Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W co "ubrać" psa na spacer ??
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SPRZĘT / ZABAWKI
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ayumi




Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieluń
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 12:45, 05 Lut 2009    Temat postu:

ja swojego spuszczałam codziennie od lutego do września i było ok, do czasu , potem się zaczęło sie nie wracanie na zawołanie, oddalanie się , po paru akcjach olania mnie przez niego zrezygnowałam
może nie umiem psa wytresować, może za dużo tu na wsi pokus dla niego /sarny itp/, może dlatego ze dorastał...
kusi mnie żeby znów go spuszczać, ale narazie tylko z oponą biega luzem, a jak nie to smycz
i jedno mnie zastanawia czy wyrośnie z takiego głupiego ujadania do każdego psa przy płocie, bo wstyd z nim isc przez miasto...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joanna_i_Ramzes




Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Piotrkowa Tryb.
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 13:03, 05 Lut 2009    Temat postu:

A tak do spuszczania ze smyczy, jak to jest. Ramzes biega luzem codziennie ale po polach. Tam ma dużo przestrzeni, pare drzew (taki mini lasek) ale zawsze mam go w zasięgu wzroku. Korci mnie żeby iść z nim do lasu ale tam jeszcze nie byliśmy i nie wiem jak będzie się zachowywał Laughing tzn potrkatuje bieganie po lesie na luziku, normalka czy jako coś niezwykłego i będzie chciał zwiać? Pytanie może głupie ale nie potrafie przewidzieć jego reakcji Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
corofini




Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: szczecin
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 13:42, 05 Lut 2009    Temat postu:

no to ja mialam tak samo jak ty, codziennie chodze z nia na laki gdzie biega sobie luzem ale jak mam ochote na spacer w innym otoczeniu to wybieram sie z psiakiem do Puszczy Bukowej. Za pierwszym razem to myslalam ze mi zwiala, jak ja tylko puscilam to od razu dala noge w glab lasu tak ze jej nie wiedzialam, poszla zwiedzic sobie teren, ale po jakis 2 min wrocila, teraz jak tam chodze to nie specjalnie wlazi w glab lasu raczej trzyma sie przede mna albo gdzies w poblizu drogi ale tak ze ja widze. No ale gdyby pojawilo sie zwierzatko to mysle ze jak kazdy inny hasior pewnie by go pogonila, tylko zazwyczaj jak tak robi to po jakims czasie sama wraca. Wiec pytanie jest takie czy twoj pies jak cos pogoni to czy po jakims czasie wraca do ciebie, jezeli tak to mysle ze i w lesie nie bedzie problemu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joanna_i_Ramzes




Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Piotrkowa Tryb.
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 14:46, 05 Lut 2009    Temat postu:

Nie miałam z nim jeszcze takiej sytuacji żeby naprawde pogonił jakiegoś zwierza. Ze dwa razy zająca szybko sobie odpuścił pogoń i nie oddalił się jakoś specjalnie, a jak raz wyskoczyła sarna z lasu to się biedak wystraszył Laughing Chyba jeszcze nie obudził się w nim instynkt łowiecki Wink Ja to się obawiam że jak pójdzie w las to nie znajdze drogi powrotnej do mnie, bo to takie głupie i roztrzepane Razz A czasami jak jesteśmy na spacrze i chowam mu się za drzewem, to mój superpies jak zaczyna mnie szukać to biegnie zawsze w przeciwnym kierunku Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nugat




Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kamienica Polska
Płeć: ON

PostWysłany: Czw 16:23, 05 Lut 2009    Temat postu:

Arwilla - Pies mnie słucha. Nawet jak poklepię w nogę to już idzie. Ale wiesz jak to husky. Raz posłucha, raz nie. podam przykład, jak muszę autem wiechać lub wyjechać z placu to żeby go złapać i przypiąć do smyczy to się nie da. Zaczyna się bawić, więc mój "mądry" dziadek otwiera bramę... Nugat jednak myśli i nie wybiega na ulicę.

Joanna_i_Ramzes - Na 100% nigdy nie wiadomo czy zwieje czy nie. Musiałabyś się go zapytać a o jest raczej nie możliwe. Moim zdaniem poleci dalej niż zwykle ale wróci.

Jak Nugata jeszcze spuszczałem na spacerach(było to przed tym jak mi uciekł) to leciał do przodu(cały czas go widziałem)i co jakiś czas oglądał się do tyłu(na mnie) czy jeszcze jestem. Jak się mu schowałem to mnie zaczynał szukać.
Jak już pisałem od jutro go będę spuszczał... Zobaczy się jaki efekt.

alexx001 - na smyczy t i on się"wybiega". Chodzi o to, że on tak ciągnie, że się męczy; jakby ciągną mnie na rowerze. Jak przychodzę do domu to on idzie się napić i od razu się położyć. Choć raz zaczął jeszcze biegać po placu. Nie wiadomo. Mój ma dopiero 7mcy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alexx001




Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zgorzelec
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 20:30, 05 Lut 2009    Temat postu:

Nugat nie dopiero ale już 7 miesięcy Very Happy to prawie jak dorosły pies, to taki szaleńczy wiek ale wyobraz sobie że będzie jeszcze gorzej ...

myśle że nie macie sie co bać spuszczania psa w lesie czy na polu, w zasadzie jeszcze nie słyszałam o przypadku kiedy to uciekł i nie wrócił wcale, przecież nawet Epos do Ayumi wraca. Najważniejsze żeby było z daleka od ulicy żeby pod samochód nie wpadł.
Moja suczka kiedy pierwszy raz wpadła do prawdziwego lasu to znikła z oczu na kilkanaście minut ale wróciła, zawsze jak za sarnami goni to wraca, no czasem to potrwa nawet 30 minut ale wraca!

jak sie piesek przyzwyczai że bieganie po lesie jest czymś normalnym a pani nie krzyczy jak sie wraca to spacery i łapanie na smycz będą łatwiejsze.

Moja na mieście mnie nie ciągnie bo jakos sama wpadła na to że zawsze jak obieramy ten kierunek to zabaw i biegania nigdy nie ma więc nie ciągnie. Za to jak ide w strone lasu to ona oczyma fantazji sarenki juz widzi i wtedy mi ręce wyrywa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ayumi




Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieluń
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 20:42, 05 Lut 2009    Temat postu:

nawet Epos Wink Razz

ale taka prawda, pies zawsze wróci, ale człowiek nie jest zbyt cierpliwy i po 10 min już jest popłoch że zwiał na dobre

u mnie pare razy było tak że wbił w las a objawił się gdzieś z zupełnie innej mańki od strony stawu...


tak czy owak nie spuszczam go teraz bez opony i boje się znów zacząć, nie wiem czy dobrze robię, myślę że mamy za mało kontaktu i jeszcze jest trochę młodziak, może jak to wszystko się zmieni znów zacznę....eh


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ayumi dnia Czw 20:44, 05 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alexx001




Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zgorzelec
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 20:50, 05 Lut 2009    Temat postu:

Ayumi napisał:
nawet Epos Wink Razz

ale taka prawda, pies zawsze wróci, ale człowiek nie jest zbyt cierpliwy i po 10 min już jest popłoch że zwiał na dobre

u mnie pare razy było tak że wbił w las a objawił się gdzieś z zupełnie innej mańki od strony stawu


heh ... moja ostatnio poszła za sarną i zamiast wrócić do mnie to wróciła do samochodu ... a ja jej 2 godziny szukałam Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ayumi




Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieluń
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 8:11, 06 Lut 2009    Temat postu:

mój raz pobiegł za sarną ale chyba o mnie zapomniał, bo biegał po polach, ja szlam w strone domu drogą i go widziałam, potem patrze-biegnie w strone domu, ja przy bramie szczesliwa, dobry pies wraca do mnie, a on tylko sie spojrzał i pobiegł jeszcze obadac czy sąsiad kur nie ma na ogrodzie, z sąsiada psem się pochamrać i dopiero do mnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nugat




Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kamienica Polska
Płeć: ON

PostWysłany: Pią 14:08, 06 Lut 2009    Temat postu:

Ayumi - nie masz się co bać, że pies nie przyleci, albo coś innego.
Ja dzisiaj jak mówiłem, spuściłem go ze smyczy. Tak latał, cieszył się, że sam się cieszyłem z jego szczęścia.
Najgorzej było jak chciałem go do smyczy przypiąć. Ale nalazłem sposób. Mam dla niego takie paszteciki(ciasteczka-nagrody). położyłem mu to ciasteczko na ziemi, zanim je wziął, już był uwiązany. Laughing Very Happy Razz

Teraz dam trochę zdjęć ze spacerku:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Co je Nugat?! - oczywiście, że nawóz naturalny Razz:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]



P.S. Zdjęcia były robione dzisiaj(a na jeziorze lódRazz)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nugat dnia Pią 14:10, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 14:36, 06 Lut 2009    Temat postu:

Nugat - ślicznego masz psiaka... Cool
Tylko o ile dobrze widzę trochę za dużo tłuszczyku ma... Laughing

Jesli mogę Ci coś doradzic...
Następnym razem jak go puścisz, to zawołaj, lub daj smakołyk, tak,żeby przyszedł do ciebie, lub jeśli trzeba ty podejdź - złap go za obrożę, pogłaszcz, pochwal, daj smakołyk i PUŚC.... Niech dalej biega... Wink
Rób tak kilka razy w ciągu jednego spacerku - zobaczysz,że będą efekty... Very Happy
Przy "łapaniu na sposób" w stylu "mam cię" - pies szybko sie połapie,że zbliżający się pan = koniec wolności... Cool

Na ten lód nie bałeś się go puszczac? Shocked
A jakby wpadł? Ja miałam taką akcję z poprzednim psem...W efekcie i mój pies i mój ojciec o mało się nie utopili... Confused
Do dziś czuję lekki niepokój jak ktoś (pies, koń, dziecko....ect...)na lód mi włazi.... Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Gość






PostWysłany: Sob 14:39, 07 Lut 2009    Temat postu:

Arwilla napisał:
Na ten lód nie bałeś się go puszczac? Shocked
A jakby wpadł? Ja miałam taką akcję z poprzednim psem...


Właśnie o to samo miałem spytać.
Przecież odwilż była? A co jak by pies wpadł? Nie wyciągnąłbyś juz go...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nugat




Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kamienica Polska
Płeć: ON

PostWysłany: Sob 22:18, 07 Lut 2009    Temat postu:

kamil & Arwilla - Jak zauważyłem, że wszedł i nic się nie łamie to mu pozwoliłem. Ja na początku na smyczy go puszczam. Ale już dzisiaj było to bardzo śliskie i mało biegał. Dlaczego bym go nie wyciągnął? A po 2 psy umieją pływać Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Gość






PostWysłany: Nie 10:59, 08 Lut 2009    Temat postu:

Umieją umieją, ale Twój pies na lodołamacza nie wygląda i zaklinował by się w tej szparze gdzie odpadł lód Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nugat




Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kamienica Polska
Płeć: ON

PostWysłany: Nie 17:14, 08 Lut 2009    Temat postu:

Na razie jest O.K. Teraz znów pada śnieg, więc znów pobiega Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> SPRZĘT / ZABAWKI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin