Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Robson

[link widoczny dla zalogowanych]

brak mi słów. Krótko mówiąc typa poj*****

Nie przeklinaj!

superzocha · Wysłany: Wto 10:26, 08 Mar 2011 Temat postu:

Nie przeklinaj!! Co ja myślę... Myślę, że pies czy kot to jednak coś w rodzaju świetej krowy w Indiach i napewno bym tego nie zjadła

Funky Zeus · Wysłany: Wto 11:09, 08 Mar 2011 Temat postu:

Każdy ma inne podejście do tego dla mnie jedzenie psów kotów jest nie do pomyślenia. Ale w krajach gdzie nie ukrywajmy bieda aż piszczy ludzie dają sobie rade na różne sposoby. Człowiek jest urodzonym zabójca i gdy trzeba zabije nie ważne jakie to zwierze. Dla mnie i moich zwierzątek kurka jako mięsko wystarczy bo wiadomo warzywka przodem Very Happy

A co do tego że w Polsce powstanie coś takiego? Nie ma szans !

superzocha · Wysłany: Wto 11:25, 08 Mar 2011 Temat postu:

Są różne kultury i każdą szanuje, ale w naszej nie jada się psów, kotów, chomików, świnek morskich... I ja tego nie popieram... W afryce jedzą zupę z małpy, w Ameryce Pd świnki morskie, w Wietnamie psy i koty, szczury i inne dziwne rzeczy... U nas nie. Jak się gościowi marzy taka knajpa to niech wyjedzie do Wietnamu...

Meg · Wysłany: Wto 15:06, 08 Mar 2011 Temat postu:

Na psa się burzysz a kurczaczka to chrupniesz, albo wołowinkę, co? Razz

To jest kwestia do której ja się nie udzielam. Są miejsca w których mnie by zarżnęli za to że jem schabowego. W Polsce wątpie żeby taka knajpa działa, bo polacy maja inną mentalność i nastawienie do psów. To jest zwierze domowe.

Ogólnie to temat wątku jest dość głupi. nic nie mówi

superzocha · Wysłany: Wto 15:08, 08 Mar 2011 Temat postu:

Dlatego mówię, że w Polsce jestem na nie...

Arwilla · Wysłany: Śro 7:40, 09 Mar 2011 Temat postu:

Zgadzam się z Meg...

W naszej kulturze nie je się psów, kotów, czy świnek morskich.... w innych się je.... za to nie je się krowy, czy świni...

Nie wiem, dlaczego fakt konsumpcji psa od razu budzi taką agresję... przewala oczami

We mnie budzi wewnętrzny sprzeciw, spowodowany właśnie wychowaniem...
Sama bym nie zjadła... ale jeśli ktoś je, to ok...
Pod warunkiem, że nie będzie do tej konsumpcji dążył drogą nielegalną, czy niehumanitarną... czyli: nie kradł cudzych psów, nie męczył ich przed śmiercią itd...itd... :blink:

U mnie zresztą podobny sprzeciw wewnętrzny budzi fakt jedzenia koniny....
A wiele Polaków ją je.... czy mam więc ubliżać im od nienormalnych? Delikatnie mówiąc? Hyhy

Meg · Wysłany: Czw 7:11, 10 Mar 2011 Temat postu:

Co do mięs to mam tak samo, nie chodzi tylko o psy. Ja psa nie zjem, ale i krów które zostały niehumanitarnie potraktowane, czy tak jak te kurczaki/kaczuchy które były w klatkach 1x1 i były karmione tylko - masakra.

Chyba każdy z nas ma podobny stosunek do tego.