Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Kirima

A tak wracając do tematu obroży półzaciskowej to można zakładać szczeniakowi, czy raczej pozostać w 'dzieciństwie' przy parcianej?
Słyszałam, że dla malucha lepsza parciana albo skórzana, bo na inne ma za delikatną skórę.

Natalia

Nie mam pojęcia. Ja mam nylonową i prawie nie narzekam ( oprócz tego że wysmyknęła mi się na ulicy, na widok innego hasiora

)

jachukb

osobiscie proponuje szelki Smile

moja od samego poczatku ma szelki a jak wiadomo husky ciagnie a po co ma sie dusic od malego

pozniej zmienisz na obroze zaciskowa Smile

Shine

A wlaśnie, że jeśli już ktoś tak bardzo chce chodzic z psem w szelkach to nie od szczeniaka. Bo pies się rozwija a szelki tylko niszcza kręgosłup takiemu maluszkowi.

Rashi

Najlepiek obroze pol zaciskowa- bo szczeniak Wam sie nie wywinie jak zobaczy cos ciekawego.....obroza ta polega na tym ze jak pies ciagnie/zapiera sie to ona zaciska sie do pewnego momentu ( nie za mocno,by nie przydusic-jak nieco mocniej zalozona zwykla obroza) tak by sie nie wywinal, a gdy idzie grzecznie to sie luzuje
Rowniez nei polecam szelek dla szczeniaka- trudno go nauczyc nie ciagniecia podczas spaceru no i z przyczyn zdrowotnych wspomnianych przez Shine

Kirima

jachukb

mi w sklepie doradzili szelki dla takiego malenstwa i tak zostalo Smile

weterynarz tez powiedzial ze szelki sa dobre jedni mowia tak drudzy tak ale przynamniej Sunia nie dusila sie na obrozy bo tego nie chcialem

Rashi

Wiesz....moj wet mi od razu poweidzial ze na zaprzegach sie nie zna i "psach polnocy" raz mi doradzil....szelki do nauki chodzenia....owszem dzialaja u bokserow ale nie u haszczakow

szelki nie sa dobre podczas okresu dorastania no i w obrozy szybciej sie nauczy ladneij chodzic.....
czesto opcja u wiekszosci posiadaczy SH i AM jest taka- u szczeniaka ,slodkiej kuleczki szelki by sie nie dusil- ma ponad 8-12 miesiecy- kolczatka, bo ciagnie i na obrozy sie dusi....
dzis mialam sytuacja ze widzialam AM z babcia i wozkiem na kolczatce ogromnej- sonka 8 miesieczna chciala sie bawic z Rashem, za kazdym razem jak wierzgala by do niego doskoczyc ostro piszczala i plakala- babcia mi na to " ona jest na kolczatce,chyba troche ja boli" chyba znbacie mnie juz na tyle by domyslec sie mojej reakcji Laughing

alexx001

Kirima

utan77

Co do kolczatki , to z tego co wiem ogólnie ludzie źle ją zakładają , bo kolcami do skóry psa , a powinno być odwrotnie , kolce na zewnątrz - kolczatka miała służyć psu jako dodatkowa obrona , żeby atakujący go inny pies trzymał się z dala od karku bo inaczej pokaleczyłby się o kolce Smile

A założona poprawnie działa tez jak obroża zaciskowa

Rashi

[quote]A założona poprawnie działa tez jak obroża zaciskowa
/quote]
Very Happy

jak polzaciskowa kochana Very Happy

utan77

Rashi - ja tylko wspomniałam , po co wymyślono kolczatke i jak powinno się ją nosić .

alexx001

Mieliśmy kiedyś suczkę wilczurka i ona właśnie kolczatkę nosiła ale tato te kolce kombinerkami pozaginał tak że nie raniły w sumie tak jak by ich nie było. Tylko po to ją nosiła bo ładnie to wyglądało Smile

Agnieszka

Nasza Astra- poprzednia sunia (owczarek n.) też miała kolczatkę tyle że nosiła ją na drugą strone Razz

"Kolcami" na zewnątrz. Tata kupił ją gdy postanowiliśmy przygarnąć i nie pamiętam czy kiedykolwiek była ona założona inaczej

Co do szczeniaka.. Tia miała zwykłą nylonową obróżkę. Żadnych kombinacji z szelkami czy półzaciskową i wszystko było ok. Maluch aż tak nie ciągnie żeby potrzebował półzaciskowej a i na zwykłej nauczy się ładnie chodzić.
Taką to pomyślę kupić teraz gdy mam do czynienia z większą siłą a narazie próbujemy szelki takie zwykłe guard. Chodzi w nich bodajże 3 dzień i w przeciwieństwie do tego co słyszałam w sklepie ciągnie nie bardziej niż w obroży. Półzaciskową będe pewnie musiała zamówić w necie bo w zoologicznym nie widziałam.