Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Gość

Zastanawiam się.
I właśnie chce się tym z wami podzielić...
Od dwóch lat zgłaszają się do mnie ludzie, którzy mają problemy ze swoimi psami. Ja doradzam im, pomagam, często zawalając przez to inne swoje rzeczy....
Nigdy nic za to nie brała, zawsze w formie wolontariatu.
Było u mnie wiele psów na tymczasie, które też trzeba było wyprowadzić z ciężkiego nie raz stanu i wypuścić w świat.

Zastanawiam się czy nie warto by tu u mnie założyć czegoś takiego jak punkt porad, albo czort wie jak to nazwać, gdzie mogli by się zgłaszać ludzie z psami z problemami i czerpać porady za mała kwotę.

Psi psycholog w Gdańsku to ok. 100-240zł za wizytę nie wszystkich jest na takie coś stać, a tak więcej psów mogło by zostać w swoich domach.

Doświadczenie w sumie mam dość duże. Nie tylko Husky, a jeszcze ON, pudle, teriery, kundle...

Co o tym sądzicie?

Meg

no ja jestem zdania że bez odpowiedniego wykształcenia nie ma co się porywać na gabinety. Ale jeżeli ktoś się zgłosi to bierz pieniązki - trzeba się cenić. Może nie 100-240zł jak psi psycholog bo ty nim nie jesteś, tylko mniej. Ale cokolwiek. Zawsze to wspomozesz budżet domowy dodatkowymi pieniażkami. Smile

chocolatelady

WolVerina

Paseczka a drobna kwota to dla Ciebie ile? Psycholog liczy sobie taką a nie inną stawkę, bo ma tytuł, dyplom itd., a Ty jak rozumiem "papierem" żadnym nie dysponujesz. Pomysł sam w sobie jest dobry - jeśli uważasz, że Twoje doświadczenie jest na tyle duże, że podołasz, to dlaczego nie brać za to pieniędzy, chociażby w postaci datku "co łaska" Jak mawia mój znajomy "za darmo umarło", ot takie czasy - oddchasz- płacisz, nie oddychasz- rodzina płaci. Wielu ludzi poszukuje fachowej (niekoniecznie dypomowanej) pomocy czy porady, a ceny wizyt u psich psychologów bywają odstraszające.