Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

zulus

Witam wszystkich.Przedstawiam Wam mojego syberiana Bałagana Srebrny Wilk ur.09.02.2010.Niżej zamieszczam linki do fotek kiedy to mój Bałaganek był w wieku 8 tygodni i 3 miesięcy.Aktualne zdjecia dodam w późniejszym terminie.

przeszlus

Malutki spaślaczek

Srebrny Wilk to hodowla? nigdy nie słyszałem o niej Wstyd

Hoshi

Śliczny, grubokościsty...
Wspaniały psiaczek. A może coś o nim napiszesz? :blink:

przeszlus

Ale on ma rodowód?
Moje oko tatuażu nie wyczaiło

sunshine

Może ma w pachwinie:)

Młody jest pieknie umaszczony... no i kolejny chce nieszczeście imieniem na dom sobie sprowadzić Very Happy

zulus

tak ma rodowód,w niedziele jedzie na swoją pierwszą wystawe do Zakopanego w klasie baby

Ebonique

No to życzymy powodzenia!

Hoshi

Trzymam kciukasy za niego (no i czekam na fotorelacje Very Happy

).

Empik

podobny do mojego

chocolatelady

Boski! :tongue:

utan77

Empik , bardziej podobny do Pascala od Mysi

Arwilla

Noooo.... podobny do Pascala.... :smile2:

Fajny "Nieporządek".... :blink:
Oby imię było NIEadekwatne do rzeczywistości.... :tongue:

marlach

Super psiaczek Na pierwszym zdjęciu wygląda zupełnie jak moja Kendulka gdy była malutka. Smile

Śliczny psiak.

utan77

Hoshi

Kasia, do tego dodałabym też psy moje i znajomych. Według mnie imienie rzutuje na całe życie los psiaka. Chcecie więcej przykładów?
Proszę bardzo:
Morus - kocha chodzić umorusany. Po kąpaniu nigdy ani śladu; od razu gdy wyschnie, biegnie wytarzać się w błotku, kałuży, myszy, ptaku i innych 'aromatycznych' zapaszków Wink

Perła - uważała się za najważniejszą. Trzeba było ją traktować najlepiej jak się da. Kochała życie po królewsku: spanie na łożach, jedzenie tylko gotowane i jak najsmaczniejsze (wybrzydzała), bała się wybrudzić (kałuże omijała wielkim łukiem) itd.
Puszek - kocha być czysty, wypielęgnowany. Nie dla niego zabawy z psami w miejscach zanieczyszczonych, bo się wybrudzi. Nie dla niego lasy, morze itd. bo zniszczy sobie sierść. Jego atrakcją jest mycie się jak kot raz czesanie przez właściciela. Lubi tez byc kąpany.
Znam też Scobbiego (i to niejednego) i są tacy jak pisze Kasia: wylęknieni, tchórze nad tchórzami (dwa atakują ze strachu to, co nieznane).
I na forum jest Czesio Very Happy

.
Można tak wymieniać.
Więc życzę Ci, cierpliwości. Mam nadzieję, że nie jesteś pedantem.