Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Matek

Inarugowa napisał:

Karol

Kirima

Szczerze mówiąc, to jest mi przykro. Miałam go za zupełnie innego człowieka, na zupełnie innym poziomie. Na początku rozmowy pomyślałam sobie, że chyba coś jest nie tak, że ma jakąś nerwicę histeryczną... Zupełnie inny 'ludź'.
Nie znoszę ludzi, którzy mówią, że bronią psów, które 'przecież nie są winne', a potrafią tak naprawdę 'bronić' je przed ludźmi, którzy załatwiają im domy, często biorą na DT, wyciągają ze schronisk, w których cierpią... Śmieszne. Zacznijcie walczyć z pseudo, pomagać przy adopcjach, a potem wypowiadajcie takie słowa! Gdyby pseudole nie istnieli, psów w schroniskach byłoby o co najmniej połowę mniej... ba, o 3/4...
Słuchaj Matek, gdyby, załóżmy, ktoś z rodziny sprezentował mi - o, takiego Riko. Wg Ciebie co bym zrobiła? Wywaliła go na śmietnik, kopała? Zamykałabym go w pokoju bez kontaktu człowieka i bez jedzenia, bo nie ma rodowodu i jest fee? Jasne, że bym go zatrzymała i traktowała tak jak tego z metryką. Człowieku, pomyśl, zanim wypowiesz jakieś słowa. One naprawdę potrafią skrzywdzić innych... Bo oprócz tego, że było mi przykro dlatego, że okazałeś się całkowicie inną osobą, to jeszcze dokopałeś mi swoimi bezpodstawnymi oskarżeniami.
Wiecie, chyba psiarze jeszcze nie poznali kocich historii z pseudo... tam sprawa chorób nie jest aż tak ukrywana. Zajrzyjcie na miau.pl i wyszukajcie tematy o kocich tragediach... Z psami jest tak samo, tylko często nie wychodzi to na światło dzienne.

Empik

Też mam kota 2 l .(dachowca) Z tym że nie wychodzi z domu. Jest tak przyzwyczajony. Na szczescie z psem sie dogaduje. Moze dlatego ze wczesniej przyszedł do domu jak Była Collie "Corsa".Miałem obawy co do hasiora ale w sumie bezpodstawne.

Kirima

Tak Empik, ale jest zupełnie inaczej jak szczeniak przychodzi domu, a jak dorosły pies. Pies z adopcji, żeby do mnie trafił, musi mieć na koncie pokojowe stosunki z jakimkolwiek kotem. Nie jest powiedziane, że będzie moje akceptował, a już na pewno zajmie to sporo czasu - ale będzie wiedział, że kot to nie zabawka. Co jak co, ale nie będę rezygnować z kotów na rzecz psa, i na odwrót.

Matek

Są różne typy ludzi ja jestem akurat z tych których irytuje ciągłe gadanie że wspieramy pseudo i najeżdżanie na tych którzy takie psy kupują tym bardziej że jak sami pisaliście że 90% psów na tym forum jest z pseudo i wypowiadają się w tym temacie ludzie którzy takie psy posiadają. Myślałem że to forum jest po to aby ludziom pomagać a nie ganić ich za to co zrobili. A gdybym napisał wam że wziąłem Riko ze schronu i pisał to co teraz i wcześniej wam pisałem też byście mnie tak skopali? To że ludzie są nieodpowiedzialni biorą psy rasowe czy nie i potem je wyrzucają je to nie znaczy że wszyscy tacy są. Wydaje mi się że to wy trochę za wcześnie oceniacie ludzi Blea kupiła psa a wy od razu
Inarugowa napisał:

Wespe

No dokładnie Matek masz racje,żucając tego typu komentarze do ludzi którzy posiadają psy z pseudo to nie jest też miłe,ludzie trzeba być tolerancyjnym ja was rozumiem,że nie wspieracie pseudohodowli ja tak samo ale co zrobić gdy już ktoś kupił psa i nie wiedział czy to pseudohodowla czy hodowla SH.Ja sam zanim wespe kupiłem to miałem milion dylematów,patrzałem po pseudohodowlach(nie wiedziałem,że to są) ale dzięki mojej znajomej udało mi się tego uniknąć Smile

utan77

Wespe - tylko zauważ że cała ta dyskusja zaczęła się od Blei , a ona jest na tym forum od 2008 roku . Więc dobrze wie jakie trwały tu dyskusje o pseudo , była jak powstawały Husky Adopcje ... i mimo to wzieła psa z pseudo .

Oczywiście że głupota jest "wydzierać się" na ludzi , którzy trafili na to form już PO zakupie psa ( ja dolączyła do SH4 jak mój miał 2 lata ) Wypada co jednie spokojnie poinformować o kwestii pseudo ... jednak nawet ja nie rozumiem osoby , która jest tutaj tak długo a mimo to postępuje w ten sposób .

To tak jakby teraz ktoś z nas - stałych bywalców - kupił sobie psiaka w pseudohodowli .

Inarugowa

Matek

to szkoda że nikt mnie nie uświadomił że Blei jest u was już dwa lata może inaczej bym na to spojrzał. PRZEPRASZAM ZA NIEKTÓRE MOJE WYPOWIEDZI. jest mi strasznie głupio Kwasny

Wespe

no to w takim razie sorry...

sunshine

a jednak się da dogadać Rotfl

Empik

Ja moze wtrace 2 sołowa. Dzisiaj czytałem (nie bede linków dawał itp bo nie wypada) ogłoszenia nie tyle co Husky co Owczarka szkockiego collie (ta rasa jest mi bardzo bliska)

I co przeczytałem

Hodowla jak sie patrzy etc. Ale na dole dopisek. Tak z pamieci pisze

Przyszły własciciel musi chodzic aby 2 razy w roku na wystawy i cos tam jeszcze. Mowie zadzwonie. Wiec zadzwoniłem wszystko oki cena 1900 za szczenie i gadamy tak. Mowie mu tak do jaj to co jutro gotówke wpłace na konto ale z gory uprzedzam ze po wystawach nie bede chodził bo mnie to nie interesuje. Chce miec psa z rodowodem dlatego ze mam pewnosc ze jest to pies który nie bedzie miał wad genetycznych etc. On mi powiedział.

Paniee no co pan. My musimy w jakis sposob reklamowac nasze psy na wystawach z naszej hodowli.

Niech sobie pan kupi na allegro za 400-500 zł bez rodowodu. Na cholere panu rodowód jak pan na wystawy nie bedzie jezdził.

Z Huskymi jest z jedna hodowla baaaardzo podobnie. Cos na H . Wola zdecydowanie przyszłych włascicieli co na wystawy beda jezdzic niz tych co nie beda. Wiec biznes sie kreci. W tym momencie bym sobie powiedział

Pier.... was kupie Collie czy Hasiora z pseudo a wy swoimi rodowodowymi sie wypchajcie.

Niestety takie sa tez hodowle. Musza kosic biznes mowiac ze ten i ten pies na wystawie to nasza hodowla. A co im po kasie jak pies nie bedzie na wystawach i np reklame im za darmoche nakrecał....

Wiec te hodowle tez nie sa tak bardzo halo.

Kirima

Taa, to szczera prawda - hod. są czasem beznadziejni. Ale można wybrać świadomie hodowcę, nie na chybił trafił. Ja się przyznaję, na początku też uważałam, że na wystawy nie będę jeździć, więc rodowód mi niepotrzebny. Zdanie stosunkowo szybko zmieniłam, i za to dziękuję ludziom z forum - dawnej ekipie, bardzo serdecznie. Potem był etap wybierania hodowli po odległości i poszczególnym psie, który mi się podoba. Jak się później okazało, na żywo Daki był jedną wielką maszyną, ale wcześniej wydawał się super. Potem zorientowałam się co do badań, no i w końcu ustanowiłam swój typ SH - przestałam się lubować w michach. U mnie całkowite 'wykształcenie' też trochę trwało, ale to już nie dotyczyło pseudo i wtedy mimo wszystko mniej zwracaliśmy na to uwagę na forum.