|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
husky112
Dołączył: 14 Lis 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:42, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
tak tate tez cos wspominał tylko wiesz bedzie to ogrodzenie bo to nie bedzie taki mały koje to bedzie juz bezpieczniej a ostatnio ciocia do mnie dzwoniła ze Tajga jest koło nich to jest dom obok mnie i z ja podobno ktos chciał wziąsc to wiesz juz sie troche boje bo ona przyjazna jak kazdy haszczak tyle jeszcze wytrzyma bo jak juz bedzie to zrobione i siatkka i kojec to mysle ze nawet nie bedzie musiała cały czas siedziec w kojcu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
InSeCt
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:25, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Niby 4 misiaczki a juz zaliczyl pierwszy wypad . . . siedze sobie spokojnie w domu a ty szwagier ktory wziol psa na spacer dzwoni ze mu Riko uciekł . . . pytam jak gdzie i z kim sie okazalo ze wziol psa i razem z kolega i jego straszym psem chyba rotweilerem poszli w pola na spacer . Starszy rotweiler polecial za jakas suka a ten maly bzdac za nim. No to ja szybko sie ubralem i z dziewczyna poszlismy go szukac oblecialem wszytkie lasy dookola nic zero nie ma psa. Okazalo sie ze rotweiler wrocil pod swoja klatke a ta mala cholera razem w znim . szwagier go przyprowadzil powiedzial ze mu wpierniczyl potem Riko 3 dni byl obrazony na niego nawet poglaskac mu sie nie dal .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez InSeCt dnia Pon 10:27, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
__Madzia__
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:30, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
no na hasiory trzeba uwazac..
dlatego ja z moim jezdze w jakies mniej uczeszczane miejsca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nelik107
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nozdrzec(woj.podkarpackie) Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:19, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
uwazac trzeba:D
dziś mi o mało nie połkneła jakiegos papierka (gdyby nie czujne oko włascicielki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arwilla
Moderator
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zagłębie ;) Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:04, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
InSeCt napisał: | Okazalo sie ze rotweiler wrocil pod swoja klatke a ta mala cholera razem w znim . szwagier go przyprowadzil powiedzial ze mu wpierniczyl potem Riko 3 dni byl obrazony na niego nawet poglaskac mu sie nie dal . |
"Wpierniczcie" mu jeszcze ze dwa razy i będziesz miał pewnośc,że w ogóle nie wróci.....
Pies był "obrażony"...jassssne..na pewno "pomyślał" - acha, dostałem bo uciekłem...nie słuchałem....
PIES TAK NIE ROZUMUJE.... "Wróciłem i dostałem" - już prędzej tak....
I nie wiem z czego się na koniec cieszysz?....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arwilla dnia Pon 17:05, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
InSeCt
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:53, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
To jak wytlumaczysz ze to tej akcji na jedno zawolanie szwagra Riko juz jest kolo niego . . . a wczesniej mogl drzec jape pol godziny i nic .
Jeszcze jedna mala uwaga .. gdzie t tu widzisz liczbe mnoga ..?? "Wpierniczcie" . . . ??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez InSeCt dnia Wto 10:55, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arwilla
Moderator
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zagłębie ;) Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:00, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
InSeCt napisał: | To jak wytlumaczysz ze to tej akcji na jedno zawolanie szwagra Riko juz jest kolo niego . . . a wczesniej mogl drzec jape pol godziny i nic . |
Czyli poskutkowało? Bicie psa jest ok? Najlepiej spuścic manto i będzie słuchał...
Powiem ci tak...czasem skutkuje...tyle,że pies słucha ze strachu, nie z chęci posłuszeństwa... Nigdy nie masz pewności czy następnym razem wróci... A agresja budzi agresję...i nie zdziw się kidyś jak pies ci "odda"...a haszczaki są bardzo wyczulone na bicie....
Cytat: | Jeszcze jedna mala uwaga .. gdzie t tu widzisz liczbe mnoga ..?? "Wpierniczcie" . . . ?? |
A przepraszam bardzo, ale to chyba twój pies? To ty pozwalasz na spuszczanie mu manta...
I jeszcze cieszysz się z tego....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arwilla dnia Wto 11:00, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
InSeCt
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:28, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Widze ze lubisz dodawac swoje slowka ... czy ty widzsz gdzies w mojich wypowiedziach zadowolenie z tego iz Riko dostal w Ciry . . . znasz rekbek sytuacji doslownie czastke a zgrywasz z siebie wielce przemadrzala osobe . . . wyluzuj troszke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna_i_Ramzes
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Piotrkowa Tryb. Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:29, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Arwilla napisał: |
A agresja budzi agresję...i nie zdziw się kidyś jak pies ci "odda"...a haszczaki są bardzo wyczulone na bicie....
|
Oj są Ramzes jak był mniejszy i szalał to zdarzyło się go pacnąć gazetą i jego reakcja wtedy (i jest do tej pory) była zawsze odwrotna do oczekiwanej. Robił się jeszcze bardziej podły, mocniej pogryzał i głośniej warczał. Nie wiem co by się stało gdyby ktoś go mocniej uderzył Zresztą dużo więcej "bólu" sprawisz mu olewką i brakiem zainteresowania niż klapsem, ot co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bonsai
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:57, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nie tylko haszczaki są wyczulone na bicie... nie odpowiadałabym za ręce osoby chcącej uderzyć Birmę .
Swoją drogą jak Birma wczoraj znowu mnie o mało nie wywaliła na rowerze [kupkę musiało dziewczę zrobić, mimo wcześniejszego spacerku ] to największą karą było jak... odpięłam smycz, powiedziałam ze takiego niedobrego psa to ja nie chcę i ma spadać i... pojechałam sobie dalej bez niej . Oczywiście po chwili ją zawołałam, że jest dobrym pieskiem i że już ją chcę ... do końca treningu miałam idealnie usłuchanego pieska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ayumi
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieluń Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:25, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
a mieliście kiedys sytuacje typu- wasz pies ujada do innego psa, np. przy płocie i jakby sie chialo go wziac za obroze i odciagnąc to tak jakby sie chial na reke rzucic
warczy i sie tak obruci....wiecie mam nadzieje co mam na mysli bo ciezko to opisac
w kazym razie E. mnie tak ze dwa razy wystraszyl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna_i_Ramzes
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Piotrkowa Tryb. Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:44, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No ja się troszkę boje go wtedy odciągać mimo że go znam dobrze i wiem że nie jest agresywny to w takiej sytuacji (rozwścieczony i przy innym psie) nie jestem pewna jego reakcji Zazwyczaj czekam jak się zmęczy/znudzi i wtedy go odciągam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arwilla
Moderator
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zagłębie ;) Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:47, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
InSeCt napisał: | Widze ze lubisz dodawac swoje slowka ... czy ty widzsz gdzies w mojich wypowiedziach zadowolenie z tego iz Riko dostal w Ciry . . . znasz rekbek sytuacji doslownie czastke a zgrywasz z siebie wielce przemadrzala osobe . . . wyluzuj troszke |
Proszę mi pokazac, gdzie dodałam "swoje słówka"?
Cieszysz się,że pies dostał - o czym świadczy uśmieszek na końcu wypowiedzi...
Powiem ci tak - nie wiem co bym zrobiła, gdyby ktoś podniósł rękę na mojego psa...
Na pewno nie opisywałabym tego z takim rozbawieniem...
I nie zgrywam przemądrzałej...może po prostu wiem troszkę więcej od ciebie...ale mam też wiele pokory - bo wiem,że zawsze się znajdzie ktoś ode mnie mądrzejszy....
Ayumi - nie wiem o jakiej sytuacji mówisz...z której strony płotu jest wtedy Epos?
Bo jeśli po swojej stronie - tzn. broni terenu, to nie pomogę - nie miałam takiej sytuacji - Nomir olewa psy za swoim płotem...
Jeśli jednak rzuca się na psy dziamgające na swoich posesjach, to ja mojego oduczyłam...Jesli idziemy przy jakiś działkach, czy domach, to prowadzę przy nodze i mówię "nie wolno", lub "ignor" ( ), ew. podtykam jakiś smakołyk dla odwrócenia uwagi...
U nas to działa - ostatnio nawet olał swojego największego wroga - Briard'a, który się kiedyś rzucił na niego ot tak sobie...
Trzeba by wywołac Bonsai...ona pewnie będzie wiedziec więcej ode mnie....
Asia - czekanie,aż się psy "wyszczekają" nie jest moim zdaniem dobrym pomysłem...jak widzi brak reakcji z twojej strony, to uwaza,że to co robi jest ok...
Jeśli psy się spotkają "pysk w pysk" a są zasmyczone, to inna bajka...odciąganie wzmaga agresję...ale wiadomo,że wyjścia nie ma innego, więc najlepiej nie dopuszczac do takich sytuacji...
(żeby nie było znowu,że się wymądrzam - można oczywiście zignorowac moje podpowiedzi.... )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arwilla dnia Wto 12:50, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna_i_Ramzes
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Piotrkowa Tryb. Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:53, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Na potęgę posępnego czerepu... Bonasai przybądź...
Musze spróbować z tym podtykaniem pod nos, bo nielubie jak R. biega od bramki do bramki Tymbardziej że raz nas jedna kobieta ochrzaniła że chodzimy za blisko jej ogrodzenia
Edit: Arwilla, wiem że nie jest tylko ze mnie jest panikara i w głowie mi się tworzy straszny scenariusz: Ramzes i jego kły wbite w moją rękę dlatego będę się starała za wszelką cene go tego oduczać żeby odciąganie nie było konieczne
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Joanna_i_Ramzes dnia Wto 12:59, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ayumi
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieluń Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:06, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Arwilla napisał: |
Ayumi - nie wiem o jakiej sytuacji mówisz...z której strony płotu jest wtedy Epos?
Jeśli jednak rzuca się na psy dziamgające na swoich posesjach, to ja mojego oduczyłam...Jesli idziemy przy jakiś działkach, czy domach, to prowadzę przy nodze i mówię "nie wolno", lub "ignor" ( ), ew. podtykam jakiś smakołyk dla odwrócenia uwagi...
|
o takiej jak tu piszesz
idzie sie a psy przy płocie się prują i on tez, nie zawsze, nie do wszystkich
gdy puszcze go z oponą bez smyczy
wtedy gdy podchodze i on taki wkurzony na nie i chce go dotknac to sie tak rzuca, ale to chyba normalne, tak jakby odstraszał, nie wiem przeciez od razu ze to ja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|