Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

zomer1980

Może i niektóre rozkładają sie dosyć długo, ale u swojej widzę po problemie w czasie 1tygodnia. Inna sprawa co mnie bardzo denerwuje-butelki, puszki, pseudo folie po kebabie, kartonik po frytkach z mc donalda, bilety, papierosy, itd, masa śmieci.
Ja rozumiem - pies zrobi to na chodniku. Jak to się mówi - dla mnie - rzecz oczywista. Rozumiem jak pójdę do parku, bawią sie tam dzieci czy młodzież kładzie sie na kocykach. Posprzątam, w końcu też tak mogę leżeć. Ale nie jestem w stanie rozumieć innej młodzieży z papieroskiem, piwkiem, ze śmieciami ogólnych ludzi. Mówisz o zagrożeniu pasożytami? Kurcze może postrzelam sobie śrutówką do ptaków? One też mają odchody? Mam taką fajną alejkę 500metró od bloku, że ptasie ślady wyglądają jak posadzka Granitowa.. Tak na powierzchni około 30m2.
Nie wiem, może ja nie dorosłem, ale jakoś nie umiem wszystkiego zrozumieć. Może podchodzę trochę spychologią, dowolny rozkład psa, i tak jest krótszy niż we folii.
Rozumiem chodnik, rozumiem park.. Ale na wsi to już w ogóle powinny być pojemniki, na wszystkiego rodzaju zwierzęta gospodarcze, kot, pies, szczur, krowa, kurczak, gęś.
A w ramach kultury -napij się wody.. Na "basenie" Smile

Arwilla

A w Afryce murzynów biją... Laughing

Nie zbieram kup w gęstych krzakach ani na łąkach... ale w mieście zbieram.

Śmieci innego rodzaju też mnie wnerwiają, ale to nie powód, żeby nie zbierać kup po psie...
Zresztą od kilku lat otoczyliśmy z dwójką znajomych pewien teren, sprzątamy, pilnujemy i donosimy ( Twisted Evil

) gdzie trzeba syfiarzy...

Ptaki dziko żyjące są plagą wszystkich miast, dlatego ponoć (nie czytałam, słyszałam jedynie pewne pogłoski) istnieje przepis zakazujący dokarmiania gołębi na rynkach... być może nie na wszystkich - u mnie raczej tak, bo SM goni... Wink

Luna2012

Witam
Czytam o tych psich kupach i sie nadziwic nie moge jakie idiotyczne tlumaczenia sa przez Was wypisywane. Mieszkam w Irlandii i tutaj sprzatanie psich kup jest obowiazkowe a jesli ktos doniesie lub kamery zlapia to jest mandat 150E lub kwota wyegzekwowana w sadzie 3000E.
Nierozumiem jak mozna miec podejscie ze nie trzeba sprzatac psich kup a zas czlowiek ma ochote usiasc w parku na kocyku a tam kupa na kupie. Jak by straz miejska sie wziela za wypisywanie mandatow to moze ludzie inaczej by do tego podchodzili. Ludzie jak nie zadbaja sami to beda zyc w brudzie i zycze tym co kup nie sprzataja zeby tak przypadkowo sobie usiedli w taka kupe to by troche rozumu nabrali.
Ja sprzatam kupy w zwykle woreczki sniadaniowe i wrzucam do pierwszego lepszego smietnika, liczy sie to ze posprzatane.
Pozdrawiamy
Sylwia i Luna

zomer1980

Irlandia, Irlandia.. Tu jest Polska..
Wspominać o parku - forma zrozumiała - sprząta się..
Zadanie dla Straży Miejskiej? Hhmm.. Przeliczę ilość psich kup vs. butle, inne śmiecie które są wyrzucane.. Straż miejska pracowała by chyba 40h/12h pracy..
To ja dziś idę, sprzątam po psie, a 10metrów przede mną wypada folia z ręki człowiekowi?
Zwrócić uwagę to olewka.. Na kupy ludzie wołają, a na resztę śmieci - ciężko kogoś usłyszeć..

Arwilla

kittykannibalkat

Wczoraj padłam ofiarą społeczniaka a mianowicie, wyszłam z chłopakiem i Herą na spacer. Fakt, że był to I spacer Hery i wiadome było, że będzie robić nr 2 Very Happy

Nie poszliśmy trasą zapyziałą nad rzeką , którą codziennie się poruszamy w stronę parku.
Z reguły Hera jak i inne psy z sąsiedztwa tam załatwiają swoje potrzeby , a z racji,że jest to zapyziała i zaniedbana trasa to nie ma obowiązku tam sprzątać.

Więc poszliśmy wczoraj bardziej w kierunku centrum Nysy i zatrzymaliśmy się pod sklepem komputerowym, bo mój chłopak miał zamiar kupić kabel HDMI.

Więc czekam na niego z Hera, ona chodzi , wkoncu załatwia się na trawniku. Zadbany był, więc głupio mi się zrobiło i czekalam na chlopaka az wyjdzie ze sklepu z kablem i workiem. Wtedy worek bym wziela aby posprzatac kupe psa.

Czekam, nagle kątem oka widzę wychodzącą babę ze sklepu obok i zaczyna się drzeć do mnie , że co ja sobie wyobrażam, czy pies też 'wali' mi pod oknami na trawniku.

Po wysłuchaniu tej litanii stoję dalej w osłupieniu , ona stoi i dalej kontunuuje. Wkońcu mówię: " A skąd pani wie, że nie miałam zamiaru tego posprzatac?" a ona cisza.

I mówię, bo widzi Pani nie uciekłam, stoję tu nadal i czekam na chłopaka aż wyjdzie ze sklepu i da mi woreczek.

Wyobraźcie sobie, że babsko stało i czekało aż posprzątam.
Chłopak wyszedl i pytam się, czy zapakowali mu kabel w reklamówkę, bo hera narobiła i nie wzięłam woreczka.
On że nie ale weźmie jakieś ze sklepu .

Posprzątałam i babsko odeszło.
Nie rozumiem tylko jak można wyjść i drzeć się na kogoś zamiast normalnym tonem powiedzieć.... buractwo wszechobecne

Arwilla

Hmmm... a może spojrzeć na to z drugiej strony... ?

Nie popieram darcia się, ale generalnie rozumiem reakcję tego - jak się wyraziłaś -"babska"...

kittykannibalkat

Jak najbardziej rozumiem, bo tez bym tak nie chciała miec, ze na zadbany trawnik łamie się czyjś pies, ale nie wiem po co sie darla jak mogla spokojnie zapytac

/

Na pewno spotkała sie z jakims chamstwem ze strony wlascicieli psow, ktos mogl nie posprzatac czy cos, ale po co kazdego wrzuca do jednego wora i odrazu się wydziera, skoro widziala ze stoje i czekam na cos a nie uciekam i nie odwracam wzorku w druga strone

zomer1980

Czyli trzeba pyskować każdemu. A to jak gówniarz rzuci papierosa na ulice, jak babcia idzie na czerwonych światłach, jak ja to kocham tak głośno się wypowiadać jak widzę starszą marudę co śmiga przed autami bo jej autobus zwieje, do narzekania na innych są ludzie, ale zwrócić komuś uwagę to nie jednego to wkurza.
Na kupę każdy widzi, każdy czuje, a papierosy, śmieci po kebabie to już w nosie każdy ma. Piwko? A co tam puszka i rozbita butelka, niech sie dzieciak wywali, a chyba lepiej wejść w kupę niż rozkwasić pysk na "tulipanie".
Do kupy to ludzie pyskują, widać są tyle samo warci..
Kto jest bez winy - niech pierwszy rzuci kamień. Ja nawiązuje to oczywiście do ogólnych wszystkich zasad, a ludzie łapią tylko te które są dla nich wygodne, bo człowiek z psem to człowiek z klasą, i jemu można przywalić słownie, a pijakowi, zasrańcowi w krzakach, gówniarzowi z piwem już nikt słowa nie powie.. Idealna Społeczność.

kittykannibalkat

HAHA tu w Nysie ,miescie emerytow i rencistow, jest pelno przypadkow , ze baby wychodza tuz przed autem (napedzonym lub jadacym wolno) nie zdaja sobie sprawy, ze 2,5 tony nie wyhamuje się odrazu

Chodzą jak święte krowy

Ja akurat dbam o czystosc i zawsze butelkę po piwie czy puszkę wyrzucę , bo nie lubie widoku smieci w parku czy wherever Smile

I zarowno po psie posprzatam

kujapa

Witam jestem tu nowy a to mój 1 post.
Odnośnie sprzątanie kup po psie to oczywiście jestem jak najbardziej ZA.
Ale co zrobić jak pies ma rozwolnienie i robi bardzo rzadką kupę? Jak to sprzątacie?

Odnośnie kłótni ze starczymi ludźmi to u mnie jest to na porządku dziennym jednakże po aferze w miejscy X rezygnuję ze spacerów tamtędy gdyż znam kilka przypadków zamontowania "PUŁAPEK" na psy w UWAGA! POSTACI ŻYLETEK POWBIJANYCH W ZIEMIĘ !!! Przez UWAGA! STARSZE PANIE KTÓRE Z LEDWOŚCIĄ CHODZĄ a chce im się zejść z np 4-tego piętra żeby iść kupić żyletki i je zamontować...

kittykannibalkat

ja slyszalam o gwozdziach w kawalkach miesa porozrzucanych w parku

durni ludzie

kujapa

no ludzie są niemiłosiernie głupi jednak co zrobisz? Ja unikam miejsc gdzie wyprowadzanie psa komuś przeszkadza po pies straszy starszej pani "koty przybłędy" spod bloku i nie może ich nakarmić...

A z tym sprzątaniem rzadkiej kupy jakieś podpowiedzi? bo przecież nie będę chodził z np saperką

Arwilla

kittykannibalkat

Arwilla Jesteś bardzo dobrze przygotowana na kazdą sytuacje:)

Ja tez staram się unikać takich miejsc, ostatnio ku mojemu zdziwieniu, starsza pani wchodzac do swojej klatki stanela i patrzy a po chwili: Jaka piekna lisica, taka czysta i zadbana!

Wczoraj spakowalismy haszczaka do auta, podjezdzamy pod nocny sklep, a przed sklepem stali jacys kolesie

Moj chlopak wszedl do sklepu, ja siedzialam w aucie z Hera, a oni nie mogli wyjsc z podziwu i jeden z nich krzyczy ' najpiekniejszy husky jakiego widzialem Very Happy

Bez przesady, dla mnie kazdy husky jest piekny Smile

Dzis po zajeciach wziełam Here na spacer, przechodzac obok przystankow, zawsze ktos cos powiedzial o psie, jaki piekny, tez takiego chce itd

a jedna babka zlapala wnuka za kaptur i krzyczy: kto ci pozwolil do psa sie zblizyc jeszcze cie ugryzie Very Happy

yhy na pewno, Hera go zje w calosci