|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:21, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
U nas tez juz jest śnieg i moja oszalała. Tylko bardzo żaluje że jej nie mogę tak sobie puścić żeby pognała przed siebie Ale biegamy razem i musi jej to wystarczyć... A twoja Alma nie ucieka??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matek
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kamionka k. Garwolin Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:28, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
superzocha napisał: | Tylko bardzo żaluje że jej nie mogę tak sobie puścić żeby pognała przed siebie |
a czemu nie możesz jej puszczać luzem? ucieka Ci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:04, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Teraz ma cieczke i luzem boje sie ja puscić. A tak wogole to z nia jest tak że lapie kury, które u nas biegają luzem po wsi uciec mi nigdy jeszcze nie uciekla tak daleko że nie wrócila, ale wole nie ryzykować. czasem ja pakuje do samochodu i wywożę daleko, daleko w pola tam gdzie nie ma ani ludzi ani kur, kaczek, owiec itp. i tam ja puszczam. Wtedy może poszaleć. A że nie wie tak naprawdę gdzie jest to też nie ucieka. Jak juz mamy wracać to podbiega pod samochod i chce wsiadać :smile2: To jest jedyna opcja jaka opanowałam tak, że wiem że mi nie zwieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matek
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kamionka k. Garwolin Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:31, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
powiem Ci że Riko wypuszcza się czasami za daleko w pogoni za sarną bądź dzikiem zającem czy lisem ale zawsze zniknie mi na minutę z oczu w krzakach i zaraz wraca mówiąc swoim dyszeniem że "kurcze była szybsza" ja oczywiście gwizdam i jest, wtedy pochwała i leci sobie dalej gdzieś pohasać potem znowu leci gdzieś obwąchać i znowu przylatuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nessi
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowe Drzewce Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:04, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Matek napisał: | powiem Ci że Riko wypuszcza się czasami za daleko w pogoni za sarną bądź dzikiem zającem czy lisem ale zawsze zniknie mi na minutę z oczu w krzakach i zaraz wraca mówiąc swoim dyszeniem że "kurcze była szybsza" ja oczywiście gwizdam i jest, wtedy pochwała i leci sobie dalej gdzieś pohasać potem znowu leci gdzieś obwąchać i znowu przylatuje |
Alma ma tak samo. Ale ogólnie tto staram sie z nimi chodzić głownie po polach czy łąkach... Gdzie nie maja jak się schować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matek
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kamionka k. Garwolin Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:18, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
a ja czasami lubię jak Riko się chowa i z nienacka wyskakuje z krzaków na mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nessi
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowe Drzewce Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:44, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Matek napisał: | a ja czasami lubię jak Riko się chowa i z nienacka wyskakuje z krzaków na mnie |
Tak bardzo jesteś podobny do jelenia ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matek
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kamionka k. Garwolin Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:57, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
czasami młody patrzy na jedzenie ale zaraz mu to mija dobrze że nas nie widzieliście w akcji w lesie jak zaczęliśmy głupa odstawiać między drzewami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:58, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Dobre to było Messi ja mam podobnie jak moja biega po łące czasem oddala sie bardzo daleko. Wołam ją wtedy i wypatruje oczywiscie w ta strone w która pobiegła a ta cwaniara przybiega z całkiem innej strony. Nie mam pojęcia jak ona to robi że raz jest tu a zaraz całkiem gdzie indziej
Ps. macie może jakiś sposób na to rzeby pies biegajacy luzem wrócil do was. Bo mam taki problem, że jak wracam ze spaceru i lady jest bez smyczy chce ja przywołać (zblizamy sie niebezpiecznie do domostw a tam UWAGA KURY!!) a ona totalnie mnie olewa. Kiedys jeszcze dała sie zlapać w wąwozie bo nie potrafiła wspinać sie na góre... Ale teraz nic z tego... nawet mi się wydaje, że ona dobrze wie, że wracamy i specjanie mi to robi to jest też główny powod dlaczego jej nie spuszczam blisko domu... A szkoda bo ma tu mnóstwo bezpiecznego miejsca do szaleństwa. Choćby nawet teraz zimą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matek
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kamionka k. Garwolin Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:38, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
superzocha napisał: | Ps. macie może jakiś sposób na to rzeby pies biegajacy luzem wrócil do was. Bo mam taki problem, że jak wracam ze spaceru i lady jest bez smyczy chce ja przywołać (zblizamy sie niebezpiecznie do domostw a tam UWAGA KURY!!) a ona totalnie mnie olewa. |
ja zazwyczaj zanim puszczę młodego ze smyczy to przytykam mu do nosa smaka w zamkniętej dłoni wtedy czuje że coś mam zawsze wraca bo wie że ja ma mam coś dobrego
i uczę go różnych dźwięków gwizdu, jak są dwa krótkie to znaczy że ma NATENTYCHMIAST do mnie wrócić a jeśli długi to może za chwilę bo albo coś robię albo się zamyślę i jak na razie działa
Jeśli zauważę gdzieś w pobliżu sarnę lub inne zwierzę to automat dwa krótkie i już jest przy mnie wtedy go przypinam i odczekujemy wtedy chwile aż sarna lub coś się oddali i go puszczam, oczywiście nie mogę zapomnieć o nagrodzie i wychwalaniu pod niebiosa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nessi
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowe Drzewce Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:29, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
superzocha napisał: | Dobre to było Messi ja mam podobnie jak moja biega po łące czasem oddala sie bardzo daleko. Wołam ją wtedy i wypatruje oczywiscie w ta strone w która pobiegła a ta cwaniara przybiega z całkiem innej strony. Nie mam pojęcia jak ona to robi że raz jest tu a zaraz całkiem gdzie indziej
Ps. macie może jakiś sposób na to rzeby pies biegajacy luzem wrócil do was. Bo mam taki problem, że jak wracam ze spaceru i lady jest bez smyczy chce ja przywołać (zblizamy sie niebezpiecznie do domostw a tam UWAGA KURY!!) a ona totalnie mnie olewa. Kiedys jeszcze dała sie zlapać w wąwozie bo nie potrafiła wspinać sie na góre... Ale teraz nic z tego... nawet mi się wydaje, że ona dobrze wie, że wracamy i specjanie mi to robi to jest też główny powod dlaczego jej nie spuszczam blisko domu... A szkoda bo ma tu mnóstwo bezpiecznego miejsca do szaleństwa. Choćby nawet teraz zimą. |
Generalnie to z nimi neistety tak jest ,ze olewaja wlasciciela z gory do dolu. Ja tam profesjonalistka nie ejstem ale mojego Goldiego uczylam tak, ze gdy go do siebie zawolam to odrazu go nie przypinam do smyczy bo chlopak stwierdzi,ze bez sensu przybiegac skoro dostaje "kare" . Dlatego wolalam go kilkakrotnie podczas takiego spaceru i zazwyczaj gdy podszedl dostal jakiegos smaczka - wteyd mysli o fajnie przyjde i dostane parowke I nie korzystam z gwizdania raczej wolam po imieniu. Z czasem mniej smakolykow ale zawsze wybuch radosci i glaskanie gdy piesek podejdzie. Z Almą to rownie bywa czasami musze pobiegac za nia :> Ale ogolnie to raczej proponuje zainwestowac w smycz automatyczna albo linke do tresury ktora ma okolo 10m nawet
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matek
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kamionka k. Garwolin Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:54, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nessi napisał: | Ja tam profesjonalistka nie ejstem ale mojego Goldiego uczylam tak, ze gdy go do siebie zawolam to odrazu go nie przypinam do smyczy bo chlopak stwierdzi,ze bez sensu przybiegac skoro dostaje "kare" |
tzn ja też tak nie robię jak nie ma powodu, ale jak widzę jakieś niebezpieczeństwo to go wołam i przypinam :smile2: ale z drugiej strony czemu uważasz że zapinając psa na smycz to go karzesz? trzeba pokazać psu że to nie jest kara a czasami nagroda
ja na przykład jak go uczyłem przychodzenia na zawołanie to zapinałem smycz jak przychodził przeszliśmy kawełek i go spuszczałem i tak parę razy oczywiście nie jest doskonały i czasami się na mnie za to obraża ale generalnie jest ok
Nessi napisał: | I nie korzystam z gwizdania raczej wolam po imieniu |
ja dodaje imię do gwizdu bo gwizd lepiej słychać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nessi
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowe Drzewce Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:12, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Tak ale ja jestem dziewczyna i z gwizdaniem roznie to bywa a gwizdja nie mam ..
Co do smyczy no to wlansie jak ona opisywala sowj problem ,ze w drodze dod omu nie mzoe zlapac psa to zapinajac ja do smyczy i odrazu idac do domu piesek uzna ,ze to nic fajnego ,ze to nudne, ze to wrecz kara Dlatego tak napisalam [/quote]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:53, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nessi masz racje, ona mysli że to kara. Ona wie że zapięcie na smycz automatycznie kończy sie zabraniem do domu. Dlatego nie podbiega, ale krąży wokół mnie. Uciec nie ucieka daleko. Ale złapać sie nie chce. Nie raz brałam ze soba kielbaske żeby ją zwabić, pochwalić za to że podbiegła... Ale kiedy jest na wolności odzywa się w niej inny, dziki husky i wtedy możesz jej złote gory obiecywać a ona i tak ma cie w nosie. Próbowałam również zabawe w berka. Jak zaczyna uciekać wtedy staram się odwrócić sytuacje. To ja zaczynam uciekać. Na początku pomagało, ale teraz się wycwaniła i owszem biegnie za mna ale nigdy za blisko nie chce podbiec. Poza tym ta metoda również nie działa jesli zobaczy cos ciekawego. Dlatego znalazłam taki sposób że wywoże ja w pola a tam hasa ile wlezie. Jak wracamy to nie zna drogi do domu i podbiega do auta i sama czeka. No ale teraz to odpada bo sniegu po pachy i jakbym w pola wjechała to bym już nie wyjechała. Myslę, że powinnam ją częściej nagradzać kiedy do mnie podejdzie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez superzocha dnia Wto 21:02, 30 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nessi
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowe Drzewce Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:21, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
superzocha napisał: | Nessi masz racje, ona mysli że to kara. Ona wie że zapięcie na smycz automatycznie kończy sie zabraniem do domu. Dlatego nie podbiega, ale krąży wokół mnie. Uciec nie ucieka daleko. Ale złapać sie nie chce. Nie raz brałam ze soba kielbaske żeby ją zwabić, pochwalić za to że podbiegła... Ale kiedy jest na wolności odzywa się w niej inny, dziki husky i wtedy możesz jej złote gory obiecywać a ona i tak ma cie w nosie. Próbowałam również zabawe w berka. Jak zaczyna uciekać wtedy staram się odwrócić sytuacje. To ja zaczynam uciekać. Na początku pomagało, ale teraz się wycwaniła i owszem biegnie za mna ale nigdy za blisko nie chce podbiec. Poza tym ta metoda również nie działa jesli zobaczy cos ciekawego. Dlatego znalazłam taki sposób że wywoże ja w pola a tam hasa ile wlezie. Jak wracamy to nie zna drogi do domu i podbiega do auta i sama czeka. No ale teraz to odpada bo sniegu po pachy i jakbym w pola wjechała to bym już nie wyjechała. Myslę, że powinnam ją częściej nagradzać kiedy do mnie podejdzie. |
Powinnas probowac i nie kupuj wiesz jakis samkolykow tylko mowie paroweczka, kiebaska, czasmai zolty serek. Bynajmniej ja tak robie i wolasz pieska gdy przybiegnie cieszysz sie chwalisz i dajesz smaczka i po chwili pies moze dalej biec. I tak w czasie spaceru kilka razy ( nie za wiele aby sie nie znudzilo) Albo gdy sama bedzie ciebie pilnowala i podbiegnie to tez ja nagrodz wiesz zeby pomyslala oj moja Pani ma smaczne rzeczy ide do niej mzoe znowu cos dostane. Mozesz tez zapinac na smycz ale nie tak z,e zapinas zi odrazu do samochodu i koniec imprezy,. tylko przywolac dac smaczka zapiac na smycz zrobic kilka krokow i zaraz znowu puscic aby wiedziala,ze smycz nie oznacza THE END zabawy
A no i jeszcze jedna rada nie bawm sie z psem na spacerze w ganianie - wiesz z,e tupiesz i bawisz sie aby pies ptrzed toba uciekal. Bo pozniej bedzie problem bedziesz podchodzila aby ja zapiac a sie okaze ,z eona pomysli o PANI ZNOWU CHCE SIE BAWIC i zacznie przed toba uciekac. Ja zrobilam ten blad z Almą czasmai na podworzu sie z nia tak bawilam. i teraz na spacerach czasami tak robi wiesz ja podchdoze a ona przyjmuje pozycje zapraszajaca do zabawy i w nogi przede mna A to nie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nessi dnia Wto 21:26, 30 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|