|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darrria
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gorzów Wielkopolski Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:37, 15 Paź 2010 Temat postu: brudasek |
|
|
Witam. Mam pewien problem. Moja Hexa strasznie nie lubi się kąpać a sierść która powinna być biała wygląda tragicznie kupiłam szampon wybielający dla pudli ale nie chcę jej zmuszać do kąpieli. Jest może jakiś sposób żeby wyczyścić psa bez konieczności kąpania ? : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 7:32, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Wyczesywanie i odcięcie od błota.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:53, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Żaden pies nie lubi się kąpać, ale o jeszcze nie powód, żeby tego nie robić. Psu trzeba od czasu do czasu odświeżyć sierść i skórę, zanim dostanie łupieżu i zacznie śmierdzieć. Moje psy mieszkają w domu i nie wyobrażam sobie, żeby nie były regularnie kąpane. Jedyny sposób, żeby psu nie przeszkadzało kąpanie to przyzwyczajenie go czyli trzeba robić to dość często. Jeżeli pies mieszka na dworze, zimą sam się wyczyści o śnieg, a latem wykąpanie go od czasu do czasu na pewno mu nie zaszkodzi.
Mamy w domu sukę, która 9 lat mieszkała w stodole i też jej nikt nie kąpał, a teraz jest regularnie kompana i nie przeszkadza jej to zbytnio przyzwyczaiła się mimo wieku, a wygląda o niebo lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ebonique dnia Sob 7:54, 16 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darrria
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gorzów Wielkopolski Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:00, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
tylko ją do łazienki trzeba dosłownie zaciągać siłą , a jak już usłyszy odkręconą wodę to koniec . czy suche szampony sprawdzają się choć trochę i czy u haszczaków można go stosować ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aimout
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice lbn Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:22, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Suche szampony się sprawdzają, ale to są takie rozwiązania na chwilkę np. przed wystawą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:55, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
suche szampony to największy szajs na jaki można trafić. Raz próbowałam więcej nie spróbuję, efekt był opłakany i tak musiałam psa wykąpać normalnie. Nie jest przyzwyczajona do kąpieli to się boi, najlepiej psa uczyć od małego że kąpanie to nic strasznego. Skoro teraz już się tak boi to daj jej spokój wyczesz tylko, a na wiosnę jak się zrobi ciepło to wykąp ją na dworze. Aczkolwiek ja już wielokrotnie kąpałam obce psy które był u mnie np. na tymczasie i prosto po schronisku śmierdziały. Też nie były nauczone. a dały się wykapać, chociaż łatwo nie było, ale nie ma się co z psem i jego strachem cackać, tylko trzeba po prostu wykapać i spokój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hoshi
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze :) Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:59, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Znów wyskakuję z odwrażliwianiem, ale według mnie to sposób najprostszy i najlepszy . Oczywiście trzeba pamiętać, że wszystko krok po kroczku, nic na siłę, bo psiur się zniechęci, a przecież nam nie o to chodzi . Oczywiście nie wiemy czego psiak się boi; samego widoku łązienki, odgłosu wody, tracenia gruntu pod łapami (wanna śliska, więc koniecznie kupić matę antypośligową) czy też inny aspekt powoduje niepokój. Tak, więc odwrażliwiamy na wszystko po kolei, aby to była przyjemność, nie udręka.
Zmień emocje psiaka podczas kąpieli na pozytywne. Oswój z łazienką psa i traktuj kąpanie jako zabawę . Pamiętaj, że pies wyczuwa nasze emocje, więc nie idź na to spotkanie łazienkowe jak na ścięcie . Niektórzy od razu martwią się swoim wyglądem oraz łazienki po oraz podczas kąpieli psa. A to są błahostki.
Oswajanie z łazienką musi być zbudowane z przyjemnymi wydarzeniami. Najprościej jest to zrobić np. karmiąc psa w łazience lub bawiąc się z nim we wskakiwanie do pustej wanny za smakołykami lub zabawkami. Na razie tyle. Psiak będzie wiedział, że łazienka i wanna nie służą tylko do stresowania, lecz do świetnej zabawy. Zobaczysz, że niedługo psiak będzie chętnie wchodzić do niej . Kiedy wcina sobie w najlepsze kosteczkę, gryzaczka w łazience i jest tutaj z własnej woli, możesz przejść do następnego etapu; szumu wody. Podczas świetnego zajęcia, cichutko odkręć prysznic. I zaraz zakręć. Daj smaka za spokój i opanowanie. Psiaka nie było w wannie, lecz stał/siedział/leżał obok. Czas lania wody wydłużaj.
Ważne jest, aby na dno wanny położyć antypoślizgową matę, a przed wanną jakiś stołeczek, aby pies nie musiał zbyt wysoko skakać... (no, chyba że wanna niska, a pies ogromny ). Teraz, zaproś psiaka do wanny i polej obok niego (nie NA niego, lecz OBOK) wodę. Właściwe zachowanie nagródź, złe zignoruj. Jak chce zwiać, niech to zrobi. Widocznie zbyt szybko oczekujesz efektów.
Kiedy ten etap macie za sobą, czyli psiak wejdzie nawet gdy woda leje się obok, można przejść dalej. Psiak, stojąc spokojnie na tej macie, gdy leje się woda, może zostać polany. Ale ciutkę, bardzo malutko; ledwo woda go dotknęła i od razu wraca prysznic na swoje miejsce, czyli obok psa. Każdy właściwy krok, zachowanie baaardzo nagradzamy. Czas trzymania prysznica (tzn. tą "słuchawkę" ) nad psem wydłużamy; pomału, ale robimy to. Nagradzamy go chętnie, często, aby się nie zniechęcił. Sesje niech będą krótkie. Jak się znudzi, zostawmy go (w sensie, że psa) w spokoju. Psiak w ten sposób przyzwyczai się do kąpania, a nawet polubi. Czego Tobie życzę .
Oczywiście brzmi to strasznie, ale tylko brzmi . Tak naprawdę to tylko parę sesyjek dziennie (każda, góra po 5 - 10 minut). Lepiej zapobiegać niż leczyć, ale jak trzeba, to i leczyć należy - nie ma rady .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:05, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
rany Hoshi jakbym się bawiła tak jak Ty to na wystawę musiałabym się zacząć przygotowywać tydzień przed, a po co? Nie znam psa który lubi się kąpać i uważa to za zabawę, a znam wiele które wodę jako taką uwielbiają. Za to wiem, że psa można do kąpania przyzwyczaić i to jedyny sensowny sposób.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ebonique dnia Sob 19:06, 16 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hoshi
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze :) Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:26, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
A skoro Twoje sunie przyzwyczajone do kąpieli, to powiedz mi jak to zrobiłaś? Możliwe, że Twoja metoda jest lepsza i krótsza.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hoshi dnia Wto 13:34, 21 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:02, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Normalnie kąpałam wtedy kiedy było trzeba co 3-4msc, tak samo kąpie psy ze schronisk, po prostu biorę i kąpię nie zważam na wariactwa i panikę, wystarczą 2-3 razy i pies się przyzwyczaja, że to nic wielkiego i trzeba po prostu przeczekać. Moje psy za kąpielami w wannie nie przepadają, ale czekają grzecznie aż skończę i dam im spokój. Najlepszym sposobem na zniwelowanie psich strachów jest ich zignorowanie, jak właściciel jest pewny siebie i wie co robi, to i pies mniej się denerwuje.
Może i sposób jest dobry, jak ktoś ma całe życie na to, żeby psa nauczyć, albo nadmiar wolnego czasu jeśli jeszcze np. chodzi do szkoły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aimout
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice lbn Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:32, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
a wiecie jakie są szczotki, aby usunąć brud? Bo niektóre czeszą i jednocześnie czyszczą. Co prawda nie jest to porównywalne z kąpielą, ale zawsze coś. Sposób który Eque(mogę tak sobie skracać?) opisała może i jest dobry, ale zdarzyć się może że w ten sposób psa zniechęcimy Mój nie lubi kąpieli, ale jest kąpany tylko 2 razy w roku, więc nie ma takiego hardkoru jak np. pies do wystaw. Ja lubię kąpać, psa, b potem ładnie martwy podszerstek wyłazi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darrria
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gorzów Wielkopolski Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:34, 17 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
coś popróbujemy =) mam jeszcze jedno pytanie , może nie w tym dziale ale co tam
a mianowicie u mojego chłopaka pojawił się mały szczeniaczek husky, niby się 2 czorty polubiły, jak są w domu razem to się bawią, podgryzają itd. ale jak wychodzimy na dwór [nie ważne czy na smyczy czy poprostu na podwórko] to Hexa dostaje szału i go straszy przebiegając szybko koło niego albo po nim depta a maluszek się boi, przeraźliwie piszczy i ucieka gdzie pieprz rośnie :< oczywiście staram się ją głaskać i tulić żeby nie była zazdrosna ale i tak trochę jest. Czy ona go przypadkiem nie uszkodzi ? Co zrobić w takiej sytuacji? dodam że ona ma rok i 7 msc a mały 9,5 tyg
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:42, 17 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
No niestety takie podrostki nie są delikatne w stosunku do małych szczeniaków, puki mały nie będzie umiał sam o siebie zadbać musicie pilnować i mieć oczy wokół głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WolVerina
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:13, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Darrria napisał: | oczywiście staram się ją głaskać i tulić żeby nie była zazdrosna ale i tak trochę jest. Czy ona go przypadkiem nie uszkodzi ? Co zrobić w takiej sytuacji? |
Darrria z tego głaskania to bym zrezygnowała, bo Hexa może to potraktować jako nagrodę i zachętę do dalszych "ataków". Mały sam się nauczy sobie radzić. U mnie było podobnie, małe suńki nie miały życia, ulubioną formą uprzykrzania im życia mojego hus były desanty powietrzne - potrafił z 3-go stopnia schodów skoczyć którejś na łeb, teraz same sobie radzą - najlepszą obroną jest atak, więc jak się naprzykrza do gryzą go po nogach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:15, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Głaskanie i przytulanie to zazwyczaj nagroda. Więc w ten sposób nie wyplenisz niechcianego zachowania. W takich wypadkach ja używam takiego głośnego, ostrego "EEEE!"
Poprzez głaskanie tylko podbudowujesz psa że robi dobrze, bo podejrzewam, że w wypadku gdy kiedyś robiła coś co jej kazałaś typu siad - siadała, łapa - dała łape to ją głaskałaś. Więc głaskanie to dla niej jednoznaczny sygnał, wzmacniasz w ten sposób niechcianą reakcję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Meg dnia Wto 8:49, 19 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|