dokładnie charakteru jaki ma ten pies. Po postach przeczytanych mam wątpliwości, nie chciałabym go skrzywdzić. Mieszkam w bloku od godziny 9 do 17 pracuję w tym czasie w domu jest moja mama jednak ona z nim na pewno biegać nie będzie co najwyżej może go wyprowadzić na dlugi spacer na gory ( za blokiem mamy las, pagorki itd ) ja mogę się nim zająć po 17 wziąśc go do mojego faceta ( ma dom prywatny z ogródkiem, niestety nie do końca ogrodzonym/ ma też małego psa troche zaborczego ). Zastanawiam sie czy stworze mu warunki odpowiednie do zycia? czasem moze byc i tez tak ze np. rodzice beda w pracy i ja tez do poludnia ( oczywiscie rano spacer ) ale czy nie zdemoluje mi calego mieszkania? a co jak jest np wesele ? tez mozna przyjechac wyprowadzic ale co z mieszkaniem? we wrzesniu wylatuje na 2 tyg do Egiptu na wakacje, nie bedzie to problem? rodzice beda w stanie zajac sie szczeniakiem?
aha mam też małych bratanków ( 7l, 3l i 1 ) nie zrobi im krzywdy pies?
Moj poprzedni pies byl bardzo w porzadku, potrafil ( jak juz byl duzy oczywiscie ) przez dluzszy czas siedziec w domu nie sikajac nie demolujac. Na spacery tez chodzilo sie z nim bez problemu nie uzywajac smyczy. Czytajac u WAs posty wiem, ze to pies niezalezny, nie za bardzo sie slucha i ucieka ale czy jest tak ze on po prostu ucieknie i nie wroci?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agonia dnia Wto 11:56, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Gość
|
Wysłany: Wto 12:02, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Agonia napisał: |
Zastanawiam sie nad kupnem huskiego. We wrześniu ubiegłego roku musiałam uśpić swojego psa ( owczarek szkocki/ collie ) ponieważ miał raka węzłów chłonnych. |
Współczuje...
Agonia napisał: | Od zawsze marzyłam o husky jednak nie znałam dotąd dokładnie charakteru jaki ma ten pies. |
Mam taką propozycję: pierwszo poznaj, potem zadaj pytanie czy bedziesz w stanie zrobic to wszystko i potem kupuj
Agonia napisał: | Mieszkam w bloku od godziny 9 do 17 pracuję w tym czasie w domu jest moja mama jednak ona z nim na pewno biegać nie będzie co najwyżej może go wyprowadzić na dlugi spacer na gory ( za blokiem mamy las, pagorki itd ) |
To nie problem, jak wyprowadzi go '' na dlugi spacer'' a po twoim powrocie pójdziesz z nim pobiegac to nic zlego
Agonia napisał: | Zastanawiam sie czy stworze mu warunki odpowiednie do zycia? |
Na te pytanie to sama musisz odpowiedzieć, ale jak juz mówilem poznaj pierwsza te rase.
Agonia napisał: | Czasem moze byc i tez tak ze np. rodzice beda w pracy i ja tez do poludnia ( oczywiscie rano spacer ) ale czy nie zdemoluje mi calego mieszkania? |
No szczerze mówiąc to mój demolował ale nie kazdy jest taki
Agonia napisał: | We wrzesniu wylatuje na 2 tyg do Egiptu na wakacje, nie bedzie to problem? rodzice beda w stanie zajac sie szczeniakiem? |
Yyyy pytaj sie rodziców czy bedą w stanie go przypilnowac a jesli nie to zawsze jest jakies awaryjne wyjscie np. hotel
Agonia napisał: | Aha mam też małych bratanków ( 7l, 3l i 1 ) nie zrobi im krzywdy pies? |
Nieeee bądz o to spokojna. Husky to pies miedzy innymi dla dzieci
Ostatnio zmieniony przez kamil dnia Wto 12:04, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:15, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
kamil napisał: | Agonia napisał: | Aha mam też małych bratanków ( 7l, 3l i 1 ) nie zrobi im krzywdy pies? |
Nieeee bądz o to spokojna. Husky to pies miedzy innymi dla dzieci |
Sorry ale mój dzieci nie lubi, więc kamil nie traktuj tej "cechy" jako charakterystycznej dla rasy. Nie wiadomo jaki by się Agonii trafił.
Podkreślam: Husky w mieszkaniu to wcale NIE PROBLEM! Bo jak to powtarzam: Nie robi mu to różnicy gdzie śpi - czy w 45049504 hektarowym ogródku czy w 20 metrowym mieszkanku.
Chester też często zostaje sam, jego pan (mój chłopak) pracuje od 7 do 15, mama mojego chłopaka też podobnie i ja jestem z nim w dzień ale nie zawsze mogę sobie na to pozwolić i nie zawsze też chcę - bo zleży mi na tym żeby się "nauczył zostawać sam"
Poczytaj co piszemy o tej rasie, jakie mamy problemy z naszymi i odpowiedz sobie czy bys to zniosła.
Co do demolowania: to Chester np. nie dużo Ostatnio mi się zdarzyło że przywital mnie z myszką komputerową w buźce i wyniósł na środek pokoju spodnie swojego pana i na nich spał Tu chodzi o to żeby pies się zmęczył zanim wyjdziesz. więc albo aktywniejszy spacer z rana co i tobie na zdrowie wyjdzie albo jakaś zabawa jak nie masz gdzie go luzem puścić rano.
Warto tez zauważyć że teraz jest ciepło i psiaki się uspokajają - do południa Chester non stop śpi z przerwami na siusiu. Rano mój chłopak nawet go czasem budzi żeby iść na spacer.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Meg dnia Wto 12:17, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Gość
|
Wysłany: Wto 12:24, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Gdzieś o tym czytałem. Ale gdyby byl od szczeniaka z dziecmi to napewno by nic nie zrobil, wiem bo mam siostre która ma 7 lat a 2 lata temu (czyli kiedy wzielem Dżeka) miala 5 i np. teraz czy polozy sie na niego ona czy nawet ja to nic nie robi, albo jak je i ja podchodze i zabieram nie warczy. poprostu jesliod malego bedzie z dziecmi przebywac to nic nie zrobi
Ostatnio zmieniony przez kamil dnia Wto 12:24, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agonia
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:28, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
właśnie nie chce zeby sie okazalo ze przychodze z pracy a tutaj laptop zmasakrowany, nowy tapczan czy najgorsze jakies inne przedmioty ( typu krysztalowe wazony mojej mamy umiejscowione na szafkach na wysokosci pyszczka psa ) jest tez rozwiazanie w zamykaniu tego pokoju. a co jesli bym np poszla do pracy i nikogo nie byloby w domu i zamknelabym najabrdziej zagrozone pokoje, zostawilabym mu duzy przedpokoj ( na prawde jak na blok jest duzy ) jeden maly pokoj i balkon otwarty ( mieszkam na 4 pietrze ) chyba nie bedzie chcial skakac? wiem ze to brzmi absurdalnie ale czytalam ze sa odwazne czasem az za bardzo no i przeskakiwanie roznych ogrodzen tez lezy w ich naturze.
aha i jak znosza kapanie ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agonia dnia Wto 12:30, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Gość
|
Wysłany: Wto 12:31, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba skakac nie bedzie. Chodz kto wie. Szczeniakowi nie wiadomo co moze odbic Ale mam rade: na początku otwieraj balkon i daj mu tam wchodzic przy Tobie i jesli bedzie wszytsko OK to mozesz zostawiac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agonia
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:35, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
a czy to prawda ze te psy sie mega mega lenią ? moj owczarek tez sie lenil zostawial kupki wlosow czy tez pojedyncze mu wylazily ale czytajac o huskim to mam jakies takie wyobrazenia ze bede miala cale dywany we wlosach ktorych odkurzyc nie bedzie sie dalo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Gość
|
Wysłany: Wto 12:38, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Agonia napisał: | a czy to prawda ze te psy sie mega mega lenią ? |
Oooj tak liniec to Ci psiak bedzie ostro.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agonia
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:45, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
oj to jestem przerazona a raczej moja mama bedzie jak nie bedzie mogla tego usuanac Tak szczerze powiedziawszy to moi rodzice nic o nowym psiaku nie wiedza. Jednak znajac ich wiem na pewno ze pies razem ze mna nie wyladuje na bruku. Moga co najwyzej pokrzyczec, pomarudzic i na tym sie skonczy.
naprawde nie wiem co mam zrobic, boje sie ze mi ucieknie a tego bym nie zniosla jakbym sie przyzwyczaila do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Gość
|
Wysłany: Wto 12:48, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Czemu? Usuwać siersc to nie jest az taki wielk problem
Rodzice nic nie wiedza? Ty lepiej porozmawiaj pierwszo z rodzicami. Nie bierz psa bez ich wiedzy bo to nie rozsądne. Co bedzie jak rodzice zechcą go zawiesc do schroniska? Bo tak robia Ci którzy nie chcą pieska, lub twierdza ze ne beda umieli sie nim zając. Powtarzam ''Nie bierz psa bez ich wiedzy''! Porozmawiaj z rodzicami na spokojnie.
Ostatnio zmieniony przez kamil dnia Wto 12:49, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agonia
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:52, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ale ja znam moich rodzicow mowia tak bo jeszcze ich tak samo i mnie boli fakt, ze tamtego nie ma - 10 lat go mielismy. Na pewno go nie oddadza, nie wyrzuca. Juz ich nastraszalam ze wracam z psem i nic strasznego sie nie dzialo. Poprzedniego psa tez nie za bardzo chcieli ale jak sie juz pojawil w domu to byl uwielbiany teraz tylko powstrzymuje mnie fakt demolki i uciekania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|