|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
camayana
Gość
|
Wysłany: Śro 18:41, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
''Równie dobrze można nie polecać jazdy na saniach domowej roboty. Oczywistością jest, że wypada najpierw nauszyć się jeździć na nartach...psa wyuczyć "komend ruchu" i dopiero potem podpinać pod Nas. Na początek nauka na płaszczyznach (szkolenie techniki, utrwalanie komend), jak zaczniecie ze swobą współgrać - trasę urozmaicać.''
sanie sa o tyle bezpieczniejsze od nart ze nie masz do nich przymocowanych nog, mozesz zachamowac i masz podparcie dla rak
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haN paiT
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Śro 19:10, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
mozna przerobic zwykle sanki takie zwykle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:48, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
camayana napisał: | sanie sa o tyle bezpieczniejsze od nart ze nie masz do nich przymocowanych nog, mozesz zachamowac i masz podparcie dla rak | Masz rację, że teoretycznie są bezpieczniejsze. Pisząc, że dla początkującego nie polecałabyś Skijoring'u - chodziło Ci tylko o względy zdrowotne?. A kiedy zaczełabyś polecać?. Napisałem, że bez okiełznania czystej jazdy na nartach, przygotowania psa, nawet niema co się za to zabierać. Sanki w typie kicksled również są bez hamulca (jeśli mają popraw mnie)...taki należałoby w "projekcie" uwzględnić. W przypadku nart istotną rolę odgrywają kijaszki...między innymi utrzymanie równowagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
camayana
Gość
|
Wysłany: Śro 22:38, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
kick sledy nie maja hamulca, ale przy jednym psie bardzo latwo je zahamowac sciagajac jedna noge z plozy i hamujac butem po sniegu. Trenowalam zeszlej zimy na takich sankach i od takich treningow zaczynala moja Ajana i sa 100% bezpieczne. 1 pies ciagnacy sanki i czlowieka nie rozpedzi sie tak zebys mogl sie polamac, z nartami przypietymi do nog jest juz gorzej.
Ostatnio zmieniony przez camayana dnia Śro 22:39, 24 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haN paiT
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Czw 14:39, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
jesli umiesz jezdzic na nartach nie bedziesz mial problemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aimout
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice lbn Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:00, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
haN paiT: a wypróbowałeś to na galopującym psem za np. zwierzyną?
A ja bym sobie te kicksledy kupiła, ale martwi mnie brak hamulca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
camayana
Gość
|
Wysłany: Wto 16:16, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
przy jednym psie brak hamulca nie stanowi żadnego problemu. Jak biegasz/ chodzisz z jednym psem to tez chyba potrafisz go zahamowac "z buta"
Ostatnio zmieniony przez camayana dnia Wto 16:17, 29 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:49, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Karol napisał: | Masz rację, że teoretycznie są bezpieczniejsze. Pisząc, że dla początkującego nie polecałabyś Skijoring'u - chodziło Ci tylko o względy zdrowotne?. A kiedy zaczełabyś polecać?. Napisałem, że bez okiełznania czystej jazdy na nartach, przygotowania psa, nawet niema co się za to zabierać. Sanki w typie kicksled również są bez hamulca (jeśli mają popraw mnie)...taki należałoby w "projekcie" uwzględnić. W przypadku nart istotną rolę odgrywają kijaszki...między innymi utrzymanie równowagi. | Kick sledy to bułka z masłem, nogi masz wilne możesz nimi hamować, nawet jak pies nie do końca zna komendy. Podpierasz się nimi więc nie ma też specjalnych problemów z równowagą. Za to skijoring to już zupełnie inna sprawa i psinco w sumie da umiejętność jazdy na nartach zjazdowych bo taką większość posiada ap ro po wypowiedzi Cytat: | jesli umiesz jezdzic na nartach nie bedziesz mial problemu | Doskonała umiejętność jazdy na nartach biegowych może być pomocna, ale to chyba mało kto.... Aby uprawiać skijoring trzeba po 1 nie połamać nóg na miękkich wiązaniach z ruchomą piętą co wbrew pozorom dużej części sprawia trudność, poradzić sobie z dużo dłuższymi i cieńszymi niż przy zjazdach nartami, które plączą się na cztery strony świata, a do tego trzeba utrzymać równowagę, nauczyć się stylu jazdy sposobu wbijania kijków i jeszcze dobrze by było umieć styl łyżwowy. Jak już opanuje się to wszystko (co łatwe nie jest), to można sobie podpiąć dobrze wyszkolonego psa, znającego kierunki i DOSKONALE znającego komendę "stój", bo nie można nogi ściągnąć i zahamować, hamowanie pługiem kończy się tragicznie, a kijki w biegówkach w zachowaniu równowagi nie pomogą zbytnio... To tak w ramach mojego doświadczenia jako, że za młodu jeździłam sportowo na zjazdówkach, sporo jeździłam też w życiu na biegówkach głównie po górach, a jak sobie kiedyś na twardziela "co ja nie dam rady?" zapięłam psa, to ledwo wyszłam z tego cało i na następny raz zdecydowałam się po długim przygotowaniu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ebonique dnia Wto 16:59, 29 Cze 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:32, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mi bardziej chodzi o hamulec w "projekcie" amatorek, do których można by użyć więcej niż jednego psa - dawno temu jeździłem na takich (płozami były właśnie narty). Co do wypowiedzi haN paiT: "jesli umiesz jezdzic na nartach nie bedziesz mial problemu" - dla kolegi jak zwykle wszystko jest łatwe...no ale jak ma nie być skoro kolega niepraktykujący.
Ebonique napisał: | ...i jeszcze dobrze by było umieć styl łyżwowy.. |
Wypadałoby wybrać - narty do klasyka lub łyżwy (w zależności od rodzaju trasy, zdolności), buty (w zależności od typu wiązań, rodzaju nart). Łyżwa łatwa nie jest...technicznie łatwiej opanować jest klasyk...mimo wszystko zgodzę się, że wypada styl jako tako znać, nawet w przypadku nastawienia się na jazdę klasyczną...łyżwa przyda się podczas podejść w klasyku. Osobiście bawiłem się w deskę i narty - zabawa przednia...ale bardzo niebezpieczna...czyt. nie dla dzieci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:16, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Łyżwa tak jak piszesz potrzebna głownie pod górkę, co przy jednym psie jak się zmęczy i trzeba zasuwać samemu bardzo się przydaje Mimo, że większość jednak jeździ stylem klasycznym to na zawodach widzę, że głównie (przynajmniej na starcie i mecie) zasuwają łyżwą, żeby mieć jak najlepszy czas. Mnie osobiście największą trudność sprawiała (co bez psa problemem nigdy nie było) równowaga, bo pies ciągnie nas za biodra i poniekąd mocno wybija z rytmu i niestety jak narta się nam omsknie, albo gorzej coś zahamuje nartę (brak śniegu np.) to momentalnie lądujemy na twarzy... Skijoring to trudny sport niestety. Deska i zjazdówki to przy tym pikuś jeździłam na nartach od 4 roku życia, a na desce od 11 więc jak najbardziej dla dzieci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:23, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ale ja mówiłem o kombinacji deska+pies oraz narty+pies - stanowczo nie dla dzieci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:16, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
o kombinacji deska + pies słyszałam i szczerze przyznam że trudno mi jest to sobie w ogóle wyobrazić... Szaleństwo totalne i wg mnie mija się z celem... Co kto lubi, ja tam muszę na siebie uważać bo potem nie będzie się miał kto psami zająć :smile2:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wespe
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:09, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja juz próbowałem rok temu kombinacji deska (snowboard jeśli o to chodzi) + pies i powiem wam szczerze jak nie umiesz jeździć nie rób tego bo się zabijesz xD ja próbowałem jak nie umiałem skręcać,pies mi w bok odskoczył i jak poleciałem na du...sze to normalnie już więcej razy tego nie próbowałem hehe... ale jak kto lubi ...w tym roku napewno będe próbował ale już z 2 psami większa frajda będzie
p.s. też sobie tego nie mogłem wyobrazić ale wskoczyłem na deche przypiołem pas do tłuowia powiedziałem mojemu mondziołowi (wespe) go go!! i on na przód przed siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:10, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No ja właśnie umiem jeździć, a mimo to sobie tego nie wyobrażam bo jak niby pies miałby mnie ciągnąć bokiem? Żadnej władzy nad deską w takich warunkach, już nie mówiąc o tym że to cholernie niewygodne i można psa najechać. To ja już wolę te biegówki, jak się podszkolę to może nawet na zawody na śniegu się kiedyś wybiorę (jak nie przeżyje to wpadniecie na pogrzeb nie? )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|