Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

utan77

Hmmm , z tego co pamiętam kiedyś moja połowica wspominał cosik o ok. 30 km na godzine kiedy pies się rozpędził ze mną na rowerze . Poza tym treningi nie polegają na szybkim zmęczeniu psa w przeciągu 5 minut , bo potem będziesz go musiał zanosić do domu Smile

A w najgorszym przypadku zajedzeisz psa - dosłownie . Bo jak się przegrzeje to będzie na prawdę baaardzo niewesoło .

A tutaj masz dwa linki odnośnie treningów , które znalazłbyś w OFF TOPIC pod hasłem : Dla nowych posiadaczy haszczaka , gdyby chciało się z lekka pogrzebać Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Poczytaj uważnie - na prawde warto Smile

MtK

Nie no spokojnie mi chodziło jak szybko pies może mnie ciągnąć bo zdaje sobie sprawę że przez godzinę pies 45km/h nie pobiegnie, z resztą mówię tu oo prędkościach jakie osiąga zawodnik na krótkich góra 2km prostych bo jest to już spory wysiłek. Średnia waha się ok 15-25km/h w zależności od trasy. np Majka miała w Pekinie 18 z haczykiem. Chodzi mi o to czy pies jest w stanie sam się rozpędzić do np tych 40 i np przez 100-200m tak biec a ja po prostu sobie dostosowuje tępo pod nią. Z tego co pamiętam to wyścigowe Harty pod 80 czasem podchodzą dlatego pytam czy mam być gotowy na możliwość podeptania trochę po pedałach żeby pies się mógł wyszaleć.

utan77

W ten sposób to mozna pedałowac tak szybko póki nie zauważysz , że lina zaczyna robić się zbyt luźna ( pies czując luz , przyspiesza , przynajmniej mój

) - wtedy wychodzi ile max.może wyciągnąć pies
Dobrze jest mieć podłączony licznik prędkości Smile

No i tak jak pisałam - im więcej trenujesz , tym lepszą kondycje ma Twój pies ( "efekt uboczny" : wypada wtedy cały czas kontynuować z nim podobny trening , bo tego zaczyna wymagać ) Smile

MtK

@utan77 spokojnie licznik z kadencją(obroty korby), altimetrem i pulsometrem dla zawodnika to chleb powszedni Razz

Tak wiem ściągam pioruny no ale do dobrego treningu trzeba się poświęcać.
Sorry za OT.

Ada i Tía

a prubowaliscie hulajnoge? super sprawa do trenigow latem. Ja jak narazie trenuje z moimi boxerami bo Tía jest jeszcze za mala, dopiero bedzie jazda jak ona dorosnie to bede jezdzila z moja swieta trujca haha
pare fotek z kursu maszerskiego, sory ze wciskam tu moje boxsie, ale musze sie pochwalic jakie to one zhaszczone hihi
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

bonsai

Ada gratuluję psiaków Wink

... a psiakom pogratuluj mądrej właścicielki Laughing

...

Ps. Twoje boxery pasują tutaj bardziej niż mój... pudel Twisted Evil

Mojra

alexx001

[link widoczny dla zalogowanych]

a taka może być?

Ada i Tía

dla jednego psa nie ma zadnego problemu uciagnac taka hulajnoge, duzo latwiej niz sanie, ale powiem ci z doswiadczenia ze wole jednak rower.
ja osobiscie nie mam takiej hulajnogi, na kursie maszerskim z nich korzystamy i mozna tez taka zamowic(strasznie drogie Shocked

), ale ja wole kupic se jakis super rower z dobrymi hamulcami BARDZO DOBRYMI, bo jak narazie to musze zmieniac hamulce co 2 tygodnie Shocked

bonsai

Jestem na 100% pewna, że gdzieś widziałam artykuł, gdzie było zdjęcie hulajnogi z 1 psem Wink

.

Ada i Tía

to jest adres stronki z ktorej mozesz kupic taka hulajnoge
[link widoczny dla zalogowanych]

Joanna_i_Ramzes

Ada, a na nartach też śmigasz z psiamami? Coś mi taka myśl ostatnio przyszła i nie chce się odczepić Laughing

Tylko że ja nie jestem specjalnie uzdolniona jeśli o takie sporty chodzi a nie mam się kogo zapytać czy to jest bardzo trudne. Albo może znasz kogoś kto to robi?

alexx001

na biegówkach to chyba nie trudne, sama o tym mysle ... a na przyszłą zime to prawie na pewno będą jakieś + hasior

Hania

hmm moze nie jest to trudne ale jest duże ryzyko złamania biegówki więc polecam trenować na jakiś starych i "na straty", można kupić na pewno na giełdzie za mniej niż 50zł jakieś polsporty lub inne nartki starszej daty.

Joanna_i_Ramzes