|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
starygutek
Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:19, 10 Mar 2012 Temat postu: Husky i kleszcze jak sobie radzicie? |
|
|
Mam 4 miesięczną suczkę która dzień w dzień przynosi na sierści po 1 czy 2 kleszcze pomimo tego, że mieszkamy w centrum miasta a pobiegać chodzimy z nią wyłącznie na niewielką łączkę, żadnej bliskości lasu itp.
Kłopot jest taki, że zastanawiam się czy aby jej nie sprzedać, i zanim ktoś powie, że zanim pomyślał kupił psa to powiem, że wszystko przemyślałem zanim ją kupiłem, ale ZAPOMNIAŁEM o istnieniu kleszczy!!
Chodzi o to, że mieszkamy w bloku a suczkę kupiłem dla dzieci.
Mam czworo dzieciaków w wieku 2-4-6-11 lat a sam choruję na cukrzycę insulino zależną, i boję się żeby żaden kleszcz nie przeszedł na moje maluchy, bo te bawią się z sunią, tulą ją, szaleją po podłodze a borelioza to straszliwa choroba, kto zna kogoś kto na nią chorował, ten wie o czym mówię.
Jak wy walczycie z kleszczami, bo jak psa od nich uchronić to mniej więcej wiem, frontline czy inny specyfik na skórę, i miesiąc spokoju jednak co zrobić, żeby kleszcze będące na sierści nie przeszły na domowników?
Dla mnie dzieci są najważniejsze, jeżeli nie znajdę sposobu na ochronę ich przed kleszczami to będę musiał z ciężkim sercem oddać psiaka, choć wierzcie mi, chodzenie z nią nocami to czysta przyjemność a zabawa jest niesamowita, o czym pewnie sami wiecie.
Proszę pomóżcie, doradźcie, bo nie chcemy się psiaka pozbywać, i nawet moja 2 letnia córa biega za Hoshi i ją przytula, a 4 letni synek nawet śpi z nią czasami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joann10
Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:10, 10 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
cześć -robi sie ciepło to i kleszcze sie pojawiają.Ja podaje raz w miesiącu frontline oraz moj pies ma obrożę przeciw-kleszcza.Po sapcerze nalezy psa dokładnie sprawdzić nawet w formie zabawy i miziania czy nic nie ma.Bez przesady,ze przejdzie na dzici.Dzieci bawiac sie czy na spacerze na powietrzu tez moga złapać kleszce ale nie mysle ,że jest powód aby oddawac psa.
Dodam,ze przy zabezpieczeniu psa kleszcz może sie przyczepic nie daje 100% gwarancji,że ich nie bezie.Preparat przechodzi do krwi psa i chroni przed pozniejszymi powikłaniami.
Proponuje wiec zabezpieczac i po spacerku sprawdzic psa i po kłopocie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Demonowa
Dołączył: 02 Mar 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:59, 10 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
jestem tego samego zdania, co Joann, po prostu prawdzac psa i tyle. Ja Demona latem jak wrócimy z lasu to go sprawdzam zawsze (siebie zresztą też xD), a jak z łąki wrócimy to tylko czasami mu sprawdzam, bo przez jakieś 8 lat (*jak miałam poprzednioego psa) żaden kleszcz do psa mi sie nie przyczepił, do mnie zresztą też nie, u mam nadzieję, że to nie nastapi . Raz szłam do lasu, poboczem, i pies mi na TRAWIE PRZY POBOCZU kleszcza złapał, a w lesie nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
starygutek
Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:39, 10 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ok, tak będę robił.
Postanowiłem stosować Frontline w pipetce do uśmiercenia kleszczy oraz inny specyfik w sprayu dla samego odstraszenia potencjalnych pasożytów.
Dziękuję za pomoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kittykannibalkat
Dołączył: 29 Sie 2013
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa/ kłodzko Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:41, 11 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Aha, kupujac psa dla dzieci nie zastanowiles sie nad tym,ze pies moze przyniesc kleszcza? -,- Nawet jesli to twoj I pies w zyciu to wszedzie sie slyszy o kleszczach, nawet w szkole o tym uczą a po drugie kleszcz z psa na dziecko nie przejdzie skoro znalazl sobie zywiciela-psa- to watpie,zeby byl az tak napalony by na dziecko przejsc
W zyciu nie slyszalam o tym, by czyjs pies bez wzgledu na to czy mieszkajacy na wiosce czy w miescie nigdy nie zlapal kleszcza
Od dziecka mialam psy podworkowe i duze i male i od zadnego nie zlapalam
Ja zlapalam kleszcza akurat z bolerioza i sama go sobie wyciagnelam, potem byl rumien wiec pojechalam do lekarza i dostalam antybiotyk - 10dni brania i jakos boleriozy nie mam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kittykannibalkat dnia Pią 11:50, 11 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|