Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Max

Wiesz nie podobny jest do ryby ale może może

Inarugowa

Miał ktoś taki szampon na sucho? Czy to coś daje czy tylko pic na wodę? Ostatnio oglądałam takie w zoologicznym ale cena mnie zwaliła z nóg.

Arwilla

Psiego nie używałam, ale ludzki kiedyś miałam "nieprzyjemność" wypróbować...
Nie polecam z całego serca.... Zly

Może psi lepszy.... Wink

Metempsycho

Ja mojego musze kąpać średnio co drugi miesiąc. Nie zauważyłam by przez częste mycie siersc sie zmieniła. Świeci się wręcz jak psu pisanki Smile

Uwielbia się we wszystkim tarzać, zwłaszcza w kocich pozostałosciach Razz

Szorowania za to nie cierpi. Obrażona wtedy chodzi przez cały dzień.

Szamponu używam GOTTLIEB(22zł) jak już było wyżej wspomniane ale raczej mam tego z terierem Smile

Pies przynajmniej nie śmierdzi jak jest mokry Razz

Pachnie wręcz konwaliami przez cały tydzien (chyba ze wcześniej coś odnajdzie).

milkazs

a moj biedny Ramzes sie boi wody ma 14mies mieszkamy w irlandii i codziennie spacerujemy nad morzem i nawet jak widzi labedzie w wodzie i chce zapolowac nie wejdzie! lapy zamoczy i ucieka..moze jak dorosnie to mu sie odmieni??

sunshine

Raczej mu się juz nie odmieni;) Ale z drugiej strony ja mam zawał serca jak widzę Shirę nad samiuśkim brzegiem gapiaca się na kaczki i wiem że jak pobiegnę w jej stronę to wskoczy za nimi a jak nie pobięgnę to "może" wskoczy... Czyli nóż na gardle:P

A ty wiesz że i tak nie wskoczy^^

Ebonique

Najlepiej do włażenia do wody motywuje inny pies który to lubi. Moje uwielbiają wodę, a młoda Lyra na początku nie chciała po czym przypadkiem w zabawie wpadła i sie spodobało Very Happy

Meg

Hehehe Chester kiedyś się bał Very Happy

Nauczyliśmy go wchodzić - tzn był na linie i my wbiegliśmy do wody - stał, darł się ale wlazł za nami powoli...potem próbował pływać - symulował bo pływał tylko jak czuł grunt pod łapami

A teraz to leci sam, wie że fajnie

Wespe

Wespe w warcie uwielbia pływać Razz

ale pod pryśnicem już nie xD ma takie śmeiszne oczy jak jest pod pryśnicem,że normalnie nie idzie sie powstrzymać od śmiechu Hyhy

Euterpe · Wysłany: Wto 13:59, 01 Mar 2011 Temat postu:

Może tutaj się dopiszę, choć dawno żadnego posta. Ale niech tam...
Mam chyba problem , ponieważ moje szczeniaki na drugi dzień po kąpieli wyglądają jak nieboskie stworzenia. Uwielbiaja biegać po parku, tarzać się w liściach a że dość sucha aura jest wyglądają jakby nigdy wanny nie widziały. Ostatnio Changa poszła sobie na niekontrolowany spacer i pani która ją znalazła, nie chciała mi jej oddać, bo podobno nie dbam o moje psy bo są brudne, a doaszło do tego, że kąpię je co dwa tygodnie lub tydzień nawet. Wstyd czasem wyjść z nimi na miasto..., Fakt że jak widzę husky które wychowują się w bloku, to aż by się chciało żeby moje takie białe podwozia miały. A oczywiście mają ale tylko tuż po kąpieli...

Dzasta · Wysłany: Wto 14:41, 01 Mar 2011 Temat postu:

no ale co zrobisz jak one po prostu lubia byc brudne:P nie bedziesz ich ciagle myla przed kazdym wyjsciem przeciez... no coz taki urok bialej siersci, a ta kobieta niech sie zastanowi co gada... to pies a nie maskotka na polce i czasem sie pobrudzi Wink

Euterpe · Wysłany: Wto 16:15, 01 Mar 2011 Temat postu:

ja tez tak uważam, jednak moje psy nie brudzą się "czasem". Czasem to one są czyste, a do tych z bloków to sie nie umywają.... tyle tylko że ja wychodzę z założenia że to trochę jak z dziecmi. Ktoś mi kiedyś powiedział "...albo czyste albo szczęśliwe..." oczywiście w granicach rozsadku.... Tak... moje psy są chyba szczęśliwe.... nie rozumiem tylko dlaczego ludziom wydaje się że husky ma być tak samo czysty jak ratlerek. To chyba nie zrobienia...

Dzasta · Wysłany: Wto 17:11, 01 Mar 2011 Temat postu:

bo sie nie znaja hehe. teraz moda na pachnace yorki... eh... pies to pies

Maciej Łysy · Wysłany: Sob 10:02, 05 Mar 2011 Temat postu:

Moja psina ma 18 miesięcy i kąpana byłą dopiero dwa razy.Raz po kupnie a drugi raz po wytarzaniu sie w czymś.Z wanną nie ma problemu stoi grzecznie.Od wiosny do jesieni sama sie kąpie w jeziorze.Najlepsze było to jak w styczniu byłem z nią na polach i puściła sie za kaczką i oczywiscie wykąpała sie w rzece,na dworze -10 było.