Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

superzocha

Na szczescie psine mam podpieta i nie lata luzem. I mysle, że gdyby byla luzem to naaaaaaaapewno pobiegłaby za tym wilkiem i pewnie marnie by skończyła.

Matek

ho ho czy by pobiegła za nim to nie byłbymtaki pewien, jeśli latała by luzem od razu by się na nią rzucił. najgorsze jest to że wilki nie ostrzagają przed swoim atakiem tylko od rzucają się do szyi i duszą

superzocha

nawet mi nie mow... to gdzie ja teraz bede łazić?? boję sie tam iść sama. A nikt ze mna nie chce chodzić Sad

- oprócz Lady oczywiście :smile2:

Matek

to weź kogoś uwiąż tak jak Lady na smycz i do lasu Very Happy

ostatnio mam zajawkę na książki o wilkach i tych sprawach alaski w których jeden zżera drugiego i nie ma przepuść

superzocha

No jest jeden problem Lady mnie ciągnie a tego kogoś to chyba ja bym musiała ciągnąć... :tongue:

Matek

no to Lady Ciebie a Ty tego kogoś Very Happy

anetaa200

O ja dopiero zobaczyłam fotkę sarny ( niezły mam zapłon Kwasny

) gdybym zobaczyła coś takiego na drodze wrzasku bym narobiła co nie miara,,, i napewno ze swoim psiurem bym już tam niegdy nie poszła wiedząc że mogą buszować tam wilki!!!

Czekam na foty małej jest urocza i taka zwinna,,,

superzocha

Wrzasku nie narobiłam, co najlepsze już Sarze pisałam, że w zaroślach Lady wyskrobała kawał skalpu tej sarny i z pyska jej musiałam wydzierać.... bleeeeeeeeee

Matek

to zabawy było z tym wydzieraniem mięcha? Very Happy

u mnie na łąkach leżało kiedyś ścierwo dzika to nie chodziłem tamtędy żeby młody się w tym nie wytarzał ani nie jadł tego

superzocha

tzn ja taka delkitna nie jestem i jej wydarlam, ale wolalabym zeby takich rzeczy w pysku nie nosiła... A pro po tarzania sie to to jest jedno z dwoch hobby Lady. Drugie to zakopywanie wszelkiego rodzaju butelek i puszek jakie znajdzie na swojej drodze....

Matek

żeby mój tak sprzątał przynajmniej żeby ich nie było widać to by było super, Riko nie ma zapędów do kopania bardziej do niuchania nosem przy ziemie jak lata Very Happy

ostatnio wytarzał się w kopie gnoju leżała na polu, ale śmieszna sytuacja wyszła bo on się zchował w tej kupce ja mowie wychodź i tak cię widze a ten tylko głowę wystawił pomyślał chwile i wyszedł taki zmartwiony że mu nie pozwalam, potem musiał wylądować w rzece i się wykąpać Rotfl

chociaż smrud i tak trzymał sie jego długo Zdegustowany

killerek5

ooo no niezła przygoda
nie no wilków to tam raczej nie ma , mogła sama paść a najwyżej lisy się nią zajęły, w przyrodzie nic się nie zmarnuje

Matek

prawo natury tak? Very Happy

jesteś słaby to odpadasz? Very Happy

killerek5

dokładnie :smile2:
wiadomo, może była ranna albo po prostu padła no i wątpię żeby padlinożerne zwierzęta jej nie wyczułu
nie sądzę że wilki przewala oczami

a w możliwości łowne lisów bym tutaj wątpiła Wink

Matek

ja bym posądził od razu moje młodego bo on tak lubi pogonić, ostatnio pogonił za lisem do dystans 150 metrów pokonał w niecałe 3 sekundy Very Happy