Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

pina

Azera
Przynajmniej takie imię podał jej były "właściciel". Suczka przyjechała prosto z piekła.
Cóż mogę o niej powiedzieć?
Na sam nasz widok, schowała się w budzie. Gdy ją tamten wyciągał ogon podkuliła maksymalnie, nogi jej się uginały.
Powód wydania- "nie dogaduje sie z małymi rasami psów". Co jest niestety prawdą, gdyż zdążyła ugryźć małego psa, który zostawił w naszym domu były właściciel...
Suczka jest w strasznym stanie i fizycznym i psychicznym.

Na pierwszy rzut oka z wyglądu:
1. Nie czesana nigdy i nie kąpana nigdy.
2. Gdyby była człowiekiem z pewnością była by anorektyczką (ale nie z własnej woli).
3. Pchły po niej skaczą, że to po prostu widać.
4. Ma strasznie żółte zęby!!!
5. Mimo wszystko jest piękna, ma śliczne niebieskie oczy.

Z charakteru:
1. Płochliwa.
2. Na wyciągniętą rękę reaguje w taki sposób, że automatycznie kładzie się na ziemi i udaje, że zdechła.
3. Gdy mój młody hasior zaczepia ją do zabawy i coś jej nie pasuje to pokazuje kły.
4. Na początku był problem z zapoznaniem ich sobie, gdyż nie dopuszczała żeby pies do niej podszedł, ale daliśmy radę.
5. Nie reaguje na imię.
6. Nie zna żadnych komend, nawet głupiego "daj łapę".

Jak ją przywieźliśmy to najpierw chodziłam z nią w szelkach i na smyczy po podwórku, wszystko jej pokazałam, zapoznawaliśmy ją z Songiem. Po około godzinie puściłam ją luzem to nie była pewna czy może daleko sama odejść. Ale przełamała się. Po kolejnych 30 minutach puściliśmy Songa. Po przełamaniu lodów już zaczęly się ze sobą bawić, Hasiorka miała kitę w górze i jęzor na wierzchu Wink

Widać bardzo, że chce się bawić i biegać ale nie ma siły - kładzie się i odpoczywa.

I trochę się martwię... Suczkę trzeba trochę "upaść", ale stopniowo. Iii.. mama wyniosła na dwór kotlety mielone. Songo jest nauczony, że nie wolno, Ona nim zdążyliśmy podbiec połknęla już 6.
Tak od razu to nie za dużo?

Jutro więcej zdjęć.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Arwilla

Pina - to co chciałabym napisać, nie napiszę....Ty wiesz.... :blink:

Jeśli chodzi o "tuczenie", to stopniowo i nie kotletami - rozumiem, że to była "wpadka"... Hyhy

Lekkostrawne jedzonko - najlepiej mięso gotowane z jarzynami i ryżem...
Dobra karma na przegryzkę - suka powinna jeść małe ilości, za to często... czyli nie micha na raz, a raczej dwie garstki... :blink:
Nagłe, porządne nakarmienie może się skończyć dla niej bardzo źle....

Wet koniecznie - i to o co prosiłam...
Poza tym wydaje mi się, że patafian raczej na nic nie szczepił - szczepienie czekają Was wszystkie - i nie martw się, jeśli jednak się mylę i dostanie podwójną dawkę - nic jej się od tego nie stanie, a lepiej dmuchać na zimne....

I nie zróbcie podstawowego błędu - czyli nie rozpieśćcie jej.... Hyhy

Delikatnie, ale stanowczo....zasady funkcjonowania w Waszej grupie musi poznać....bez rozczulania się i niańczenia - choć wiem jakie to trudne....

Suczka śliczna...choć nawet jak leży widać powyciągane cycory.... Zdegustowany

Te piękne oczy stały się jej zgubą... w końcu moda na niebieskookie była potworna - na szczęście przemija pomału...

marlach

Witaj:) Bardzo się ciesze że psiak trafił do Ciebie i że się nim zaopiekowałaś. Teraz przed Tobą długa droga socjalizacji i utuczania psiaka chociaż z tym drugim pewnie będzie łatwiej bo hasiorki są łakome ( tylko nie przesadź w drugą stronę- Husky zbyt otyły to smutny widok) Życzymy powodzenia w socjalizacji psiaka i czekamy na wieści o postępach. Pozdrawiam:)

Gabol

ślicznotka

Napewno bedzie jej u Ciebie lepiej niż u poprzedniego własciciela:) Czy Wy tez widzicie ten błysk w oczkach?

marlach

Tak ...błysk w oczkach ma myślę że będzie z niej wiele pociechy:)

Hoshi

Sunia przeżyła piekło, teraz trafiła do raju... Musisz stopniowo ją przyzwyczajać do dotyku człowieka. Pokaż jej swą miłość, odwdzięczy Ci się tym samym ze zdwojoną siłą...
Widać, że bidulka wiele przeszła.
Ten błysk w oku, szczery uśmiech: nie da się tego zapomnieć i nie zauważyć.
Sunia już czuje, że zaczyna nowy i lepszy etap w życiu.
Nie rozpieszczaj, ale bądź cierpliwa i okaż jej serce. Przeczekaj troszkę, musi się zaaklimatyzować, przyzwyczaić. W końcu się otworzy... Dla niej wszystko jest nowe. Zobaczysz jeszcze, że nauczy się komend :smail: .
Zaszczep ją, odrobacz i odpchlij. Pójdź z nią do weta, na przegląd ogólny: czy zdrowa itd. Ale najlepiej nie wszystko na raz, aby się niunia nie wystraszyła na początek Wink

.
Pomożemy Ci jak zajdzie potrzebna, bez obaw. Jesteśmy z Tobą...

pina

Suczka mieszkała w kojcu malutki, takie pudełeczko to było.
Podobno nigdy nie skakała, ale juz nam z miejsca bez rozbiegu przeskoczyła taki tam płotem w ogródku 140 cm wysoki, więc z 3metrowym ogrodzeniem pewnie sobie poradzi.
Jak zobaczyła dziurę po wykopanym krzaku to jak się dorwała to w 3 sekundy do kolan wykopała

Poza tym jak wyskoczyła to od razu poleciała do ptactwa i zagryzła kaczkę i kurczaka. Z tym to akurat norma u hasiorów, ale ona zagryza i sobie składuje, bo się boi, że jej braknie chyba. U sąsiadów kury itp są ogrodzone ale na pewno nie na tyle, by się do nich nie dostała.

A jak poczuje wolność ona to zabija wszystko na swej drodze co potencjalnie można zjeść.

Zaczynamy od odpchlenia, bo nie może biegać bo się zatrzymuje i drapie ciągle.

Arwilla

Sucz niestety zaznawszy odrobiny wolności będzie szalała....
To nie człowiek, który z wdzięczności za okazane serce odpłaci się grzecznym i kulturalnym zachowaniem....

Czeka Was długa droga, może nawet małe domowe piekiełko - ale nie zrażajcie się - konsekwencja, dyscyplina, stanowcze, choć bez krzyków i oczywiście bez bicia wychowanie i powinno być ok....

Trzymam kciuki i pisz..... a ja dalej działam.... Hyhy

utan77

Na fotce jż widać uśmiech od ucha do ucha Very Happy

Co do skakania , kopania i polowania - jak pisałaś norma dla hasiorków

A odnośnie składowania jedzenia - z czasem jej przejdzie , jak zrozmie , że jedzenia zawsze ma w bród ( ale nie przejmj się , mojemu w domu wszystko z pyska moge wyciągac , a na dworze dostaje szczękościsku

)

A jak pisała Arwila - na razie sunia szaleje z radości i poczucia wolności , kiedy ją pszczacie , ale sądze że z czasem się spokoi ( o ile będzie często puszczana , wydaje mi się , że taka sytuacja przestanie być dla niej czymś rewelacyjnym , a stanie się normą )

P.S.

Pokazywanie zębów , szczególnie młodszem znacznie psu , kiedy ten za bardzo fika to norma - tak na przyszłośc nie ma się zbytnio czym martwić ( jak nas dziecko zabardzo irytuje tez je upominay

)

pina

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Smile

Dzisiaj rano zaskoczyła mnie bo przybiegła do mnie z kitą w górze do głaskania Smile

i nie uciekła Wink

Bo tak to podbiegnie ale jak się chce ją pogłaskać to ucieka, albo się kładzie na ziemi.

Songo jest trochę zazdrosny, ale mam nadzieję, że mu przejdzie. Wykorzystuję go trochę Smile

bo siadam sobie gdzieś z nim i głaszcze i bawie się, Ona wszystko obserwuje i po paru minutach podejdzie i położy się obok i też czeka na głaskanie Smile

Hoshi

Zazdrość to norma :blink: (przynajmniej) Mój jest taki.
Jak ty musisz mieć wesoło: dwa hasiory...
Fajnie leżą, ba! tak samo :smile2:
Super z nich para Smile

pina

Wczoraj poczuła się chyba trochę pewniej Smile

bo zaczęła zwiedzać głębsze kąty naszego podwórka i zabudowań. Mamy stodołę, w której trzymamy stare meble i po starym właścicielu zostało trochę słomy. Weszła do tej stodoły, wpakowała się na słomę i za nic w świecie nie chciała wyleźć z niej Smile

kulała się, szalała Smile

Suczka ma podobno 4 lata. Gdy nie było jeszcze faceta, który się tym wszystkim zajmuje to skorzystałam z okazji i najpierw zadawałam pytania jego żonie, potem jemu.
Spytałam się ile razy miała szczeniaki, żona powiedziała "ojj trochę to już ich miała, ale nie wiem dokładnie ile". Mąż powiedział, że miała 3 mioty.
Od tej kobity dużo się nie dowiedziałam, bo zawsze męża kazała się pytać, nawet nie znała jej imienia, więc stanowiła tam chyba tylko funkcję kasy fiskalnej.

Koniecznie trzeba ją wykąpać. Wychodzą jej kępy sierści, próbowałam ją wyczesać, ale jest czymś posklejana i trzeba by było ją wyrwać razem z tą co ma zostać

Kupiłam taki fajny szampon, z nagietkiem, który łagodzi podrażnienia po ukąszeniach insektów i jest przeciwpchelny. Poczekam jeszcze parę dni, żeby od razu jej nie stresować. Teraz się ochłodziło, to aż tak bardzo nadmiar sierśći n ie powinien jej uwierać.

sunshine

A ona jest sterylizowana czy będzie? Czy Songo bezjajeczny:P?

utan77

Songo musi być wniebowzięty - babe mu przytaszczyli Very Happy

( bez żadnych podtekstów - po prosu pies z suką tak z nienacka połączone zawsze sie lepiej dogadują niż 2 psy czy 2 sunie - mniejsze prawdopodobieństwo zwady )

przeszlus

Cudna

Szkoda jej,ale mam nadzieje że będzie jej u ciebie dobrze

(napewno)