|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Empik
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:08, 26 Lip 2010 Temat postu: Charaktery naszych psów. |
|
|
Prosze to dac jako podkreslony temat jezeli mozna oraz aby tylko sie wypowiadać na temat.
Jako że nie zauważyłem takowego tematu mam pomysł.
Każdy z naszych psiaków ma inny charakter i to własnie jest w tym najpiekniejsze. Opiszcie prosze jakie były za szczeniaka i jak z czasem dorastały psy....Chodzi mi o typowy charakter naszych psów. Nie to co uczyliscie etc. Tylko jakie były i jakie sa. Czy wyrosły na typowowych szczeniaków co chca sie w X wieku nadal bawic czy tez na stateczne/ statecznych panów.... Mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi. Zapraszam do pisania Tylko bardzo prosze bez jakiejs nauki etc. Sam charakter jaki im sie zrobił poprzez swoje życie.
Ja może zaczne ten temat ale nie dzisiaj i postaram sie jutro albo w nocy napisać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sunshine
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Września Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:17, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Shira to duży dzieciak:D
Podczas cieczki się nieco uspokoiła a raczej chęć zabawy zmieniła na szukanie partnera. Ale po sterylce i powrocie do zdrowia powrócił mój duży szczeniak:D Tylko mniej ciapowaty:)
No i zaczeła stawiać się przy misce innym psom...ale to nie groźne:) Po za tym jest taka jak była
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sunshine dnia Pon 23:18, 26 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Empik
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:03, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
To ja zaczne od Bastera.
No cóż pies była mały jak go przywiozłem do domu. Do tego krnabrny i złosliwy Lubi (nawet do dzisiaj krasc) ze stołu wszelkie smakołyki i ma manie na punkcie szmat.
Ale z drugiej strony jego charakter mozna okreslic jako malamutowaty czyli taki MISIO z duzym łbem. Kocha i uwielbia góry. Od pczatku zamieszkajac u mnie praktycznie chodził po górach. Nigdy go zmeczonego nie widziałem. Pełen zawsze energii. Uwielbia ciągnąć rower i to mu frajde sprawia.Do innych psów z dystansem podchodzi ale jak by pies go zaatakował to walka pewna. (Kasia coś na ten temat wie )
Teraz Bard..
No cóż. Skrajne przeciwienstwo Bastera. Niestety Bard nie był uczony praktycznie niczego i ma odrobine spaczony charakter. Jest łagodnym psem itp ale na widok jedzienia dostaje amoku. Poprzedni własciciel go karmił tylko i wyłącznie po 1/4 miski royalem rano i wieczorem. Linije mi tak że nawet Baster sie przewraca ze zdziwienia.
Ale pies ma swoje zalety.
Jest zayebisty do wspinania po skałkach. Psa oczywiscie odpowiednio zabezpieczyłem aby mu sie krzywda nie stała. Po prostu pies jest tak skoczny że wbija sie na skałki tam gdzie nawet człowiek ma problemy. Weszlismy na taka skałke że dla Bastera była by masakra...
Oba te moje psy maja wady i zalety. Baster jest silnym misiowatym psem który pociągnie każdy zaprzeg. Bard jest typowum skocznym haszczakiem ktory nie boi sie wysokosci absolutnie (co mnie pozytywnie zaskoczyło)
Oba bardzo sie kochaja i niestety jak jednego biore to 2 wyje poł dnia Ale czasami moge tego lub tego brac gdzies na góry czy cos.No chyba że jade z jakas suką to mogą byc oba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiola
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:13, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam cztery suczki i każda jest inna:
Kala to dama w pełnym tego słowa znaczeniu, biega z gracją lecz wolniej jeśli chodzi o kłus, ale kiedy wpada w galop jest naprawdę szybka. Zapał do pracy także ma chociaż nie jest tak wytrzymała jak następna. A i jest przewodnikiem w moim stadku, kiedy trzeba to potrafi pokazać kto rządzi, choć tego nie wykorzystuje, jest wspaniała nigdy nie muszę wstydzić się jej zachowania, a i jest ambitna i co mało spotykane u husky'ch, a na co zwrócił mi uwagę nawet wet., ona nie panikuje, nigdy nie traci głowy, nawet jeżeli coś ją boli to znoci to z prawdziwą gragją, starając się nic nie dać po sobie poznać. Kiedy innym psom pomylą się strony to ona po mimo, że jest w drugiej parze wprowadza porządek i zawsze mnie rozumie
Iskierka to coś w typie Bard'a niesamowicie skoczna, lekka-także w budowie, sprytna-dobrze kradnie nawet z ręki, a i niesamowity pieszczoch. Jest wspaniałym psem w bieganiu, cały czas jej linka jest napięta i prowadzi całą grupę, nie lubi kiedy ją jakiś pies wyprzedza-z jej zapałem jest to prawdę powiedziawszy niemożliwe.
Mania po mimo, że mam ją najkrócej jest w podobnym wieki co Iskierka. Jest to piesek niezwykle oddany, zawsze jest przy mnie po mimo, że reszta sobie gdzieś biega po podwórzu, jest także najsłabsza ze stada. Ale ma niezwykłą inteligencję, potrafi rozładować złość jaką może wywołać u innego psa i dopiąć swego, tego nie potrafi żaden inny pies spośród moich. Biega z Iskierką w pierwszej parze i dobrze jej idzie. Lubi ganiać się z Miecią.
Metaxa to takie duże dziecko, jest niezwykle pocieszna, lubi być podziwiana, głaskana, lubi pozować do zdjęć. W bieganiu jest niezmordowana to niezwykle pracowity, silny i pełen zapału do pracy pies.
Takie są moje psiny-każdy inny, tak jak u ludzi, każdy z nas jest innny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wiola dnia Pon 16:41, 06 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
neo-kce
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:22, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dobry temat
Bueno jak dorastał to bardzo dużo miał zabawek i lubił się nimi bawić. Od małego lubił dzieci, po prostu do niego lgnęły, a on spokojnie stał i czerpał przyjemność z głaskania.
Nie jest ufny do ludzi dorosłych, wręcz nie daje im się pogłaskać (dla mnie i niego to bardzo dobrze - tak mi się wydaje) nie jest do nich agresywny ale odchodzi jak ktoś chce go pogłaskać.
Nie sprawiał od małego problemów. Nigdy nic nie poniszczył. Miał swój kawałek dywanu który rozpruł (mojego patentu 0 zł w castoramie ze ścinek)
Nie wiem dlaczego ale boi się paralotni , parasoli (wszystko na pa hahaha) i jak widzi to się peszy, podwija ogon.
Teraz jest spokojnym/stateczny. Lubi zabawę ale na dworze. Lubi spacery długie - robimy ok 15-20 km w zależności od dnia. Najczęściej Park Chorzowski. Mamy obcykane trasy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:52, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Chester...osoby które są na forum już te 3 lata to znają go i wiedza że to nie jest taki typowy Husky. Robi rzeczy których inne nie robiły..
Jak był mały to wyglądał jak parówka, piękny i tłusciutki - jak wszystkie. Jeżeli chodzi o charakter to Czesio uwielbia robić na złość. Ma juz prawie 3 lata i dalej to robi - tylko w ten sposób potrafie to określić.
Jest też złodziejem od maleńkości, a co lepsze to największy bojuch świata. Jak mu nadepniesz nawet teraz gdy jest dorosły, na łapę to zaczyna piszczec i się drzeć jakbyś conajmniej mu tą łapę oderwał.
Lowelas z niego, pomimo kastracji. Ma to coś że suczki do niego lecą, a ten gdy jakaś mu w oko wpadnie to do końca dnia nic nie je tylko leży, patrzy w niebo i .."marzy" Tak to wygląda.
Miał wypadek w wieku ok. 3 mcy i od tamtej pory nie lubi wysokich, postawnych facetów, jest nieufny. Dzieci do lat 4 lubi, potem zwiewa.
Typowy Husky kanapowy. Pobiega godzine na dworze i nie ma siły dojść do domu. Jak chcieliśmy z nim ćwiczyć jeżdżenie na rowerze czy bieganie - no nie dało rady bo Chester był aż za bardzo zmęczony, jak był mały często do domu nie dochodził musieliśmy robić przerwy a i z raz się zdarzyło że był do domu na rękach zaniesiony Położył się i nie dało rady ruszyć. A przeforsowany to on nie był - uwierzcie mi.
Od małego miał takie coś a'la ADHD. Teraz jako 2.5latek jest spokojny, zrobił się taki "dorosły" Już nie poleci za każdym razem za piłką, nie chce mu się bawić, woli przyjść, położyć się przed toba i być mizianym i głaskanym
Czy to moja wina? Nie wiem, możliwe ale starałam się zrobić z niego takie pociągowca - fakt udało się. Zimą jest tylko niezmordowany. Jak widzi sanki to szaleje
Typ dominanta. W momencie gdy widzimy się z innym psem to ten drugi NIE MA PRAWA podejśc do Chestera pani, do Chestra piłki, smyczy, siatki pani, do pana, do miejsca gdzie Chester coś znalazł, do jego butelki z wodą.. Pies ogrodnika - sam nie bierze ale i nie da. Warczy prycha i odgania - krzywdy nie robi.
Kochany jest to zaledwie kawałek jego charakteru, zapewniam ze jest uroczy - ale i skryty. Jak juz kogoś pozna to daje odczuć jaki jest pogodny, miły i opiekuńczy. Inaczej - jak mu się nie spodobasz to będzie na ciebie lał.
mogłabym pisać i pisać..ale to zapewne jak wszyscy z was. O nim mam najwięcej do powiedzenia, ZAWSZE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Woti5
Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce-Seroczyn-Borki Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:20, 22 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Bella
Mam ja kiedy skonczyla 2 miesiace, napoczatku bala sie mnie. Gdy skonczyla 3 miesiace przekonala sie do mnie i do mojej rodziny. Jak byla mala suczka bardzo lubila chodzic po dworze i ganiac mojego kota, lubi to do dzisiaj ale kot juz sie tak nie daje Gdy skonczyla rok, troche sie zmienila. Niechciala juz spac w domu, ani w przedpokoju, wola lezec przed domem, az w koncu postawilem jej bude, i tam sie zadomowila. Bardzo lubi biegac przy rowerze. W wieku 1,5 roku wysterylizowalem ja i stala sie jak maly szczeniak ktory zawsze by sie bawil
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|