Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

malgordka · Wysłany: Wto 10:46, 09 Mar 2010 Temat postu: Gryzienie ogona

Problem polega na tym, że K. gryzie sobie ogon, ale nie tak jak inne psy, po prostu wygryza sobie sierść, zaznaczę, że potrafi ją połykać. Kompletnie nie mam pojęcia czym to może być spowodowane, w innych miejscach się nie gryzie, nie drapie więc alergia odpada. Zawsze staramy się go wybiegać, więc jakaś frustracja na tym tle też odpada. Zazwyczaj gryzie ogon przy kimś, o co może chodzić? Póki co ogon wygląda jeszcze dobrze, ale jak tak dalej będzie robił to zostanie mu zamiast pięknego ogona szczotka do naczyń Zdegustowany

Karol · Wysłany: Wto 11:17, 09 Mar 2010 Temat postu:

Przerywa jak zwrócisz mu uwagę, czy kontynuuje? Jeśli nie jest to forma rozładowania napięcia, to coś wywołuje świąd. A gdzie dokładnie gryzie...w okolicach nasady ogona, pupska czy bliżej środka? Może jakie ustrojstwo zamieszkało na ogonie (pchły, kleszcz...), albo występuje miejscowa reakcja alergiczna...choroba skóry. Od dawna to robi?

malgordka · Wysłany: Wto 11:22, 09 Mar 2010 Temat postu:

Już gdzieś tak 3 tygodnie, gryzie końcówke, sprawdzałam żadnych pcheł nie ma, wszystko wygląda normanie, ogon skołtuniony też nie jest, więc go nic nie ciągnie, sama już nie wiem.

Karol · Wysłany: Wto 11:38, 09 Mar 2010 Temat postu:

Ale czy robi to na tyle zawzięcie, że inne bodźce (typu Twój głos, to co dzieje się wokół niego) nie są w stanie mu przerwać? Biorąc jego ogon w ręce, machając nim, dotykając końcówki ogona - reaguje w sposób, jak by go bolało, czy może nic sobie z tego nie robi? 3 tygodnie to dłuugi okres czasy...może wypadałoby pójść do weta...

Arwilla · Wysłany: Wto 11:43, 09 Mar 2010 Temat postu:

Może być to :

- alergia pokarmowa - na jakiś składnik karmy. Może wystąpić niespodziewanie na karmę, którą pies je od lat... Lub na pokarmy, które dajesz oprócz karmy...

- stres, nadpobudliwość i inne stany emocjonalne...

- pasożyty - niekoniecznie pchły... przy robakach też występuje świąd...

- autoagresja - często objawia się początkowo obgryzaniem ogona....autoagresja to nie tylko agresja skierowana przez psa przeciwko sobie, ale także - co gorsza - skierowana przez jego organizm przeciwko sobie... więc to nie tylko to co widać - czyli podgryzanie ogona, ale również atak organizmu na samego siebie... co skutkuje różnymi chorobami, nie dającym się zdiagnozować świądem, a nawet nowotworami... nie wiem, czy u psów występuje aż taka autoagresja, bo mam w domu przykład, ale w formie kota...
Wiem,że u psów występuje tzw. "syndrom obcego"...gdzie pies zaczyna traktować swój ogon, jako coś co do niego nie należy, a czego należy się pozbyć...niektórym psom pomaga dopiero amputacja...ale nie sądzę,żeby tutaj było aż tak poważnie...

malgordka · Wysłany: Wto 12:24, 09 Mar 2010 Temat postu:

To nie jest tak, że ciągle go gryzie, troche go obgryzł później zostawił, teraz widze, że znów go troche gryzie ale tak ja wiem, jak mu sie przypomni. Jak go próbuje czesać albo dotykać to też raczej normalnie się zachowuje, tak jak przy czesaniu Razz

Jak mówie, że nie wolno to z początku nie reaguje ale w koncu przestaje. Ale to też czasem np. w trakcie zabawy mu sie przypomni i zaczyna go gryźć. Nie wygląda jakby go to bolało.

Od małego je Boscha i zawsze zachowywał się normalnie. Poza tym i tak mam zamiar teraz przejść na Brita. Odrobaczany też był kilkakrotnie więc to na pewno nie robaki.

Nadpobudliwy to on troche jest, hmm a czy to może mieć związek z linieniem? Powoli zaczyna mi linieć i może to go mierzi?

Karol · Wysłany: Wto 13:03, 09 Mar 2010 Temat postu:

Może...ale dziwne jest to, że już 3 tygodnie i stale jedno miejsce. Jeżeli odczuwa mocne swędzenie, ból - może być ślepy na czynniki zewnętrzne. Do tego gryzienia się gwałtownie zrywa, czy idzie spokojnie...uwali się...i wtedy zaczyna gryźć.

malgordka · Wysłany: Wto 14:17, 09 Mar 2010 Temat postu:

Wiem ze to dziwne, nie zrywa się, bardziej uwali sie albo rozbawiony zaczyna biegać w kółko i gonić ogon i jak złapie to wtedy też zaczyna go obgryzać.

Arwilla · Wysłany: Wto 14:40, 09 Mar 2010 Temat postu:

Meg · Wysłany: Wto 15:12, 09 Mar 2010 Temat postu:

utan77 · Wysłany: Wto 16:03, 09 Mar 2010 Temat postu:

Meg - nie krzyczeć na psa Razz

adzik_s · Wysłany: Wto 16:21, 09 Mar 2010 Temat postu:

Pies gania swój ogon z nudów...
A psoci i robi źle bo....sie nudzi i w ten sposób zwraca na siebie uwagę.
Dlatego mam 2 psy.
Jeśli ja nie moge im danego dnia poświęcić odpowiedniej ilości czasu,to zajmują się sobą....w sensie wariują Wink

Nigdy pies mi niczego nie pogryzł i nie zniszczył....mial zajęcie
A że ogon pogoni.....czymś się zająć musi

Arwilla · Wysłany: Wto 17:16, 09 Mar 2010 Temat postu:

Pierwsze z brzegu, bo czasu mam dziś niewiele.... Sad

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wszystko zależy od sytuacji, nie jest powiedziane,że każdy pies, który goni ogon jest już na prostej drodze do amputacji...
Czytać ze zrozumieniem i na spokojnie...ja nie straszę, tylko informuję... Wink

malgordka · Wysłany: Wto 21:30, 09 Mar 2010 Temat postu:

Dziekuję wszystkim za odpowiedzi, już chyba wiem w czym tkwi problem. Dobrze, że tego nie zbagatelizowałam bo oczywiście mój facet twierdził, że przesadzam Kwadratowy

Ganianie za ogonem zawsze wydawało mi się niewinną zabawą a się dowiaduję takich rzeczy. Ehh te stereotypy Kwadratowy