|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Suzi_Husky
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:40, 17 Cze 2009 Temat postu: Obrona kości |
|
|
Witajcie!
Mam drobny problem z Suzką....
chodzi o to, że ostatnio kupiłam jej wędzone ucho i dostała je oczywiśce za poprawne wykonanie moich komend... ona sobie jadła, w pewnym momencie chciałam jej zabrać, żeby znowu dać jej komendę i w nagrodę ucho a ona zaczeła warczeć... // została skarcona chwytem za kark i położeniem do ziemii, ale kilka razy się to powtórzyło....
Ogólnie jak je karmę z miski to jest ok, zajęta jest żarciem i nie zwraca uwagi na moją ręke w misce...tylko te kości wędzone jakoś tak na nią wpływają.... dodam że takie inne gryzaki czy zabawki też oddaje bez problemu....
Teraz zabrałam jej te kości, bo wole żeby agresji się nie uczyła.
Jeśli chodzi o herarchię to robimy te wszystie rzeczy typu, że ona dostaje żreć po nas itd...
Macie jakieś porady??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna_i_Ramzes
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Piotrkowa Tryb. Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:25, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ramzes też miał taki incydent jak był mniej więcej w wieku Suzi. Obgryzał kość, ja go chciałam pogłaskać a gówniarz zaczął warczeć Ale w naszym wypadku wystarczył autorytarny ton mojej mamy i słowo "puść". Więcej się biedak nie odważył Teraz zostają mu tylko pomruki niezadowolenia. A chwyt za kark w jego przypadku nigdy nie zadziałał... Może u Suzi to też tylko jednorazowe. Spróbuj dać jej ucho za 2-3 dni i zobacz jak zareaguje, czy nadal będzie warczeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shine
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:40, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Miałam to samo - Ja - Negra - wędzony ogonek
Warczała na mnie jak próbowałam jej zabrać. Nigdy się na mnie nie rzuciła nawet nie próbowała straszyć zębami, więc pomyślałam sobie, że jak zabiore jej ten ogon i stanowczo powiem FE, nie wolno, to zgłupieje. I tak też było.
Powarkała, ale jak zabrałam nie wiedziała co jest grane
Nie możesz się bać, jak wyciągniesz rękę po kość nie chowaj jej ze strachu.
Dodam, że Stiu warczał na mojego tate jak zabierał mu kość i trzymał ją siłą ząbkami, ale mi dawał bez problemu. Zapewne chodzi o dominacje
Więcej się to u mnie nie powtórzyło.
Tak więc możesz spróbować póki masz czas zabrać jej stanowczo, szybko a jak będzie grzeczna nagrodzić słownie i oddać kość.
Ja też wkładam ręce do misek z jedzeniem podczas karmienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shine
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:42, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Joanna_i_Ramzes napisał: | A chwyt za kark w jego przypadku nigdy nie zadziałał... |
U mnie też... w żadnej sytuacji... z żadnym psem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nelik107
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nozdrzec(woj.podkarpackie) Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:20, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
działa ale tylko na 10sekund:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katarzynka
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:11, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tak czytam i czytam , i powiem wam że nigdy nie tosowałam "karcenia za kark".. mam podobny problem co Suzi , tylko że Kora w każdej rzeczy warczy i zasłania swoim ciałem jedzenie które jej daje tak jakby myślała że jej zabiore.. oczywiście mnie nie gryzie tylko łapczywie pochłania np karme mokrą (ona tak wpyla karme mokrą jak człowiek pije wode na pustyni) , i własciwie mi to tak bardzo nie przeszkadza no ale zeby moj wlasny pies bronił zarcia przed mna co przedchwila je mu dalam co z tym zrobić ? ona ma dopiero 2 miesiace +
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shine
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:37, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Katarzynka napisał: | co z tym zrobić ? ona ma dopiero 2 miesiace + |
Zabierać, zabierać i znowu zabierać póki możesz
Jak warknie powiedz nie wolno jak będzie grzeczna oddaj i tak parę razy.
Jest młoda i musi znać swoje miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
__Madzia__
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:22, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
moj robi tak samo, juz nawet nie proboje zabierac mu jakiejs tam rzeczy ktora dostanie, ale niedawno sobie lezal, kosc (taka zwykla z zoologika) ma juz ja kilka mies lezala PRZED nim, nie w lapach ani nic, zaczelam sobie ruszac przed nim ta koscia a ten jak z ryjem na mnie wylecial..
suzi a najlepszym chwytem na zabieranie np tego ucha wedzonego jest zamiana, ale nie na karme tylko jakis kawalek kielbaski, nawet jak dziewczyna sie odwraca w przypadku Kory to poddtykac pod noch, z odpowiednia komenda, predzej czy pozniej kielbaska wygra
co do karku moj gulon mysli ze to zabawa... raz zrozumial o co chodzi gdy miedzy mna a nim bylo naprawde zle, teraz znowu robi sie taki diabel tasmanski...zabki coraz czesciek bez powodu - ale moja diagnoza - tylko i wylacznie hormony + to ze niestety sie boi co staram sie wyeliminowac
a co zrobic jak pies skacze? byl maly to nie skakal, teraz mu sie przypomnialo i jak go wezmie na zabawe to nic nie da sie zrobic zadne siad zeby sie uspokoil NIC
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shine
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:19, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
__Madzia__ napisał: | a co zrobic jak pies skacze? byl maly to nie skakal, teraz mu sie przypomnialo i jak go wezmie na zabawe to nic nie da sie zrobic zadne siad zeby sie uspokoil NIC |
Ignoruj, odwracaj sie odchodź. Jak będziesz nudna to przestanie.
Ja czasem odtrącam jeszcze ręką - pomaga, ale na krótko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hoshi
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze :) Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:23, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Shine Brilliance napisał: | __Madzia__ napisał: | a co zrobic jak pies skacze? byl maly to nie skakal, teraz mu sie przypomnialo i jak go wezmie na zabawe to nic nie da sie zrobic zadne siad zeby sie uspokoil NIC |
Ignoruj, odwracaj sie odchodź. Jak będziesz nudna to przestanie.
Ja czasem odtrącam jeszcze ręką - pomaga, ale na krótko. |
Ja skoczy to zgnij kolano i go(tym zgiętym koanem) kopnij- nie za mocno, ale kopnij. Jak pomoże-pochwal, daj nagrodę.
Miałam duuuuuużo wcześniej podhalana, który też skakał i ten sposób pomagał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hoshi dnia Pią 14:23, 19 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
__Madzia__
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:46, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
JustisMiłośniczkaZwierząt napisał: | Shine Brilliance napisał: | __Madzia__ napisał: | a co zrobic jak pies skacze? byl maly to nie skakal, teraz mu sie przypomnialo i jak go wezmie na zabawe to nic nie da sie zrobic zadne siad zeby sie uspokoil NIC |
Ignoruj, odwracaj sie odchodź. Jak będziesz nudna to przestanie.
Ja czasem odtrącam jeszcze ręką - pomaga, ale na krótko. |
Ja skoczy to zgnij kolano i go(tym zgiętym koanem) kopnij- nie za mocno, ale kopnij. Jak pomoże-pochwal, daj nagrodę.
Miałam duuuuuużo wcześniej podhalana, który też skakał i ten sposób pomagał. |
niby jak, przeciez go nie siegne ale niewazne, nawet jak chce mu sie stanac lekko na tylne lapki (ja czy ktos obok) to jest tak skubany ze odskakuje kawaleczek, a ignorowanie nic nie da, tzn w domu tak w domu nie skacze ale na smyczy a tu jest gorzej z ignorowaniem
ale dam sobie rade
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katarzynka
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:01, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Własnie ja podobna sytuacje mam co koleżanka z góry . Tupie i tupie tymi łapkami patrzy sie na mnie i szczeka , smieszna sprawa ale siedze przy komputerze i mi tupie ciagle.. wezme ja na spacer to ogarnia temat , spuszcze ja ze smyczy tak samo cieszy sie . Przyjdziemy do domu i znowu ta sama gadka.. tupie tupie skacze.. nie moge jej poglaskac bo leciuuutko gryzie mnie po lapkach z zacieszu co z tym zrobic? Dalam jej gryzaka meczy ta zabawke ile wlezie.. moze jej zeby rosna ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
__Madzia__
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:53, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Katarzynka napisał: | moze jej zeby rosna ? |
no oczywiscie ze rosna... ok 3-4 miesiaca zacznie gubic i beda rosly stale i wtedy bedzie jeszcze bardziej gryzla..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katarzynka
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:41, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Madzia... no ale jak sobie poradzić z tym żeby nie kuła po palcach tymi swoimi szpileczkami w mordce , mnie to nie boli bo sie bawi, no ale jak bedzie starsza to przeciez moze sie tego nieoduczyć i tak jak mówiłaś bedzie miala stale zeby i jeszcze mocniej bedzie gryzła :<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nelik107
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nozdrzec(woj.podkarpackie) Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:16, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Co do skakania. Mojej nie pomaga nic a nic:D ale ostatnio mowie 'nie wolno' i ucze ją zeby równiez mnie nie gryzła (ulubiona zabawka- moje ręce i łokcie )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|