 |
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
utan77
Moderator
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy ( woj.Śląskie ) Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:00, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie sie wydaje , że to bardziej sprawa samego psa
Ja mojego próbowałam uczyc na obroży ale że nawsze darł aż sie dusił , wróciłam do szelek
Jedni zdecydowanie odradzaja szelki na spacer , inni nie mają nic przeciwko temu
Co do wieku : 2 miesiące to troche za wcześnie jak na szelki , możesz zapytać swojego weta jak to widzi
Jezeli w avatarze jest to Twój pies , to zdecydowanie może już chodzic w szelkach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
all..
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Piotrkowa Tryb. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:01, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Szelki już zamówiłam będą w piątek bo nie było takich regulowanych zobaczymy co z tego wyjdzie.
A co do chodzenia przy nodze to próbuje ja tego uczyć choć jest ciężko z nią jest tak gdy jesteśmy na mieście to idzie grzecznie przy nodze a gdy idziemy gdzieś w parku czy mniej ruchliwej ulicy tak ciągnie że nie mogę dać sobie rady .
a w avatarze to aktualny zdięcie Tośki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rashi
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:16, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | aństwo wybacza ale ja nadal nie widze róznicy między tymi sledami z manmata a hifiki |
hmn...jest ogromna- zobacz jak sa skonstuowane w czesci barkowej
hmn.....
husky to husky- bedzie darł do przodu ile moze- ale w szelkach nie ma zadnego oporu ( i miec nie powinien) wiec drze ile sił w łapach
na spacerze po miescie to mało wygodne, a oduczyc mozna go łatwiej na obrozy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
__Madzia__
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:03, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
utan77 napisał: | Co do wieku : 2 miesiące to troche za wcześnie jak na szelki |
u Pana z husky.org.pl sa szelki dla 2miesiecznych psow mialam takie ale nie polecam tzn szelki do przyzwyczajania do szelek.
ale Tosia jest starsza wiec niewazne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada i Tía
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:33, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
tez kupilam u nich szelki i nie zdaja egzaminu Tía w nich strasznie dziwnie sie porusza, a jak za mocno pociagnie do piszczy, tak jak by ja gdzies uwieraly, ona jest bardzo filigranowa a szelki mam rozmiar L wiec za male na pewno nie sa, a na zaduze tez nie wygladaja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rashi
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:51, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
bo to nie sa szelki na spacer- wiekszosc maszerow uzywa szelki tylko i wylacznie do treningow-> te male szelki sluza do przyzwyczajania psa do ciagniecia- by szybciej nauczyl sie pracy zaprzegowej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kiszkay
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:33, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mam takie pytanie...
Mówiłem Ojcu kilka razy jak trzeba z Hasiorem postępować itd. z różnym skutkiem. Czy jak Asan na spacerach ciągnie z całej siły a mój ojciec z racji swojego wieku nie może za nim biegać, to czy nie lżej i jemu i psu będzie kiedy na takie spacerki Asan będzie podpinany do Hulajnogi?
Wychodzą na dłuższe spacery (jakieś 2 km.) o 6 rano i 22 wieczorem. Około południa tylko na chwilę żeby pies załatwił swoje potrzeby.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:47, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jazda na hulajnodze nie jest taka prosta, no i dla jednego psa to spore obciążenie... Jak już to prędzej rower, tez nie jest to takie łatwe,ale przynajmniej można psu pomóc... Może po prosu trzeba nauczyć psa, żeby tak nie ciągnął na spacerach? Da się naprawdę... Żeby mnie nikt opacznie nie zrozumiał- dla jednego psa treningi przy rowerze są jak najbardziej wskazane, tylko jeszcze osoba która ma z nim trenować musi sobie z tym radzić. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rashi
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:50, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
NIE - zdecydowanei nie- spacery z Twoim ojcem maja na celu- by pies sie pozałatwiał, czyż nie? Jezeli pies bedzie wychodził z nim na holajnodze- to nauczy sie ze moze ciagnac hulajonoge/roweri przy okazji sikac, bawic sie - jednym slowem opieprzać sie....nie łudz sie potem ze psa nauczyc normalnie jezdzic na tej hulajnodze.....
Husky sa dzikie niektóre z natury mozna sie albo do tego przyzwyczaic, albo wczesniej porzadnie psa wybiegac- albo po prostu stosowac regularne treningi;] No albo nauczyc go normalnie chodzic ale to chyba przy takim dzikusie bardzo trudne;}
u mnie sie wszyscy po prostu przyzwyczaili;p
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rashi dnia Czw 20:53, 25 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
utan77
Moderator
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy ( woj.Śląskie ) Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:24, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
kiszkay - jeżeli macie dłuższą smycz a Twojemu ojc trudno jest utrzymać psa , to może niech spróbuje przepiąć smycz w pasie ( dobrze by było jakby mial do tego amortyzator ) ja tak robie i łatwiej mi jest chodzić niż kiedy pies wyrywa mi ręke ze stawu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:57, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja już na kolczatkę się przerzuciłam w przypadku spacerow na miasto. Chester czasem jest agresywny co do innych psów a na kolczatce się oduczył. no i odkąd chodzi na kolczatce to smycz zawsze jest luźna, nie ciągnie. Powoli zaczyna łapać o co chodzi, chociaż jak tylko mu ją założyliśmy i pierwszy raz szarpneliśmy to zaczął się wieeelki lament i wycie on ma tak od małego - jak mu się nie podoba albo się przestraszy - rozwyje się na całego idzie przywyknąć
Nie wszyscy mnie poprą pewnie ale jak ci radzę spróbuj kolczatki - całe nic kosztuje bo to raptem 9 - 11 zł. przynajmniej u mnie w mieście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rashi
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:10, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Nie wszyscy mnie poprą pewnie ale jak ci radzę spróbuj kolczatki - całe nic kosztuje bo to raptem 9 - 11 zł. przynajmniej u mnie w mieście  |
heheh to ja nie poprę pierwsza!
kiszkay---- zastanow sie co chcesz z psem robic- jezeli kiedykolwiek zamierzac z nim trenowac sporty zaprzegowe- to nie mozesz kolczatka oduczac go ciagniecia- to wyniszcza ich naturalny instynk, owszem moze ale nie musi miec "zrytej psychy" , ale warto ryzykowac?
ja niestety (moze stety) jestem wielka przeciwniczka kolczatek- ale to niestety wynika stad ze jestem z tych co uwazaja ze psy powinny robic to do czego zostały stworzone- bo to wyzwala w nich osobowosc itp itp ( tu troche sentymantalizmu )[/code]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hoshi
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze :) Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:18, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Meg napisał: |
Nie wszyscy mnie poprą pewnie ale jak ci radzę spróbuj kolczatki - całe nic kosztuje bo to raptem 9 - 11 zł. przynajmniej u mnie w mieście  |
Ja też Cię nie poprę Meg
Mój Morus miał mieć kolczatkę, ale na szczęście obroniłam go od moich rodziców( no i babci), którzy chcieli mu kupić. Powiedziałam im wykład dlaczego jestem przeciw (m. in powiedziałam: "Przecież to MÓJ pies, więc ja mówię co mu można, a co nie"). Rodzice byli źli, ale dali spokój
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna_i_Ramzes
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Piotrkowa Tryb. Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:29, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Rashi napisał: | Cytat: |
Nie wszyscy mnie poprą pewnie ale jak ci radzę spróbuj kolczatki - całe nic kosztuje bo to raptem 9 - 11 zł. przynajmniej u mnie w mieście  |
heheh to ja nie poprę pierwsza!
ja niestety (moze stety) jestem wielka przeciwniczka kolczatek- ale to niestety wynika stad ze jestem z tych co uwazaja ze psy powinny robic to do czego zostały stworzone- bo to wyzwala w nich osobowosc itp itp ( tu troche sentymantalizmu )[/code] |
Rashi, muszę Cię zmartwić ale nie byłaś pierwsza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kiszkay
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:10, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Hej
Tak naprawdę Asan jest psem moich rodziców. Mogę im coś sugerować i doradzać dzięki wszystkim tym wiadomościom które znajdę tu na forum i na innych stronkach, ale to dalej jest ich piesek. Różnie ludzie reaguję na porady innych, choć w tym akurat przypadku Ojciec stara się słuchać, ponieważ dobro Asana jest dla niego ważne
Może faktycznie kupić jeszcze Kantarek i oduczyć Asana ciągnięcia na spacerach a hulajnogę używać raz, albo dwa w tygodniu, żeby się mógł wyszaleć? Tu pytanko do Rashi co o tym myślisz?
Jeszcze jakiś czas nie chcą go rodzice spuszczać ze smyczy na spacerze, żeby nie nawiał chociaż Asan już się u nich bardzo zadomowił.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|