Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Ebonique

No niestety nie można się czarować ludzie w ogromnej większości przychodzą po psa jako laicy i na hodowcy spoczywa odpowiedzialność, żeby wysondować czy dadzą radę jako właściciele husky czy nie i pomóc im jak tylko jest się w stanie. Mało kto wie na co się porywa niestety i mało kto zabiera się za przygotowanie do wyboru jak tylko wpadnie mu do głowy pomysł posiadania psa. Mi niejednokrotnie zdarzyło się, że namawiałam kogoś aby zastanowił się nad inną rasą bądź dobrze przeanalizował do czego chce mieć psa. Aczkolwiek obeznani z tematem też czasem się zdarzają choć rzadko.

Afra

Dlatego cieszę się, że jeśli mi uda się doczekać własnej wymarzonej hodowli nie będę się tym zajmować w Polsce Wink

killerek5

jeśli chodzi o hod. The Future is Ours i Dotyk Północy to nie podoba mi się głównie ilość miotów przez nich produkowana. Ciężko jest nie odebrać wrażenia że robią to głównie dla kasy. Poza tym jeśli chodzi o tą drugą hodowlę to aż razi w oczy ich uboga pula genetyczna. Non stop kryją te same suki jednymi reproduktorami...
O tym że o bieganiu te psy nie słyszały to chyba nie ma co wspominać nawet, szkoda tylko że tak na prawdę z głupoty hodowcy te psy nie są w stanie robić tego do czego została rasa stworzona.

Afra

Ja myślę, że połączenie pasji z zyskiem to nic złego. Gorzej by było, jeśli za sposób na zarobek poprzez hodowanie psów zabierają się ludzie nie mający zielonego pojęcia o tym co zamierzają robić - a i takie przypadki się niestety zdarzają.
Gdybym miała hodowlę i uznała bym swoje reproduktory za psy wartościowe i dające dobre potomstwo to czemu by nimi nie kryć? Tym bardziej, że szczenięta wzbudzają nie tylko zainteresowanie w Polsce, ale i za granicą. Zresztą to nie jedyna polska hodowla, która powtarza takie same krycia tymi samymi psami - przykładem może być hodowla DB Arctic, gdzie też były bodajże trzykrotnie powtarzane krycia, fakt szczenięta były baaardzo udane. Swoją drogą wróćmy na chwilkę do czasów, gdy zapanowała moda na krycie EXPLORER BEAR'em. Były nim kryte suki w większości Polskich hodowli, nawet tych czołowych. Wtedy nikt nie widział problemu, że po ringach w większości biegają głównie czarno-białe klony taty...
Co do treningu - tutaj przyznaję rację. Co prawda ja z moją suczką nie zamierzam na poważnie zajmować się zaprzęgiem, ale rekreacyjnie, chociaż przy rowerze trenować na pewno będzie. a z biegiem czasu, kto wie może i zamarzy mi się praca z psem w zaprzęgu Wink

Choć wydaje mi się, że warto pomiętać o tym, że zarówno jak i nie każdy owczarek ma chęć zaganiać owce, tak samo nie każdy husky nadaje się do pracy w zaprzęgu i myślę, że wszyscy tutaj to doskonale wiemy.

Aimout

Afra

Ilu hodowców tyle różnych zdań i "ideałów" Wink

Świat byłby lepszy, gdybyśmy szanowali pracę innych, nawet jeśli sami mamy inne upodobania i poglądy Wink

guina

camayana · Gość

Jeśliby się trzymać wzorca to trzeba by wyeliminowac 99,9% polskich hodowli. Pamiętajmy, że husky to pies zaprzęgowy, we wzorcu zapisana jest jego wola pracy, ciekawa jestem ile z psów nagminnie rozmnażanych wogóle widziała na oczy szorki...

guina

coraz więcej hodowców trenuje z psami, bardzo dużo psów biega przy rowerze, znam takich co pożyczają również psy do treningów, nie każdy od razu musi robić zdjęcia i wrzucać na fb Smile

Myślę że w ostatnim czasie mamy bardzo duży POSTĘP w hodowaniu i trenowaniu psów, a myślę że każda forma sportowa jest jak najbardziej dobra, więc nie do końca się z Tobą zgodzę camayana Smile

camayana · Gość

może i jest postęp w tym kierunku, jest on jednak i tak zbyt mały w stosunku to ilości hodowli zarejestrowanych w Polsce oraz ilości miotów przez nich produkowanych. Każda forma ruchu jest fajna i jak najbardziej dla hasiora wskazana, niestety nie każda nadaje się do określenia woli pracy. Weźmy takie bieganie "przy" rowerze, jeśli pies biega przy rowerze - czyt. nie ciągnie go - to nie jesteś w stanie sprawdzić jego woli pracy.

Bardzo mnie cieszy, że psy zaczynają coś robić, a nie gniją tylko w kojcach lub na kanapach, nie zmienia to faktu że hodowcy, nawet Ci którzy trenują z psami mają w pompie ich wolę pracy i ten sam pies który może i nawet u nich świetnie sprawdza się w zaprzęgu to gdyby się nie sprawdzał nie wpłynęłoby to na decyzję o jego rozmnażaniu lub nie.

Aimout

Ja już nie wymagam od hodowcy tego, że jeog psy będą trenować i startować w zawodach, ale niechże taki husky przypomina huskiego, a nie spasione prosie pokrzyżowane z malamutem. I na dodatek tan sam hodowca wypuszcza ze swojej hodowli psy zapchlone, zaświerzbione. Już przez te dwa czynniki można sie zastanowić czy taka osoba w ogóle powinna działaś pod patronatem polskiego związku, a co dopiero mieć tyt€ł najlepszej hodowli.

Afra

Guina ja się z Tobą zgadzam w 100 %. Postęp jest i to bardzo duży. Coraz więcej hodoców zaczyna robić coś ze swoimi psami. Właściciele kupowanych szczeniąt odkrywają, że ruch z psem można traktować jako fajną zabawę, coraz więcej polskich syberianów bierze udział czy to w dogoterapii czy nawet w agility. Może nie głównie do tego husky zostały stworzone, ale i pies i właściel mają przy tym fajną zabawę.
Po psach trenujących w zaprzęgu mogą również urodzić się szczenięta, które woli ciągnięcia wcale nie wykazują.

Mnie osobiście bardzo urzekło wśród holenderskich hodowców to, że są doskonale świadomi, że istnieją dwie linie - zaprzęgowa i show line. Jedni drugich nie krytykują, robią swoje i szanują swoją pracę. Jeden na drugiego nie gada i się wzajemnie od siebie uczą. I to jest fajne. Zresztą nie tylko w Holandii się tak dzieje. A w Polsce? Nagonka jedni na drugich, ciągle kłótnie ostre wymiany zdań.

No i przykre jest to, że tylu ludzi wypowiada się na temat hodowli, w których nigdy nie byli.

Co do Eskimoskiego Domku, dla mnie to sluszne że przez tyle lat mieli tytuł najlepszej hodowli. Mają ładne psy. Oczywiście w typie wystawowym. Nie wszystkie wyglądaja jak "spasione prosie". Oczywiście mają psy lepsze o gorsze, mnie nie wszystkie się podobają, ale szanuję ich bardzo za wkład pracy, wiedzę i doświadczenie. Co do zaświerzbienia czy zapchlenia to się nie wypowiadam, bo nauczyłam się przez wiele lat, że ludzom na słowo wierzyć nie można. Jeśli pies, którego my odbierzemy w lipcu będzie miał problm z pchłami czy świerzbem wtedy będę mogła sobie wyrobić opinię, ale wątpię by taki problem się pojawił.
psy z Eskimoskiego Domku mają moim zdaniem bardzo fajne rodowody, mi odpowiadają. I będę stawać w ich obronie, bo uważam że nie jeden polski hodowca mógłby wiele się od p.Teresy nauczyć jeśli chodzi o wiedzę hodowlaną.

camayana · Gość

Postęp jak jasna cholera.... widać to w ogłoszeniach takich jak to:

[link widoczny dla zalogowanych]

killerek5

Alfa wszystko ok, mamy już te dwa typy hasiorów i jeśli niektórzy hodowcy 'miśków' nie umieją połączyć urody psa z użytkowością to już jest problem.
Poza tym ktoś tu powiedział że niekażdy hasior ma chęć do biegania/ciągnięcia i ogólnie rzecz ujmując pracy -ok z tym z się zgodzę ale nie dokońca bo skąd oni mogą wiedzieć że pies nie chce pracować skoro nawet nie miał takiej okazji.
Pomijam już kwestie w której wyżej wspomniana hodowczyni wypowiadała się na temat tego ile to nie trzeba biegać z tymi psami i jak one świetnie nie radzą sobie w zaprzęgu. Dla mnie to już jest żałosne.

Ania co do tego ogłoszenia to brak mi słów Sad

Możemy się tylko spodziewać kolejnej falii kupowania hasiorów dla urody i jako ozdoby ogródków bo skoro w niektórych mniemaniu(teoretcznie osób znających się na rasie) psy te nie potrzebują dużo ruchu i wystarczy im spacerek w ogół bloku to czemu bo nie kupić tak ładnego psa.

Jednak myślę że nawet hasiora można przyzwyczaić do lenistwa i chyba to jest główne założenie niektórych hodowców na ten moment.

przeszlus

o ja....
normalnie nie mogę większości polskich hodowli, i kryć jakie robią....
mam nadzieję że uda się kiedyś osiągnąć coś w połowie miedzy showem a workiem, taki jakby vers i tyle.