Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Empik

Jedyny snieg w górach ale Baster musiał skorzystać Very Happy

Empik

Empik

Empik

Kasia

j/w chyba ma zaparcie Hyhy

Empik

Bard jest wsciekły bo Baster biega a on nie ( lubi ucieczki wiec go nie puszczam )

Kasia

Tyle pisania i na darmo, chyba znowu dostaniesz bana, po co Ci to? Lubię czytać Twoje posty, dodajesz trochę "smaczku" do tego forum, no może po za wypocinami u Zeusowej- były wredne.

Empik

Kasia

Wczoraj Bruna pusciłam luzem o 1.00 w nocy, w parku w centrum miasta, myslałam że nikogo juz nie ma. Był kark z rotwailerem, czy jak to sie pisze, tyle ze na smyczy. Mój cwaniak nie atakował,ale tańczył w kółko, facet się wkurzył, trwalo to chwilke, nie pomyslałam o kamerach, przyjechali, zgadnij kto zapłacil mandat? Oczywiscie on!! Ja grzecznie przeprosiłam, Bruno wyłasił gliniarza, a kark i jego piesio sie ciskali. Przyjęłam grzecznie ostrzeżenie, przeprosiłam i poszłam do domu.
Agresywne psy chodzą w kagańcach, usłyszał koles, otym ze mój był bez smyczy nikt nie wspomniał. Widzisz grzecznie, układnie i jest ok.

Empik

siedze u znajomej ale odpisze bo sie kapie.

Szczerze nie bardzo pochwalam te puszczanie psa.W centrum miasta etc nawet o 1 w nocy bym sie bał. Nie o innych tylko o psa. Jak by glinki byłe bardziej zdecydowani na pewno byś oberwała mandatem też. Na społke heh. Ale tp fakt jak sie trafi na fajnych gliniarzy oraz potrafi sie rozmawiac to na 50 zł się skonczy ( w moim wypadku) a mogło byc nawet na 500 bo i chciałem po mordzie dac za przeproszeniem. Generalnie juz na moim ( naszym) forum pisałem że puszczanie psa to pewna smierc dla Yorka. Dlaczego zapytasz te psy??? Ano dlatego ze moda nastała na te psy. Które sa krzykliwe które potrafia nawet zaatakować człowieka i potargac mu nogawki. Mój Bard jak by luzeł bym to pewna smierc takiego psa. Bez mrugniecia okiem. Baster najpierw by sie pobawił a potem zabil tak samo. Nie pochwalam tego ale ludzie sa total nie odpowiedzialni i puszczają te szczurki luzem a moje psy na smyczy dostaja piany na pysku. Bard będąc na smyczy zabił kota w górach a nastepnie go zjadł.... Fakt że mały ale mimo wszystko nie udało mi sie wyrwac kota. Znaczy wyrwałem ale głowe.Potem dzwoniłem do Ebonique czy aby pies nie dostanie kota jakiegoś bo zjadł a raczej pochłonał futro...

Jak Cie pamietam i jestes starsza osobą na tym forum. Chyba po 30 tak??? Z ciekawosci pytam czy dobrze Ciebie pamietam.

Kasia

Starszą osobą?!!!!!! - no wiesz! Mam dopiero 38 lat! No ale jeśli Ty masz jakieś 20 to jesteś w stosunku do mnie gówniarz-bez urazy.
Nie mogę przełknąć tej starszej osoby!!!!!!
Każdy ma swój sposób na swojego psa, ja mieszkam w centrum i jak nie mam czasu na wypad za miasto to puszczam Bruna w parku nocą. Jeszcze mandatu nie zarobiłam, a jak przyjdzie mi zapłacić to trudno. O małe psiaki, koty się nie martwię bo Bruno nie atakuje pierwszy i raczej nie byłby wstanie zeżreć kota. Miałam szczurzycę, sąsiadka ma dwa koty i on się z nimi bawi, w parku ostatnio tez zagonił kota w kąt, kot się prężył prychał a Bruno jedynie szturał go łapą i był szczęśliwy gdy kot zwiał, bo znowu mógł go gonić. Zresztą karmię go jedynie gotowanym żarciem i on zupełnie nie kojarzy małych zwierząt z potrawą.
Uważaj na swojego pogromcę kotów, bo dzikie mogą być bardziej niebezpieczne od szczurów(w sensie mięsa i chorób)
A w ogóle to nie wierzę w tą Twoją historyjkę , bo to że zabił kota ok - prawdziwe, ale zżarł - kręcisz, albo go głodzisz, i dlaczego mu tego nie zabrałeś, zanim pogryżł skórę i kostki musiało minąć trochę czasu.

superzocha

hahahaha Empik też ze "starszyzny" Wink

Ale ja myślę, że tu na forum ma to małe znaczenie a i w życiu codziennym różnice wiekowe nie maja znaczenia większego. Wszystko zależy od tego, co dany człowiek sobą reprezentuje Smile

camayana · Gość

Empik

camayana - mój Bard od razu zjadł kota. Ja byłem w totalnym szoku . Bo dla mnie to było niepojete jak mozna futro zjesc, Oczyowscie na drugi dzien wydalił to futro. I jak pisałem nie pochwalam tego ale sytuacja była taka że koteczek był w trawie. Musiał sie przestraszyc psa i zrobił wypad na ulice a Bard w sekundzie go drapnął i tylko było "miał" i po kocie. Oczywiscie na smyczy był. Yorka tez już raz prawie zabił a o dzikach nie spomne jak ruszył w stado... To idiota ten kojot Very Happy

Kasiu ja mam 36 lat więc sie nie stresuj. Nie mam 20 lat heheh

zapytałem z ciekawosci Smile

Kasia

Mój to taki głupol, wiecznie by się bawił albo miział. Jednak też potrafi zaskoczyć, niedawno na naszej nocnej eskapadzie podszedł do nas podpity facet, Bruno dał sie poglaskac jednak kiedy wyciągnał do mnie gwałtownie rękę dostał zębami nie zdążyłam nawet zareagować. Gościu poszedł jak zmyty. Nic mu się nie stało, a jak innym razem mijałam go na ulicy to głośno komentował jak te psy potrafią atakować.
36? To skąd ta starsza? Nie stresuj sie nie mam zalu.