Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Demonowa · Wysłany: Sob 20:19, 03 Mar 2012 Temat postu:

to gdzie mam go spuszczac? praktycznie nigdzie, bo na łące też są sarny Razz

A to niby źle, że mam zaufanie do psa, a on do mnie?
Wiem, że psa nie wolno spuszczac, no ale cóż... Poza tym, Demon jest usłuchany, przychodzi na zawołanie, jak mu się schowam od razu biegnie żeby mnie poszukac.
Ale są różni ludzie, różne poglądy, każdy ma swoją rację i tak pozostanie Wink

W lesie idę z psem w miejsca, gdzie saren zazwyczaj nie ma. (czyli w głąb lasu nie wchodzę, tylko idę polnymi drogami). A na łące no cóż, staram się nie chodzic tam gdzie są sarny, ale wiadomo przemieszczają sie i niekiedy mogę sie na nie natknąc, i nic na to poradzic nie mogę, ew jeżeli zobaczę pierwsza sarnę to złapię psa, jeżeli pies pierwszy zauważy sarnę pozostaje mi wołac psa i iśc w innym kierunku, albo najlepiej sie schowac Razz

(działa zawsze). Miałam kiedyś sytuację, że nie widizałam sarny (a była za krzakami na łące), dopiero patrzę, a Demon się patrzy na krzaki, wtedy sarnę zauważyłam, gdyby ona nie zaczęła uciekac, gdy ja już Demona wołałam i on już ruszył w moją stronę, to by na nią większej uwagi nie zwrócił. Ale tak to pobiegł, zniknął za zakrętem, nie minęła minuta wrócił, a potem jeszcze tą samą sarnę spotkaliśmy w drodze powrotnej, pasła się dosyc taki spory kawałek od dróżki, i Demon tylko spojrzał w tamtą stronę, ja powiedziałam "nie wolno" i na tym się bajka skończyła Razz

. Potem był jeszcze jeden raz co mi za sarną poleciał, musiałam go zacząc szukac i poszła w złym kierunku i Demon mnie znalazł Razz

. Był strasznie zmęczony Razz

. Żadnej krwi, ani nic, wiec mam pewnośc, ze nawet tej sarny nie dogonił, bo taki tłuścioch troche z niego Razz

.

Poza tym Demon musi miec 100% pewnośc, że mu ufam, jeżeli zobaczy, że np. przy wypuszczaniu z domu sie obejrzę, czy on idzie, zaraz bd kombinował, i robił wszystko żeby nei wyjśc.

killerek5 · Wysłany: Sob 23:31, 03 Mar 2012 Temat postu:

wszystko ok, w takim razie pomyśl że leśniczy go zestrzeli i wtedy się skończy raz na zawsze

Demonowa · Wysłany: Nie 10:19, 04 Mar 2012 Temat postu:

u mnie w lesie raczej nie ma takiego leśniczego, co by psa zastrzelił... No ale racja w tym jest...

Journey · Wysłany: Pon 1:50, 05 Mar 2012 Temat postu:

Od 1 stycznia strzelanie do psów jest prawnie zabronione. Jeśli się mylę to mnie poprawcie.

Arwilla · Wysłany: Pon 7:33, 05 Mar 2012 Temat postu:

killerek5 · Wysłany: Pon 14:39, 05 Mar 2012 Temat postu:

a nawet jeśli zabronione to skoro bezprawnie można puszczać psy w lesie to czemu nie można by postrzelać ...

Arwilla · Wysłany: Pon 17:07, 05 Mar 2012 Temat postu:

Aimout · Wysłany: Pon 20:29, 05 Mar 2012 Temat postu:

Boniu, ale macie problemy. Jak nie macie gdzie spuścić psa,a bo sarny, bo to i owo, to psa nie spuszczacie. Psa się da wybiegać bez spuszczania.

Arwilla · Wysłany: Śro 7:15, 07 Mar 2012 Temat postu:

Aim obudź się... Laughing

marla1009

Matko o czym wy tu piszecie,to po co komu haszczak skoro chce go puszczać w lesie,wiadomo ,że to uciekinierzy,mogą dać"nogę"i juz go nie zobaczymy.Najlepiej jest kupić linke 50cio metrową i pies bez spuszczania sie wybiega a i my zadbamy o kondycje biegając razem z nim. A CO DO ODSTRZAŁÓW TO JESTEM PRZECIWNA!!!